Mercedes Sprinter 116 LGT
2013-07-03 13:18
Mercedes Sprinter 116 LGT © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Mercedes A180 BlueEFFICIENCY 7G-DCT
KaroseriaNa wstępie należy zaznaczyć, iż LGT nie różni się wyglądem od pozostałych wersji. Do testu otrzymaliśmy Sprintera Standard, czyli najpopularniejszy wariant nadwoziowy. Poza niecodziennym kolorem, nie emanuje niczym nadzwyczajnym. Od aut dostawczych nie wymaga się jednak wyrafinowanej stylistyki. Wręcz przeciwnie. Ma być po prostu maksymalnie praktycznie! I rzeczywiście, kanciasta karoseria niemieckiego furgonu skrywa pokaźną przestrzeń załadunkową.
fot. mat. prasowe
Mercedes Sprinter 116 LGT - przód
Wnętrze
Zacznijmy od kabiny. Kokpit został wykonany z twardych, ale bardzo dobrze spasowanych materiałów. Są one łatwe do wyczyszczenia i odporne na zarysowania. Do tego dochodzi typowo mercedesowska cecha – dobra ergonomia. Wszystko jest tam, gdzie być powinno. Na pochwałę zasługuje również wyposażenie obejmujące m.in.: wielofunkcyjną kierownicę, klimatyzację, komputer pokładowy i prosty w obsłudze panel multimedialny z niezłym, jak na auto tego rodzaju, systemem audio. Jedynym nietypowym dodatkiem jest wskaźnik/przełącznik LPG umieszczony pod dyszą nawiewu.
W testowanym Sprinterze mamy do czynienia tylko z jednym, 3-miejscowym rzędem. Siedzi się oczywiście wysoko i nie ma mowy o mocnym pochyleniu oparcia, jednakże dobranie odpowiedniej pozycji nie jest żadnym problemem. Ponadto siedziska są szerokie i mają odpowiednią twardość.
Najważniejsza jest jednak przestrzeń załadunkowa, która w testowanym egzemplarzu zasługuje na uznanie. Do wykorzystania jest bowiem 9 metrów sześciennych. Dzięki temu istnieje możliwość przewiezienia przedmiotów o długości 3265 mm. Mówiąc obrazowo, dwuosobowe łóżko małżeńskie (oczywiście w całości!), lodówka, pralka i wiele mniejszych różności wejdzie do tego przerośniętego bagażnika za jednym zamachem. Zapakowanie wszystkich przedmiotów ułatwiają nie tylko tylne „wrota” (otwierające się pod kątem maksymalnie 180 stopni), ale także boczne drzwi przesuwne.
fot. mat. prasowe
Mercedes Sprinter 116 LGT - wnętrze
Technika
Pod maską testowanego egzemplarza znalazła się znana jednostka o pojemności 1,8 litra i mocy 156 KM. Dysponuje ona maksymalnym momentem obrotowym na poziomie 240 Nm, który jest dostępny w przedziale 3000-4000 obr./min. Silnik może być zasilany benzyną (zbiornik 100 litrów) lub autogazem (zbiornik 76 litrów). Jak ten zestaw funkcjonuje? Po nagrzaniu cieczy w układzie chłodzenia do 45 stopni, rodzaj zasilania zmienia się automatycznie na LPG. Oczywiście o tym, czym karmiony jest Sprinter LGT możemy decydować sami za pośrednictwem przycisku na kokpicie, ale jest to czynność naprawdę zbędna – po skończeniu się autogazu, system natychmiastowo zmieni zasilanie na benzynę. W praktyce oznacza to zasięg na poziomie 1200 km, z czego 450 km jesteśmy w stanie pokonać za pomocą LPG. Żeby to osiągnąć, trzeba zbliżyć się do danych katalogowych dotyczących spalania – około 15,2 litra LPG/100 km. Na szczęście Mercedes nie przesadził i nie jest to trudne do osiągnięcia.
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)