W stosunku do poprzedniej edycji nowa Fiesta wydaje się być bardziej smukła, a ostre krawędzie wygładzone. Z boku przypomina mi ona trochę Fiata Grande Punto. Popatrzcie sami na to, jak układa się maska, na kształt lusterek, na zaokrąglony tył – Punciak jak nic. Przejdź do artykułu ›