Gdy testowałem poprzednią generację i20 jedyne skojarzenia, które przychodziły mi do głowy to pudełko lub prawo jazdy. Na szczęście Hyundai nie stoi w miejscu i nowe i20 to nieźle wyglądające auto segmentu B, a nie malutka puszka! Przejdź do artykułu ›
fot. mat. prasowe
Hyundai i20 z boku Małe szaleństwo można zauważyć patrząc na i20 z profilu. Mianowicie jest to lakierowany na czarno słupek C, niczym w Audi R8 – to główny wyróżnik i20 z reszty modeli.