Fiat Punto 0,9 Turbo TwinAir
2013-04-08 13:13
Fiat Punto 0,9 Turbo TwinAir © fot. mat. prasowe
Zupełnie z tzw. „nienacka” zbliża się ważna dla Fiat Auto Spa rocznica. 20 lat temu z taśm produkcyjnych zakładu w Melfi zjechał pierwszy egzemplarz Punto. W 1995, jako szósty z kolei model Fiata, włoski przedstawiciel segmentu B został samochodem roku według Car of the Year.
Przeczytaj także: BMW M135i
Punto I i II generacji, a także Grande Punto i Punto Evo, na pewno rynku motoryzacyjnego nie zawojowały. Spełniły jednak ważne zadnie. Udowodniły, że Fiat znowu potrafi robić niezawodne auta. Do turyńskiego koncernu należy swoisty rekord. Aż 9 aut ze znaczkiem Fiata zdobyło tytuł COTY. Z tym, że nie zawsze przekładało się to na sukces rynkowy. Nad marką wisiało odium, nazwijmy to eufemistycznie, awaryjności produktów. Pomimo sukcesów w konkursach, rynek europejski chłodno przyjmował włoskie auta. Punto pierwszej generacji miało ten trend odwrócić. No i udało się. „Kropeczka” była autem nietuzinkowym. Podobnie zresztą było z Punto II. Za to, pomimo wielu zalet, nie trafiły w rynek Grande Punto i Evo. Produkowana od 2011 roku trzecia generacja kontynuuje najlepsze tradycje „jedynki i dwójki”.fot. mat. prasowe
Fiat Punto 0,9 Turbo TwinAir - przód
Karoseria
Punto III to bardziej wariacja na temat Punto Evo, niż zupełnie nowa konstrukcja. Myślę zresztą, że Evo miało być swoistą wprawką do Punto III. Różnice? Z tzw. zasadniczych to druga para drzwi. Lubię wprawdzie auta trzydrzwiowe, ale na pewno mniej lubią je ci, którzy musza zajmować miejsca w drugim rzędzie foteli. Co z reguły nie jest ani proste, ani przyjemne. Dlatego Fiat, mistrz w dziedzinie małych aut rodzinnych zdecydował, że pięć to nie tylko więcej od trzech ale przede wszystkim… praktyczniej. W imieniu tych, którzy nie lubią ekwilibrystyki, za co włoskiemu producentowi dziękuję.
Do sylwetki auta nie można się przyczepić. Wszyscy to znamy. Typowy zgrabny „dwubryłowiec”. Bez stylistycznych fajerwerków, ale przyjemny dla oka. Z drugiej strony Fiat ma „takie coś”, że nawet jeśli go nie lubimy, to zawsze docenimy finezję projektantów, którzy jakimś stylistycznym smaczkiem przyciągną oko potencjalnego kupca. Tu, tym stylistycznym smaczkiem jest…
fot. mat. prasowe
Fiat Punto 0,9 Turbo TwinAir - wnętrze
Wnętrze
Kabinę znamy z Punto Evo. No i co z tego, skoro jest przemyślana w najdrobniejszych szczegółach. Choć trudno oprzeć się wrażeniu, że kompletując je, Włosi zdecydowali się na klasyczny misz-masz. Deska, to mieszkanka Alfy MiTo i Fiata 500. Reszta, Punto Evo plus nieco lepsze materiały i plastiki. Do tego zintegrowany system nawigacji Tom Tom (naprawdę polecam, nawet z dopłatą). Po prostu ładnie i elegancko. I do tego, co nie zawsze u Fiata było oczywistą oczywistością, ergonomicznie.
Do stylistyki wnętrza nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Do komfortu podróżowania… także nie. Zarówno fotele jak i tylna kanapa są naprawdę wygodne. Do tego szeroko otwierane drzwi pozwalają bez zbędnych „wygibasów” zająć miejsca siedzące. A`props miejsca. Punto III to komfort dla 4 osób i umiarkowaną wygoda dla 5. I to, w segmencie B jest standard. Moim zdaniem wnętrze „punciaka” jest chyba nieco obszerniejsze od konkurencji. Być może to tylko złudzenie optyczne, ale jeżeli tak, to konstruktorzy spisali się nieźle…
Przeczytaj także:
Suzuki Jimny 1.3 VVT Elegance
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Więcej na ten temat:
Fiat Punto, Fiat Punto 0, 9 Turbo TwinAir, samochody, testy samochodów, testy aut
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)