Citroen C5 1,6 HDI
2013-04-11 13:20
Citroen C5 1,6 HDI © fot. mat. prasowe
Miał konkurować z Passatem. Ba, w jednej z pierwszych reklam Citroena C5 drugiej generacji głos lektora powtarzał, że to najbardziej niemieckie ze wszystkich francuskich aut. Passata, co było do przewidzenia, nie zdetronizował. Ale nadal, choć od premiery minęło 5 lat, sprzedaje się nieźle.
Przeczytaj także: Citroen C5 X 1.6 PureTech EAT8. Po prostu inny
Citroen C5 powstał w 2001 roku, jako następca Xantii. I tak jak ona, rynku na kolana nie rzucił. Był na szczęście, jednym z ostatnich nijakich Citroenów. Po liftingu na przełomie lat 2003-2004 nieco wyprzystojniał. Dopiero jednak II generacja auta przypomniała, że francuska marka ma w portfolio takie auta jak 2CV, DS. czy SM.Karoseria
Auto powstaje w dwóch wersjach nadwoziowych - jako duży sedan i pakowne kombi. Nasza redakcja do testu otrzymała wersję czterodrzwiową. Auto, pomimo tego, że ma już 5 lat, a to w branży oznacza wiek starczy, wygląda zaskakująco świeżo. Przód, wraz z charakterystycznym grillem był prekursorem nowej twarzy Citroena. I, nadal jest „trendy”. Także tył z imponującą baterią lamp nie trąci tzw. myszką. Nakreślona przez Chorwata, Domagoja Dukeca, linia samochodu niewątpliwie może się podobać. Ba, powiedziałbym nawet, że jej klasyczne kształty są ponadczasowe.
fot. mat. prasowe
Citroen C5 1,6 HDI - przód
Wnętrze
Wnętrze auta nie do końca zniosło próbę czasu. Deska i środkowy panel, które były nowoczesne w 2008 roku, dziś nie rażą wprawdzie archaicznymi rozwiązaniami, ale… .
Tworząc niemieckie auto we Francji, projektanci zapomnieli o drobnostce zwanej ergonomią. Za kierownicą C5 poczujemy się niczym pilot, nie obrażając francuskiej marki, Dreamlinera. Wszystko na i wokół niej jest pokryte przyciskami, a jak nie to wyświetlaczami. Na tablicy zegarów są bowiem trzy. To i tak mniej jak w starym C4, ale moim zdaniem, i tak zbyt dużo. Do tego dochodzi jeszcze sama kierownica. Mówiąc dokładniej, jej centralna część, która jest nieruchoma - obraca się tylko wieniec. Jeżeli mamy większe dłonie, przy zawracaniu uruchamiamy nimi wszystko, co się na niej znajduje. A potem dłuuuuugo studiujemy instrukcję obsługi żeby to powyłączać. Wkurzające, ale kabina C5 to i tak drobna wprawka w porównaniu z DS5…
fot. mat. prasowe
Citroen C5 1,6 HDI - przednie fotele
Za to fotele i tylna kanapa nadal należą do najwygodniejszych w klasie. Fotel w C5 to zresztą mój faworyt. Zapewnia idealne trzymanie boczne, a dzięki wszechstronnej regulacji nawet mój starczy, zbolały kręgosłup bez strajku zniósł 600 km non stop za kierownicą. Chapeau bas po prostu.
Przeczytaj także:
Citroen C5 Aicross PHEV
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Więcej na ten temat:
Citroen, Citroen C5, Citroen C5 1, 6 HDI, samochody, testy samochodów, testy aut
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)