Opel Mokka 1.4 Turbo 140 KM 4x4
2013-03-08 09:32
Przeczytaj także: Smakowity Opel Mokka 1.7 CDTI 4x4 Cosmo
Pod maską Mokki może pracować jeden z 2 silników benzynowych: 1,4 i 1,6 oraz diesel 1,7. My do testu otrzymaliśmy auto napędzane 140-konnym motorem benzynowym wspomaganym turbiną i z napędem na obie osie, który zapewnia sprzęgło lepkościowe Haldex.
Silnik w testowej Mokce pracował dzielnie i pomimo ciężkich warunków drogowych, zużył średnio w całym teście akceptowalne 6,5 litrów etyliny. To wynik zbliżony do tego, co obiecuje producent. Według danych fabrycznych auto powinno konsumować 5,1 litra na trasie, 6,3 litra w cyklu mieszanym i 8,3 litra w miejskim. W czasie naszego testu wyniki uzyskane w realu w zasadzie pokrywały się z tymi katalogowymi.
A`propos, napęd na obie osie. Jak już wspomnieliśmy, w Mokce zapewnia go sprzęgło typu Haldex. Jest to rozwiązanie stosunkowo tanie i niezłe. Trzeba jednak pamiętać, że jazdy ze sprzęgłem wiskotycznym po prostu trzeba się nauczyć. Próba wyjazdu z zaspy metodą „więcej gazu”, może zakończyć się brzydkim zapachem w kabinie i… zejściem Haldexa. A to z kolei kończy się kosztowną wizytą w serwisie.
fot. mat. prasowe
Opel Mokka 1.4 Turbo 140 KM 4x4 - bagażnik
Wrażenia z jazdy
140-konna Mokka prowadzi się bez zastrzeżeń. Jej żywiołem nie są jednak szybkie podróże. I choć katalogowe 195 km/h uzyskamy bez trudu, to jazda tym wysokim autem z większymi prędkościami nie należy do przyjemnych. Za to przy szybkości zbliżonej do rozsądnej, auto zachowuje się bez zastrzeżeń. Pomimo gabarytów, bez zwłoki reaguje na polecenia kierowcy. Nie ma też tendencji do nad ani podsterowności.
Sporo przeszkleń i wysoko umieszczone miejsce kierowcy zapewniają doskonałą widoczność z kabiny do przodu, na boki, jak i do tyłu. Kiedy dodamy do tego dynamiczny silnik, precyzyjny układ kierowniczy i 6-stopniową skrzynie biegów otrzymamy auto stworzone do jazdy tak w terenie miejskim, jak i na długie trasy. Jednak, tu musze zrobić pewne zastrzeżenie. Choć Mokka to SUV, do jazdy w teren nadaje się średnio. Naszym zdaniem, przeciętnie wymagających bezdrożach sprzęgło Haldex nadaje się tak sobie, a zbyt niski prześwit może doprowadzić w najlepszym wypadku, do „powieszenia” auta na koleinie.
Okiem przedsiębiorcy
Mokka to auto w teren… miejski. Ma wprawdzie na naszym rynku przynajmniej dwóch konkurentów: wspomnianego już Quashqaia i Skodę Yeti, ale posiada nad tamtymi sporą przewagę - jest konstrukcją nową. Kosztuje wprawdzie więcej niż Nissan, ale w wersji 1,4 Turbo jest w standardzie czteronapędowa. Jest tez nieco droższa od Yeti, ale za to, tak jak większość Opli będzie miała wyższą wartość rezydualną. A to ważne dla tych, którzy za kilka lat będą swoja Mokkę wymieniać na przykład na jej kolejna generację. Innymi słowy, zawsze jest coś za coś.
fot. mat. prasowe
Opel Mokka 1.4 Turbo 140 KM 4x4 - tył auta
Możliwości finansowania zakupu, to tradycyjnie kredyt przez współpracujący z GM bank. Wszystkie formalności można załatwić oczywiście na miejscu, w salonie autoryzowanego dealera Opla. Warto zaznaczyć, że każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie, co umożliwia negocjacje.
Inną opcją jest Opel Business Services, czyli leasing operacyjny z usługami dodatkowymi. Jest on oferowany zarówno osobom prawnym (także własny biznes, wolne zawody) jak i fizycznym. Kontrakt leasingowy może trwać od 24 do 60 miesięcy, a wpłata własna wynosi od 10 do 40% wartości auta.
Podsumowanie
Tydzień spędzony za kierownica Mokki uważam za bardzo udany. To ciekawe i niezłe w prowadzeniu auto. Przy okazji, ładne i pojemne. Dal tych, którzy lubią Opla, to okazja żeby wymienić osobówkę na SUV-a bez potrzeby rujnowania kieszeni na zakup Antary. Dla tych, którzy nie lubią, najwyższy czas odrzucić uprzedzenia…
Przeczytaj także:
Opel Mokka 1,7 CDTI 4x4
1 2
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)