Kia Sorento 2,2 CRDi 4WD AT XL
2013-08-02 07:14
Przeczytaj także: Toyota RAV4 Valvematic 150 Multidrive S
KaroseriaPierwsze Sorento zjechało z taśm produkcyjnych w 2003 roku. Potem koncern jeszcze dwukrotnie je modernizował. Sorrento AD 2013 to trzecia generacja pełnowymiarowego SUV-a z Korei. Jaki jest? Potężny. Wydaje się, że Koreańczycy chcieli zbudować auto w „amerykańskich” rozmiarach, wyposażone jak luksusowe europejskie SUV-y. Jeżeli taki był zamysł, udał się w 100%. Dwie tony blachy, skór i plastików prezentują się dość finezyjnie. Nie sposób jednak ukryć potęgę rozmiarów Sorento. Widać to szczególnie, gdy patrzymy na auto z boku – o tak, robi wrażenie. Dodatkowo, dla podkreślenia rozmiaru XL, w mocno wystylizowanych nadkolach zamontowano 19-calowe aluminiowe obręcze kół.
fot. mat. prasowe
Kia Sorento 2,2 CRDi 4WD AT XL - karoseria
Sorrento AD 2013 to trzecia generacja pełnowymiarowego SUV-a z Korei.
Jakby z różnych bajek są przód i tył auta. W przedniej części karoserii widać starania designerów koncernu, którzy chcieli, by auto przy całej swojej potężnej fizjonomii prezentowało się zgrabnie. Ciekawy grill, sporo błyskotek i potężna bateria lamp i halogenów - przyznaję, jest na co popatrzeć. Tył nieco przypomina poprzednią generację Forda S-MAX’a. W niczym nie umniejsza to jednak Kii. Powiedziałbym raczej, że wprost przeciwnie. Dobrze jest uczyć się od najlepszych.
Wnętrze
Koreańczycy mają coraz wyższe aspiracje. Kia chce przyciągnąć do siebie bardziej wymagających klientów, którzy szukają luksusu i bogatego wyposażenia. Widać to szczególnie we wnętrzu auta. Wyposażenie, materiały czy jakość montażu budzą najwyższe uznanie. Tak jak i sam zamysł rozplanowania miejsca pracy kierowcy. Tak, nie mamy się do czego przyczepić. Wygodne fotele, bardzo ładna deska, ciekawe zegary, ergonomia na celujący, panel środkowy ładny i logicznie rozplanowany. Dla sprawdzenia jakości montażu wjechaliśmy w dość wymagający teren i… nic. Żadnych trzasków czy innych niepokojących odgłosów pracy plastików.
Nie mamy uwag również do przednich foteli jak i tylnej kanapy. Wszystko jest duże, wygodne i do tego, dzięki drzwiom wielkości tych od stodoły, łatwo dostać się do środka. Oczywiście, nieco trudniej zająć miejsca w tzw. drugiej klasie, czyli trzecim rzędzie foteli, które na co dzień drzemią w podłodze bagażnika. Trzeba jednak przypomnieć, że choć da się w nich w miarę wygodnie jechać, to są to raczej miejsca awaryjne.
fot. mat. prasowe
Kia Sorento 2,2 CRDi 4WD AT XL - wnętrze
Wyposażenie, materiały czy jakość montażu budzą najwyższe uznanie. Tak jak i sam zamysł rozplanowania miejsca pracy kierowcy.
Przydatne linki:
- Kilometrowka
Wygodnie mają pasażerowie, nawet ci bardzo wysocy, a także… ich bagaż. W normalnej konfiguracji, do linii okien Kia Sorento zabiera 1047 litrów. Po złożeniu foteli, 2050 litrów. A w wersji 7-osobowej, tez nie musimy naszych bagaży trzymać na kolanach. Pozostaje bowiem za tylnymi fotelami około 260 litrów. Mało, ale lepszy przysłowiowy rydz, niż nic…

oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)