Nie płacimy mandatów: co trzeci nieściągalny
2013-06-26 14:59
Mandat © whitelook - Fotolia.com
Przeczytaj także: NIK skontroluje fotoradary
NIK skontrolowała komendy Policji, Urzędy Wojewódzkie oraz Urzędy Skarbowe. Okazało się, że rocznie dobrowolnie regulowane jest jedynie 47 proc. należności za mandaty i kary administracyjne, 23 proc. jest ściągane w drodze egzekucji, a pozostałych 30 proc. w ogóle nie udaje się wyegzekwować. W roku 2011 budżet państwa na grzywnach i mandatach zarobił ponad 612 mln zł, przy jednoczesnych zaległościach z poprzednich lat w wysokości 609 mln złotych. A jak zauważa NIK, skala zaległości stale rośnie - w 2011 roku w stosunku do 2010 roku zaległości wzrosły o ponad 6 proc., czyli 35,5 mln zł.Według NIK, głównym problemem w skutecznej egzekucji jest dotarcie do dochodów i majątku ukaranych osób. Ponadto w obowiązujących przepisach brakuje mechanizmów nakłaniających do terminowych wpłat - przedawnienie następuje już po trzech latach, a kary za niepłacenie mandatów są mało dotkliwe. NIK jako lekarstwo proponuje urealnienie kosztów windykacji a także wprowadzenie przepisów ograniczających korzyści osobom uchylającym się od płacenia kar. Obecnie unikanie zapłaty mandatu karnego, nie wiąże się dla ukaranego z jakąkolwiek dotkliwą inną sankcją, stanowiąc tym samym zachętę do odłożenia w czasie dokonania należnej płatności.
oprac. : Grzegorz Gacki / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)