Skoda Octavia III - polska premiera

Przeczytaj także: Skoda Octavia Combi

Octavia II generacji była najlepiej sprzedającym się autem w Polsce przez kilka lat. Zapracowała na to dobrym wyposażeniem, niską awaryjnością i spokojnym, może nawet zachowawczym designem. Octavia III już wkrótce zastąpi na fotelu lidera swoją starszą siostrę. Skąd ta pewność? Ano, z obserwacji. Auto, choć zachowało swoją stylistykę, wyraźnie odmłodniało. Czesi wyostrzyli rysy auta, zmienili grill, a nawet krój czcionki w nazwie firmy i modelu. Drobiazgi? Tak, ale w ogólnym rozrachunku kilka tysięcy drobiazgów równa się zupełnie inne auto.

Zmiany, zmiany, zmiany. To w skrócie wizytówka Octavii III. Zasadniczo, nowa koncepcja firmy z Mladej Boleslaw opiera się na filozofii, więcej znaczy… więcej. A co to zmienia? A to, że od teraz nie kupimy Octavii „golasa”. W najtańszej wersji Active 1,2 TSI 85 KM (cena 59 900 złotych) w wyposażeniu standardowym znajdziemy ABS z systemem kontroli trakcji (teraz ESC), radio z wejściem USB, hamulec antykolizyjny, klimatyzację, 7 poduszek (w tym kolanowa kierowcy), chłodzony schowek, światła do jazdy dziennej, elektrycznie podnoszone, przyciemniane szyby.

Octavię zbudowano na wspólnej płycie MQB. Na takiej samej powstają auta z Wolfsburga i Martorell. Skoda poszła jednak dalej. Korzystając z modułowości płyty, wyraźnie powiększyła auto. Widać to aż nadto po otwarciu drzwi. Z przodu miejsca jest nawet nieco więcej niż w Octavii II za to z tyłu, prawie tyle, co w Superbie. Nawet za wysokim kierowcą i pasażerem przednich foteli zajmiemy bez problemu miejsce na tylnej kanapie. I nie tylko nasz szlachetny odwłok, ale także nasze nogi i kolana będą podróżować w warunkach omalże komfortowych.

Także nasz bagaż zmieści się bez trudu. 590 litrów to rekord nie tylko wśród kompaktów. Po złożeniu tylnych foteli przestrzeń bagażowa powiększa się do prawie 1600 litrów.

Kolejnym plusem ma być tzw. TCO i wartość rezydualna auta. Floty, które zdecydują się na Octavię III, według działu analiz Skoda Auto Polska stracą na aucie najmniej spośród wszystkich „flotówek”. Jak twierdzi Marcin Żabczyński, szef działu analiz Skody, ten nowy model będzie rekordzistaka i zostawi w pobitym polu nawet Forda.

- Nie chce operować liczbami – mówił Żabczyński – ale na moją odpowiedzialność, a wiem co mówię, będą to dane zaskakujące. Już Octavia II pokazała, że jest liderem flotowym, nie tylko ze względu na wolumen sprzedaży. Ale spróbujcie kupić „poflotową” Octavię. Oj, nie będzie ani łatwo ani tanio…

Dla kogo ma być to auto? A tak po połowie dla flot i odbiorców indywidualnych. Ale, odbiorca indywidualny to też pojęcie mylące. Według tego samego działu czeskiego producenta, połowa Octavii II trafiła do flot, ale z drugiej polowy, skorzystały (w połowie) tzw. „regony”, czyli drobny biznes i przedsiębiorcy. Wynika więc z tego, że 75% Octavii II to auta de facto flotowe. I taki podział bardzo Skoda Auto Polska odpowiada.

Nowa Octavia pojawiła się już w salonach w 3 wersjach: Active, Ambition i Elegance. Każda wersja jest dostępna z dieslem lub motorem benzynowym. W ofercie znajdziemy więc silniki 1,2 TSI (85 i 105 KM), 1,4 TSI (140 KM) i 1,8 TSI (180 KM). Diesle to 105-konne 1,6 TDI i 150-konne 2,0 TDI.

I na koniec coś, o czym dżentelmeni nie dyskutują czyli… ceny. Auto w najtańszej wersji, Active kosztuje od 59,5 do 74,5 tys. W wersji Ambition, od 65 do 88 tyś., a prestiżowa opcja Elegance to wydatek minimum 73,5 tysiąca (do 92 tyś). Oczywiście, bez opcji dodatkowych.