Na Torze Modlin ruszyło Alpine Driving Experience Center
2024-09-29 10:39
Na Torze Modlin ruszyło Alpine Driving Experience Center © Dominik Kalamus
Polska jest swego rodzaju częścią programu rozwoju kierowców, który został wprowadzony przez francuską markę. Co ważne, nie jest to propozycja jedynie dla profesjonalistów. Z tej oferty może skorzystać praktycznie każdy fan motoryzacji.
Przeczytaj także: Bezpieczeństwo na drodze - jak wyglądało w III kwartale 2022?
Cóż to takiego? Zacznijmy od tego, że wszystko ma miejsce na Torze Modlin, który przez kilka ostatnich lat współpracował z Renault. Gdy producent przerzucił swoje sportowe aspiracje na Alpine (czego dowodem jest zespół w F1), konieczne były zmiany, które są czymś więcej, niż nowymi oznaczeniami. I już teraz mogę zdradzić, że warto odwiedzić Alpine Driving Experience Center i podszkolić własne umiejętności.Sam obiekt jest oczywiście w pełni przystosowany do takich zadań. Wydaje się, że nowa marka pozwoli mu nabrać jeszcze więcej wartości. Właśnie tam będzie można zarówno obejrzeć, jak i sprawdzić gamę produktową tego producenta, co będzie świetnym uzupełnieniem do oficjalnych salonów sprzedaży znajdujących się w Katowicach i Warszawie - za co odpowiada Grupa Pietrzak.
Wróćmy jednak do Toru Modlin, który pewnie nie wszystkim jest dobrze znany. To centrum sportowo-szkoleniowe, które posiada nitkę o długości 1,2 kilometra. Zawiera 22 zakręty i szerokie możliwości konfiguracji.
fot. Dominik Kalamus
Alpine Driving Experience Center
Dominują tu zdecydowanie ciasne zakręty, choć nie zabrakło również prostych pozwalających osiągać spore prędkości. Najważniejsze jednak, że tuż obok jest duży budynek posiadający garaże, sale konferencyjne i niezbędną infrastrukturę.
Alpine Driving Experience Center - trzy programy
Warto zaznaczyć, że uczestnictwo w takich szkoleniach zawsze zwiększa umiejętności. Praktyka jest niezwykle cenna, ale tylko pod okiem instruktorów i na takich torach jesteśmy w stanie zarówno znaleźć swoje limity, jak i przygotować się do sytuacji, które mogą nagle powstać na drodze. Wypracowanie odpowiednich reakcji to klucz do bezpiecznej jazdy.
Alpine Driving Experience Center proponuje trzy programy. Pierwszy z nich to Alpine Intro. Trwa trzy godziny i zawiera zarówno teorię, jak i praktykę. Wszystko zaczyna się od prezentacji gamy modelowej, przygotowań pojazdu i nauki podstaw techniki jazdy. Kolejnym krokiem są zajęcia praktyczne z trenerem. Jazda odbywa się zarówno na krótkich sekcjach, jak i pełnej nitce toru. Szkolony kierowca sam może dobrać tempo i pod okiem eksperta stopniowo je poprawiać.
Drugi program to Alpine Expert. I tu bardzo ważna wiadomość. Jego realizacja wymaga zaliczenia tego pierwszego kursu, co oznacza, że możemy mówić o dwóch etapach rozwoju kierowcy. Podobnie jak ten wyżej opisany, trwa trzy godziny. W tym przypadku kierowca poznaje techniki sportowej jazdy - ucząc się i doskonaląc hamowanie i pokonywanie sekcji różnymi liniami jazdy.
fot. Dominik Kalamus
Alpine A110 S
Trzeci program to Alpine Sport & Safety. Jest najbardziej czasochłonny, ponieważ trwa 5 godzin. W jego ofercie znajduje się szkolenie Alpine Intro oraz dodatkowe zajęcia obejmujące przejazdy przez szarpak czy hamowanie na płycie poślizgowej.
W szkoleniu pomagają oczywiście właściwe samochody. To kilka egzemplarzy Alpine A110 S, które nie są oszczędzane. To samochody przystosowane do szybkiej jazdy. O ich stan dba sam producent, co jest oczywiście bardzo ważne.
Sercem francuskiego coupe jest centralnie umieszczony, doładowany silnik benzynowy o pojemności 1,8 litra, który generuje 300 koni mechanicznych i 340 niutonometrów. W przenoszeniu jego potencjału na tylną oś pomaga siedmiobiegowa skrzynia automatyczna.
Teoretycznie, nie jest to dużo, ale stosunek mocy do masy jest genialny. A to właśnie masa własna odgrywa największą rolę na krętych torach. Alpine A110 S waży około 1100 kilogramów, co przekłada się na setkę w 4,2 sekundy i 275 km/h prędkości maksymalnej. Krótko mówiąc, nie ma żartów.
Alpine - rozwój wielopłaszczyznowy
Takie obiekty są niezwykle cenne, ponieważ pozwalają się rozwijać wszystkim kierowcom chcącym przeznaczyć środki na własny rozwój. Dzięki nim można naprawdę podnieść swoje umiejętności. Nawet kilkadziesiąt™ tysięcy kilometrów może nie dać takiego doświadczenia, niż szkolenie pod okiem profesjonalistów na odpowiednim torze. Stąd człowiek wychodzi po prostu mądrzejszy.
Alpine Driving Experience Center to oczywiście jedna z wielu gałęzi rozwoju tego producenta w Polsce. Jak już wspomnieliśmy, istnieją już dwa salony sprzedaży należące do Grupy Pietrzak. Należy się spodziewać, że wkrótce trafią do nich kolejne modele.
No właśnie, modele. Aktualnie można dostać różne wydania A110, ale niebawem flotę zasili Alpine A290, czyli zwinny hatchback w stylu retro. Fakt, zapowiada się dobrze, ale to nie jest koniec. Nieco później do gamy trafi również model A390, który najpewniej przyjmie formę crossovera coupe - zgodnie z aktualnymi trendami.
Przeczytaj także:
Bezpieczna jazda w jesienną słotę. Czas na zmianę opon
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Więcej na ten temat:
tor modlin, Alpine Driving Experience Center, bezpieczeństwo jazdy, Alpine A110 S
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)