Audi SQ5
2013-08-20 12:34
Audi SQ5 © fot. mat. prasowe
Silnik Diesla nigdy, albo prawie nigdy nie kojarzył się ze sportem. Audi z uporem, ale coraz bardziej skutecznie próbuje to zmienić. Najpierw był rewelacyjny, i dziś już kultowy 1,9 TDI. Potem, bolidy startujące w wyścigach długodystansowych z 10-cylindrowymi, podwójnie doładowanymi dieslami. Silniki wysokoprężne trafiły też, za sprawą Audi, pod maski topowych limuzyn. Dziś stanowią alternatywę dla doładowanych jednostek benzynowych, czego dowodem jest kolejna opowieść z cyklu: „adrenalina w górę!”, czyli test Audi SQ5.
Przeczytaj także: MINI Cooper SD Paceman ALL4
KaroseriaJak by na to nie patrzeć, z zewnątrz SQ5 to dokładnie Q5, czyli średniej wielkości SUV rodem z Ingolstadt. W sumie nic odkrywczego. Dwie bryły, 4644 mm długości, 1624 wysokości, 1911 szerokości i 2813 mm rozstawu osi. Dokładnie to samo, co u mniej pospiesznego bliźniaka. Różnice tkwią w kilku szczegółach. Charakter auta, z zewnątrz, ma podkreślać dyskretny znaczek SQ5 na „singelframme”, srebrne lusterka boczne, 4 „faje” wydechu i mało dyskretne, za to piękne 20-calowe felgi ze stopów lekkich. I… już. Typowy minimalizm „made in Audi”. Powiem szczerze, że o designie Audi bardzo trudno jest pisać. To auto jest nadzwyczajnie… zwyczajne. SQ5 po prostu trzeba zobaczyć. I to najlepiej na parkingu, bo na drodze obejrzymy tylko tył i to z dosyć dalekiej perspektywy…
fot. mat. prasowe
Audi SQ5 - karoseria
Wnętrze
Kiedy już się napatrzyliśmy, czas otworzyć drzwi. A tu kolejne zaskoczenie. Wnętrze SQ5 jest zadziwiająco spartańskie. Wiedząc, że mamy do czynienia z ostrym niczym brzytwa z Solingen autem, spodziewaliśmy się jednak czegoś bardziej „ekstraordynaryjnego” A tu… znowu normalne Q5. Żadnych „bajerów”, wodotrysków i cudeniek na kijku. Po prostu auto. Tyle że to z czego owe wnętrze poskładano, wprost powala. I znowu nie złotymi klamkami tylko cholernie dyskretnym luksusem i jakością. Skóra, aluminium, plastik najwyższej jakości, kilka elementów polakierowanych tzw. lakierem fortepianowym. Wszystko w idealnych proporcjach. O jakości montażu nie wspomnę, bo Audi szanuje wszystkich swoich klientów i bez względu na model, każde auto jest poskładane idealnie.
Fotele i tylna kanapa są „przewygodne”. Tylko trzecia osoba, ta na środkowym miejscu kanapy ma umiarkowany komforcik. Tu, ilości miejsca na nogi ograniczają wyloty nawiewów klimatyzacji i tzw. tunel. Wszak Audi SQ5 ma napęd Quattro. Ale to właśnie na siedzeniach a właściwie fotelu kierowcy i pasażera udało mi się odnaleźć jedyną wadę auta. Niestety, sporą. SQ5 to auto bardzo szybkie. Dzięki napędowi na obie osie, także zakrętach, można więcej. Pod warunkiem, że przykleimy się do fotela klejem superglue... W trosce o komfort ktoś zapomniał o jednym, drobnym szczególe – trzymaniu bocznym. Fotele Audi zapewniają go mniej więcej tyle, co parkowa ławka.
fot. mat. prasowe
Audi SQ5 - wnętrze
SQ5 to, bądź co bądź SUV rodzinny. Dlatego musi być pakowny. I tu „nie ma lipy”. Tylny bagażnik pozwala załadować około 550 litrów. A to pozwala nawet żonę „do wód” odtransportować. I to na całe dwa tygodnie….
Technologia
SQ5 to pierwszy w stajni Audi SUV „S”, czyli ze sportowymi genami. I do tego pierwszy z dieslem. To, co napędza tego potwora to 3-litrowa jednostka w układzie V z dwoma sprężarkami. Dzięki temu auto osiąga 313 KM i 650 Nm (przy… 1450 obrotach). Od 0 do 100 km/h przyspiesza w 5,1 sekundy, a do 200 km/h w niespełna 20!
Przydatne linki:
- Kilometrowka
Napęd na obie osie – Quattro – przenosi dwusprzęgłowa skrzynia DSG o 8 (!) przełożeniach. Do tego w komputerze pokładowym możemy wybrać jeden z 5 trybów pracy silnika i zawieszenia: Efficiency, Comfort, Auto, Dynamic, Individual. Na każdym z nich auto zachowuje się zupełnie inaczej i… inaczej brzmi. Kierowca ma bowiem możliwość zmiany charakterystyki dźwięku silnika. Od dyskretnego w trybie komfortowym aż po przypominający brzmienie benzynowej V8 w trybie Dynamic. To efekt zastosowania w układzie wydechowym specjalnego modułu akustycznego, który może wzmocnić dźwięk lub zmienić jego barwę.
Przeczytaj także:
Urokliwe Audi A7 Sportback 3.0 TDI S tronic quattro
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)