Ceny paliw znów wyższe

Przeczytaj także: Tańsze paliwa. Na chwilę. Będzie drożej

Według danych GUS, w lipcu ceny paliw spadły o 2,4 proc. względem czerwca. Wszystko jednak wskazuje, że lipcowy spadek zostanie zniwelowany (ze sporym naddatkiem) obecnymi podwyżkami. Litr bezołowiowej benzyny 95 kosztuje już około 5,85 zł/l (tydzień wcześniej było to ok. 5,67 - 5,72 zł/l), średnie ceny oleju napędowego osiągnęły poziom 5,76 zł/l (5,60 - 5,67 zł/l tydzień wcześniej), benzyna bezołowiowa 98 kosztuje zaś średnio 5,97 zł/l (w ciągu zaledwie tygodnia cena poszła w górę o 14 groszy). Główna przyczyna podwyżek to gwałtownie rosnące ceny podstawowego surowca - ropa naftowa na londyńskiej giełdzie z poziomu 100 dolarów za baryłkę zdrożała do około 116. Taka zwyżka cen ropy musiała się niestety przełożyć na ceny hurtowe a także detaliczne.
Tablice przy stacjach benzynowych z niepokojem obserwują kierowcy, oczekując, że lada dzień cena litra benzyny osiągnie psychologiczny poziom 6 i więcej złotych. Analitycy jednak uspokajają, że - o ile nie dojdzie do załamania gospodarczego - bariera ta nie zostanie przekroczona w najbliższym czasie

- Gwałtowna podwyżka wynosząca około 15 groszy za litr benzyny 95 jest raczej jednorazowa, ale zwyżka będzie trwać nadal i co tydzień będziemy widzieć jeszcze ruch w górę o kilka groszy. Tym samym, o ile nie zmienią się ogólne warunki gospodarcze, poziom 6 zł byłby prawdopodobny jesienią, o ile oczywiście stacje będą zmuszone wprowadzić taką cenę. Jest ona niestety dla wielu kierowców poważną barierą i stacje o tym wiedzą. Możemy z dużą dozą pewności sądzić, że stacje będą walczyć o to, żeby wprowadzenie 6 zł odwlec - wyjaśnia Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z portalu e-petrol.pl.

Na razie nie mają się czego obawiać kierowcy aut napędzanych silnikami na LPG. Według analityków BM Reflex, w mijającym tygodniu autogaz potaniał średnio o 1 gr/l, do poziomu 2,71 zł/l, a na gwałtowne zmiany na rynku LPG nic nie wskazuje.

Tymczasem rosnące ceny paliw dotykają nie tylko polskich kierowców. We Włoszech rosnące ceny benzyny, przekraczające poziom 1,85 euro za litr, stają się wielu kierowców trudne do zaakceptowania. Stąd też wezwanie jednej z tamtejszych znaczących organizacji konsumenckich, do bojkotu stacji na których ceny przekraczają poziom 1,8 euro za litr.