Honda Civic 5d 1.8 i-VTEC Sport
2013-07-04 13:37
Honda Civic 5d 1.8 i-VTEC Sport © fot. mat. prasowe
W świecie samochodów kompaktowych nie ma czasu na odpoczynek. Producenci starają się tworzyć coraz to nowsze rozwiązania, które mają na celu zwabienie klientów. Jednym z najczęstszych chwytów jest oczywiście downsizing. Montowanie małej jednostki wspieranej przez turbinę ma gwarantować dobre osiągi, przyzwoitą elastyczność i niskie spalanie. W praktyce wygląda to… różnie. Są jednak marki, które przez lata stosują własną receptę, nie ulegając tej modzie. Wśród nich jest oczywiście Honda. Konkretny przykład? Civic 1.8 i-VTEC Sport.
Przeczytaj także: Honda Civic 1,6 i-DTEC
KaroseriaJeśli weźmiemy pod lupę wygląd zewnętrzny wszystkich wcieleń kompaktowej Hondy, zorientujemy się, że projektanci marki mieli tradycję… zrywania z tradycją. Jednak tym razem Civic jest kontynuacją tego, co zapoczątkował poprzednik. Sylwetka, znana jako UFO może się podobać, aczkolwiek są osoby, którym bardziej przypadła do gustu ósma generacja. Pas przedni emanuje dynamiką dzięki mocno pochylonej masce i reflektorom o ostrych liniach. Tylna część karoserii budzi największe kontrowersje ze względu na „wyłupiaste” lampy połączone czerwoną listwą z wbudowanym światłem stop. Rozwiązanie niecodzienne i na pewno zwracające na siebie uwagę.
Wnętrze
Kabina kompaktowej Hondy jest praktyczna i bardzo nowoczesna. Kokpit, który został wykonany z bardzo dobrych materiałów wygląda futurystycznie. Mimo tego nie ma żadnych kłopotów z ergonomią – każdy przycisk jest tam, gdzie być powinien.
fot. mat. prasowe
Honda Civic 5d 1.8 i-VTEC Sport - przód
Przednie fotele wyróżniają się dużymi siedziskami i świetnym wyprofilowaniem. Ponadto bardzo łatwo dobrać odpowiednią pozycję dzięki sporym możliwościom regulacyjnym. Drugi rząd siedzeń, podobnie jak w przypadku poprzednika, należy do ekstraklasy. I to nie tylko wśród samochodów kompaktowych… Miejsca jest pod dostatkiem nawet dla trójki pasażerów, co nie jest standardem w segmencie C.
Kolejnym atutem Civica jest ogromny bagażnik. 467 litrów to wynik praktycznie niedostępny (poza Octavią, która jest liftbackiem…) dla konkurentów. Po złożeniu siedzeń przestrzeń wzrasta do 1368 litrów. Praktyczność zwiększa także możliwość podniesienia siedzisk tylnej kanapy – dzięki temu można np. uniknąć ubrudzenia owych siedzisk.
Technika
Na początku wspomniałem, że większość producentów stosuje downsizing. Honda jednak dalej stawia na sprawdzone jednostki benzynowe bez doładowania. Pod maską testowanego egzemplarza znalazł się i-VTEC o pojemności 1,8 litra i mocy 142 KM. Maksymalny moment wynoszący 174 Nm dostępny jest dopiero przy 4300 obr./min., co oczywiście nie jest żadną wadą dla fanów marki. Honda po prostu musi lubić wysokie obroty! Cała moc przekazywana jest na koła przednie za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni manualnej (do której pracy nie mam najmniejszych zastrzeżeń). Ten zestaw pozwala na rozpędzenie ważącego 1205 kg Civica do setki w 9,1 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi natomiast przyzwoite 215 km/h.
fot. mat. prasowe
Honda Civic 5d 1.8 i-VTEC Sport - wnętrze
Czy dość duża moc wpływa negatywnie na spalanie? Nie do końca… Japoński kompakt w tej konfiguracji potrafi zmieścić się w 7 litrach w cyklu mieszanym. W mieście należy doliczyć dodatkowe 1,5 litra, co i tak nie jest wygórowanym rezultatem. W oszczędnościach pomaga nieźle działający system Econ, który zmienia kolor pasków na prędkościomierzu w zależności od siły wciśnięcia gazu. Nie wiem dlaczego, ale na mnie to działało… Do tego wszystkiego dochodzi Auto Stop wyłączający silnik podczas postoju. Jeśli chodzi o zawieszenie, japoński przedstawiciel segmentu C nie wyróżnia się niczym szczególnym. Z przodu zastosowano kolumny MacPhersona, a z tyłu belkę skrętną. W praktyce wygląda to jednak dużo lepiej niż na papierze.
Przeczytaj także:
Honda Civic e:HEV horrendalnie droga
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)