eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty autChevrolet Orlando 1.4T LT+ vs Dacia Lodgy 1.2 TCE Prestige

Chevrolet Orlando 1.4T LT+ vs Dacia Lodgy 1.2 TCE Prestige

2013-09-04 10:08

Przeczytaj także: Dacia Lodgy 1,2 TCE Prestige


Cóż samochody Dacii nie należą do specjalnie drogich, a czymś musi być to podyktowane. W tym wypadku powody niższej ceny widać na przykładzie jakości materiałów, a także miejscami topornego ich wykonania. Wizualnie wszystko jak najbardziej może zadowolić nawet zatwardziałego malkontenta, ale po bliższych oględzinach widać pewne niedoróbki. Mimo to nie narzekajmy. Tempo z jakim Dacia „unowocześnia” swoje samochody jest naprawdę imponujące. Myślę, że z każdym nowym modelem skoki w jakości, jak i designie są znacznie bardziej zauważalne niż w przypadku początków innych „tanich” marek, takich jak chociażby Kia, Hyundai, Chevrolet, które jak widać radzą sobie coraz lepiej i śmiało mogą konkurować z wielkimi świata motoryzacji.

fot. mat. prasowe

Dacia Lodgy 1.2 TCE Prestige - wnętrze

W tym wypadku powody niższej ceny widać na przykładzie jakości materiałów, a także miejscami topornego ich wykonania. Wizualnie wszystko jak najbardziej może zadowolić nawet zatwardziałego malkontenta, ale po bliższych oględzinach widać pewne niedoróbki.


Właściwości jezdne

Nie da się ukryć, że Lodgy do małych samochodów nie należy, z pewnością jednak nie można zarzucić jej braku zwrotności. Odpowiednio dobrane wspomaganie kierownicy znakomicie radzi sobie z gabarytami samochodu nie powodując przerostu przedramion. Manewrowanie ułatwia również naprawdę rewelacyjna widoczność. W Lodgy siedzi się wysoko, a wszechobecne przeszklenia w połączeniu z czujnikami parkowania (w wybranych wersjach) sprawiają, że za kierownicą Dacii można się poczuć pewnie na parkingu. Przejdźmy do silnika. Tutaj również widać postęp. Pojemność 1,2 l może wydawać się nieporozumieniem przy tak dużym samochodzie, jednak rzeczywistość potrafi zaskakiwać. Niewielki benzynowy silniczek generuje 115 KM mocy i naprawdę od 3000 obrotów radzi sobie całkiem dobrze. Dobrze, jak na tego typu samochód skonstruowany z myślą o spokojnej jeździe, więc wielbiciele lewego pasa mogą poczuć się trochę zawiedzeni. Wrażenia z jazdy są mieszane. Z jednej strony drążek zmiany biegów, który mimo swojej długości precyzyjnie trafia tam, gdzie zamierzał kierujący, pozwalając na szybkie dopasowanie optymalnego przełożenia, z drugiej mógłby być umieszczony trochę bliżej kierowcy, i nie przekazywać aż tylu wibracji. Mieszane uczucia budzi również samo prowadzenie samochodu. W zasadzie to nie wiem sam, jaka idea przyświecała temu połączeniu. Z jednej strony raczej twarde niż miękkie zawieszenie obniża komfort rodzinnego wyjazdu, obiecując w zamian trochę frajdy w szybciej pokonywanych zakrętach, z drugiej zaś zbyt silnie wspomagany układ kierowniczy ogranicza czucie auta zmuszając kierowcę mimo wszystko do zwolnienia przed ostrymi zakrętami.

fot. mat. prasowe

Dacia Lodgy 1.2 TCE Prestige - silnik

Niewielki benzynowy silniczek generuje 115 KM mocy i naprawdę od 3000 obrotów radzi sobie całkiem dobrze.


Okiem przedsiębiorcy

Chevrolet Orlando 1.4T LT+


Decydując się na Orlando w wersji wyposażenia LT+ musimy być przygotowani na wydatek rzędu 79 540 zł. Co dostajemy w zamian? W zasadzie wszystko. ABS, tempomat, elektryczną klimatyzację, podłokietniki, całą masę schowków, komputer pokładowy, duży wyświetlacz. Za dużo, by wymieniać. Generalnie są tylko trzy opcje, przez które możemy nieznacznie podnieść cenę. Zmiana aluminiowych felg ze standardowych 16-stek na 17-stki – 1600 zł. Doposażenie dachu w elektryczny szyberdach – 3000 zł. Zmiana koloru nadwozia na jeden z siedmiu metalizowanych kolorów – 2100 zł. Można powiedzieć, że bez tych dodatków da się żyć, więc cenowo nie jest tak źle. Do zakupu zachęca również szeroka oferta kredytowa.

Dacia Lodgy 1.2 TCE Prestige

Nie da się ukryć, że Lodgy jest zdecydowanie tańsza od dzisiejszego konkurenta. Decydując się na nią rachunek przy kasie wyniesie nas 55 400 zł. Sprawdźmy, co za to dostajemy. Tutaj podobnie jak w przypadku Orlando lista wyposażenia w większości składa się ze słów „standard”. Nie mogło zatem zabraknąć systemu ABS, elektrycznych szyb, klimatyzacji (niestety tylko manualnej) i oczywiście różnych schowków. W zasadzie dopłacić możemy tylko za jeden z czterech niestandardowych kolorów (1800 zł) i uwaga - to tak w ramach ciekawostki – za koło zapasowe (?) 310 zł.

Przeczytaj także: Suzuki Jimny 1.3 VVT Elegance Suzuki Jimny 1.3 VVT Elegance

oprac. : Karol Hatylak / Auto-strefa.pl Auto-strefa.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: