Muszę przyznać że zawsze myślałem o pickupie, jako o symbolu amerykańskiego mężczyzny, prawdziwego samca, który chadza swoimi ścieżkami, a dojeżdża do domu przez pustynne piaski Arizony. Cóż, popadłem w stereotypy, ale dzięki przygodzie z Mitsubishi L200 w wersji Premiere Edition udało mi się doszukać sensu w tego typu ... Przejdź do artykułu ›