Dowód rejestracyjny ciągle wozimy ze sobą

Przeczytaj także: Koniec kar za brak polisy OC nie oznacza, że nie musisz jej kupić!

W czasie kontroli nie musimy okazywać funkcjonariuszowi wspomnianych we wstępie dokumentów - wszelkie dane pojazdu, w tym również ważność polisy, policjant sprawdzi w systemie CEPIK 2.0.

Badanie zrealizowane przez AutoMapy dowodzi jednak, że póki co Polacy są konserwatystami - przeszło 2/3 kierowców nadal wozi ze sobą zarówno dowód rejestracyjny pojazdu, jak i pokwitowanie opłacenia składki OC. Dlaczego? Głównym powodem okazuje się lęk przed problemami, do których mogłoby dojść w razie ewentualnej kolizji. Kierowcy z rezerwą podchodzą do rozwiązań zaproponowanych przez resort cyfryzacji, obawiając się, że brak dokumentów może uniemożliwić prawidłową identyfikację współuczestnika kolizji. Oczekują również, że inni kierowcy także będą wozić ze sobą oba dotychczas wymagane dokumenty.

Jak wyjaśnia psycholog, Dorota Minta:

„Zachowanie Polaków można tłumaczyć w dwojaki sposób. Z jednej strony pokutuje ograniczone zaufanie do internetu i wiara, że dokument papierowy jest ważniejszy. Ciągle przecież wielu z nas nie posiada profilu zaufanego, który pozwala na załatwianie wielu spraw urzędowych bez wychodzenia z domu. Kolejną rzeczą jest nasz brak wzajemnego zaufania do siebie. Nie uwierzymy na słowo innemu kierowcy, jak nie pokaże nam dokumentów. No i w wielu przypadkach nie wzywano do drobnych kolizji policji - teraz zapewne będzie to częstsze. Myślę, że to też wynika z małego zaufania do instytucji Państwa”.

Najwięcej zwolenników nowych przepisów jest wśród osób, które użytkują wspólnie jeden pojazd lub posiadają kilka pojazdów.