Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - piękna i charakterna
2024-08-29 00:35
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - auto, które kupuje się emocjami
Właśnie taka jest Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - charakterna, agresywna i piekielnie mocna. Aby ją okiełznać potrzeba czegoś więcej, niż umiejętności. Tu wymaga się także pokory. Ta piękna Włoszka jest przedstawicielką wymierającego gatunku, o którym kolejne pokolenia dowiedzą się jedynie z książek i starych gazet. I to potęguje jej duchową wartość.Nie jest tajemnicą, że prezentowany sedan ma za sobą lifting. I był to najwyższy czas na większą aktualizację, ponieważ produkcja tego modelu odbywa się nieprzerwanie od 2016 roku. Tyle zazwyczaj trwa cały okres generacyjny pojazdu. Producent zamierza jednak dłużej utrzymać na rynku swój flagowy produkt, co akurat jest dobrą wiadomością, bo Giulia ubarwia coraz skromniejszy segment D.
fot. mat. prasowe
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - z tyłu
Karoseria
Wspomniana kuracja odmładzająca zaowocowała nowymi, zadziorniej spoglądającymi reflektorami, które zyskały ciemne wypełnienie. Muszę uczciwie przyznać, że wyglądają naprawdę genialnie. Sąsiaduje z nimi charakterystyczny, trójkątny grill, który wkomponowano w zderzak zwieńczony karbonowym splitterem.
Co ciekawe, z włókna węglowego są także dach, obudowy lusterek, maska, listwy progowe i lotka na tylnej klapie. Tak, w tym przypadku masa ma znaczenie, ale o tym nieco później. Modernizacja przyniosła także lampy z nowymi kloszami. Do tego dochodzi krwistoczerwony lakier, który świetnie komponuje się z czarnymi, wieloramiennymi felgami.
Wnętrze
Kokpit może być uznany za dzieło poprzedniej epoki motoryzacyjnej. I jest w tym sporo prawdy, co nie oznacza jakichkolwiek negatywnych wydźwięków. Owszem, nie ma tu „wielkiej ekranizacji” i mnóstwa fajerwerków, ale poziom ergonomii bije na głowę większość nowszych konkurentów. Tak, Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio może przodować również w nieoczywistych kategoriach.
fot. mat. prasowe
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - deska rozdzielcza
Po liftingu pojawiły się cyfrowe wskaźniki, które osadzono na wyświetlaczu o przekątnej 12,3 cala. Można je personalizować w wystarczającym zakresie. Najważniejsze, że oferują motyw nawiązujący do zabytkowej Giulii. A to oznacza piękne, proste i ponadczasowe tarcze.
Gdyby nie logo producenta, niektórzy mogliby pomyśleć, że kierownica pochodzi z Ferrari. Taki efekt uwydatniają ogromne łopatki za wieńcem (świetnie leżącym w dłoniach) oraz czerwony starter, który został umiejscowiony pod lewym ramieniem. Tak, detale robią wrażenie.
Na konsoli centralnej znajduje się nowy ekran multimedialny o przekątnej 8,8 cala. To dotykowy instrument uzupełniony fizycznym panelem sterowania, który ma swoje miejsce na tunelu środkowym. Dobrze, że projektanci z niego nie zrezygnowali, bo to zaburzyłoby wygodę użytkowania.
fot. mat. prasowe
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - fotele
To samo można powiedzieć o fizycznym panelu klimatyzacji, który nie ma sobie równych pod kątem wspomnianej już ergonomii. Pokrętła i przyciski są bardzo wygodne i intuicyjnie rozmieszczone. Tak to powinno wyglądać - żeby było bezpieczniej.
Jeżeli spodziewałeś się twardych kubełków, to pewnie się zdziwisz. Zamiast nich są tu głęboko wyprofilowane, mięsiste fotele, które nie tylko dobrze podpierają, ale też oferują wysoki komfort. I są one lepszym rozwiązaniem do takiego samochodu. Pamiętajmy, że Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio to wciąż duży sedan, a nie auto wyczynowe, dlatego musi zachowywać odpowiedni poziom użyteczności. Podkreślają to również wysuwane końcówki siedzeń, elektryczna regulacja czy pamięć ustawień.
fot. mat. prasowe
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - z przodu
Jeśli ktoś jest fanatykiem sportowej jazdy, to Alfa Romeo oferuje także fotele Sparco, które będą lepiej odzwierciedlać jego oczekiwania. Wymagają dopłaty 17 000 złotych i są znacznie twardsze od tych zastosowanych w prezentowanym egzemplarzu - warto mieć to na uwadze.
W drugim rzędzie jest sporo miejsca dla dwóch pasażerów, których wzrost nie przekracza 185 centymetrów (każdy). Kanapa wydaje się płaska, ale jest miękka i dysponuje dobrym kątem pochylenia oparcia. Środkowe lokum nie jest wyprofilowane i ograniczone wysokim tunelem. Lepiej z niego korzystać na krótkich dystansach.
Jako że to sedan klasy średniej, można liczyć na spory bagażnik, którego użyteczność ogranicza wąski otwór załadunkowy. Wszystko za sprawą klapy, która nie otwiera się wraz z szybą. I to jest przewaga coraz częściej oferowanych liftbacków. Tak czy inaczej, bazowa pojemność to 480 litrów.
fot. mat. prasowe
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - profil
Trudno tu mówić o praktycznych rozwiązaniach. Jest jeden niewielki schowek, dodatkowa wnęka czy mocowania, ale o rodzinnych właściwościach należy zapomnieć. Niemniej jednak przestrzeń jest na tyle duża, że da się zmieścić kilka sporych walizek. Jeśli będzie trzeba przewieźć coś dłuższego, to za pomocą cięgien da się złożyć oparcia drugiego rzędu.
Technologia
I tu przechodzimy do kluczowego wątku. Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio skrywa jednostkę 2.9 V6 z podwójnym doładowaniem, która generuje po liftingu aż 520 koni mechanicznych i 600 niutonometrów. Te kolosalne wartości trafiają jedynie na tylne koła.
W przenoszeniu mocy pomaga ośmiobiegowa przekładnia automatyczna. Tak skonfigurowany samochód waży dokładnie 1620 kilogramów. Nie jest to dużo, jak na dzisiejsze standardy. To wszystko zwiastuje duże emocje i świetne osiągi.
I rzeczywiście, włoskie auto przyspiesza, jak wściekłe. Sprint do 100 km/h trwa zaledwie 3,9 sekundy. Tak, mówimy wciąż o użytecznym sedanie dla pięciu osób i ich bagaży. Prędkość maksymalna? Aż 308 km/h. Nie ma żartów, zdecydowanie.
fot. mat. prasowe
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - przód
Jeżeli chodzi o spalanie, to trudno mówić o jakiejś granicy. Minimum w trasie, jakie udało mi się osiągnąć, to 10,9 litra. Trzeba jednak uczciwie dodać, że wykazywałem się wyjątkową powściągliwością. Przy normalnej jeździe należy liczyć się z 13-15 litrami. Z kolei na torze łatwo przekroczyć 25 litrów, ale to akurat nic dziwnego w takich warunkach.
Wrażenia z jazdy
Nawet podczas jazdy po mieście czuć, jak zwarty jest ten samochód. Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio oferuje wyjątkowo precyzyjny układ kierowniczy, który idealnie „informuje” o położeniu przednich kół. Ma to duże znaczenie dla kierowców zamierzających czerpać radość z jazdy po krętych drogach lub torach wyścigowych. A takich wśród fanów tej marki nie brakuje.
fot. mat. prasowe
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - tył
Zawieszenie utrzymuje nadwozie w ryzach i eliminuje przechyły nadwozia do absolutnego minimum. Tak, jest twardo, ale nie na tyle, by przypomnieć sobie o ostatnim posiłku. Inżynierowie zapewnili pewną tolerancję amortyzacji - zdając sobie sprawę, że użytkownik może takim autem jeździć na co dzień także po drogach gorszej jakości. I był to dobry ruch, bo usportowione sedany bardzo często są traktowane jako główne środki transportu.
Silnik jest absurdalnie mocny i wykazuje się wigorem nawet po przekroczeniu 200 km/h. Skrzynia automatyczna świetnie dobiera przełożenia i, co bardzo ważne, nie zachowuje się w sposób brutalny - a właśnie tego się spodziewałem. Dobrze, że tu też pojawiła się „inżynierska tolerancja”.
Napęd? Potrafi zrobić widowisko. Aby okiełznać 520 koni na tylnej osi trzeba mieć nie tylko umiejętności, ale też pokorę. To ogromna moc, która błyskawicznie zrywa przyczepność i może zaowocować albo driftem, albo niekontrolowanymi poślizgami. Lepsze są te pierwsze, zapewniam.
fot. mat. prasowe
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - z boku
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio jest świetnie wyważonym samochodem i to czuć. Masa własna też nie przeszkadza, co nie jest takie oczywiste w tych czasach. Mechanizm różnicowy również robi swoje. Do tego dochodzi opcjonalny układ hamulcowy z ceramiczno-węglowymi tarczami. Jak można się domyślać, ten ostatni wymaga pokaźnej dopłaty: 35 000 złotych.
Jeśli już o dodatkach mowa, to jednym z najbardziej pożądanych jest oczywiście wydech firmy Akrapović. Po aktywacji trybu Race (tylko w Quadrifoglio) potrafi krzyczeć, że Giulia jest mocna i szybka - to tak pół żartem, pół serio. On też wymaga dopłaty, tyle że nieco mniejszej (20 000 złotych).
Okiem przedsiębiorcy
Zajrzenie do cennika jasno sugeruje, że taki samochód wybiera się z miłości, a nie rozsądku. Za Quadrifoglio trzeba zapłacić aż 479 800 złotych. Jeżeli dorzucimy do tego kilka wspomnianych opcji, to cena wyraźnie przekroczy pół miliona złotych. Alfa czy dom? Ty wybieraj.
Klient, który po prostu chce mieć Giulię, może kupić słabszą, 280-konną wersję z napędem na obie osie. Będzie ona nie tylko tańsza (od 234 400 złotych), ale także bezpieczniejsza dla kogoś, kto nie czuje się mistrzem kierownicy.
Co ciekawe, w ofercie jest także diesel o pojemności 2,2 litra. W bazowej wersji oferuje 160 koni mechanicznych i napęd na tył. Wariant 210-konny występuje seryjnie z napędem na obie osie. Bez względu na wybór silnika, jego uzupełnieniem jest zawsze ośmiobiegowa przekładnia automatyczna.
Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio to piekielnie mocny samochód, który w odpowiednich rękach potrafi być nie tylko skuteczny, ale też dać mnóstwo frajdy z jazdy. Ponadto, wygląda zjawiskowo, ma ergonomiczne wnętrze i reprezentuje tak zwaną starą szkołę, która pokazuje, że kiedyś emocje grały większą rolę.
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)