Citroen C1 i C4 Cactus debiutują w Polsce
2014-09-15 13:17
Przeczytaj także: Citroen C4 Cactus 1.2 PureTech Shine może nieco rozczarować
- Mamy w związku z Cactusem spore oczekiwania (…) Nie ukrywam, że bardzo liczymy na ten model. Także w zawiązku z tym, że marka Citroen kończy w tym roku 95 lat – powiedział Trojanowski.Auto faktycznie jest inne niż większość modeli Citroena. Nietuzinkowym wyglądem bliżej mu raczej do marki DS. Nowy model ma spełniać cztery kryteria: ciekawy design, komfort podróżowania, nowoczesna technologia, a wszystko w rozsądnym budżecie. Patrząc na Cactusa wypada uwierzyć, że to może się udać.
C4 Cactus to coś pomiędzy minivanem a miejskim autem segmentu B. Z jednej strony, bardzo nowatorki wygląd. Z drugiej, spora dbałość o szczegóły. Z zewnątrz, w oczy rzuca się tzw. airbump. To specjalna mata z tworzywa, która zabezpiecza drzwi i zderzaki Cactusa przed drobnymi uszkodzeniami głownie na miejskich, zatłoczonych parkingach. Przy okazji, 4 kolory airbumpów i 10 kolorów nadwozia dają możliwość szerokiej aranżacji wyglądu naszego auta. Jeżeli dodamy do tego 4 różne kolory kokpitów, ilość opcji rośnie znacząco.
fot. mat. prasowe
Citroen C4 Cactus - widok z boki i przodu
C4 Cactus to coś pomiędzy minivanem a miejskim autem segmentu B.
Pod maską też nowe. Trzy silniki benzynowe PureTech o pojemności 1,2 litra i mocach 75, 83 i 110 KM będą współpracować zarówno z 6-przełożeniowymi skrzyniami namulanymi jak i sterowanymi elektronicznie skrzyniami ETG. Podobnie zresztą, jak dwa 1,6-litrowe diesle: e-HDi o mocy 92 KM jak i BlueHDi generujący 100 KM.
fot. mat. prasowe
Citroen C1 - widok z boki i przodu
C1 jeździ dokładnie tak, jak wygląda. A wygląda doskonale.
System wyświetlaczy pracuje pod kontrolą nowego interfejsu (Interface Human Machine) a więcej miejsca na schowki w podszybiu wygospodarowano przenosząc przednią poduszkę pod sufit. Nawet wycieraczki są techniczną nowinką. System Smart Watch polega na umieszczeniu spryskiwaczy w końcówkach piór wycieraczek. Auto trafia do salonów w 4 liniach wyposażenia w cenach od niespełna 52 do prawie 80 tysięcy.
fot. mat. prasowe
Citroen C1 - wnętrze
Nowe wnętrze to feeria barw którymi można swoje auto indywidualizować.
PSA i Toyota odświeżyły także swojego miejskiego malucha. Prezentacja modelu C4 Cactus stała się też okazją do pokazania odświeżonej „CeJedynki”. I co by tu o maluchu od Citroena nie mównic, wyraźnie wyładniał. Auto zyskało atrakcyjny wygląd, nową „twarz”, wnętrze i pakiety kolorystyczne. Nowa twarz to oczywiście grill unifikujący C1 z reszta gamy. Atrakcyjny wygląd to sporo detali stylistycznych, które naprawdę uatrakcyjniły powoli starzejące się auto. A nowe wnętrze to feeria barw którymi można swoje auto indywidualizować.
fot. mat. prasowe
Citroen C4 Cactus - widok z boku
Z jednej strony, bardzo nowatorki wygląd. Z drugiej, spora dbałość o szczegóły. Z zewnątrz, w oczy rzuca się tzw. airbump.

oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)