CUPRA Born 2022
2022-08-12 08:54
CUPRA Born 2022 © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Mitsubishi MINICAB MiEV
Strategia tej marki może być dziś wzorem dla wielu innych „świeżaków”. Ma już niezależne modele i rozbudowaną gamę, której mogą pozazdrościć znacznie starsze firmy. CUPRA Born 2022 dołączyła do tej szeregów i zamierza zainteresować dużą liczbę klientów. Czy ma na to szanse?Jeżeli chodzi o stylistykę, to można ją określić mianem odważnej, acz dalekiej od kontrowersji. Hiszpanie starali się zaszczepić swój język stylistyczny do samochodu, który ma swoich technologicznych bliźniaków w innych markach koncernu Volkswagena. Wyszło całkiem nieźle.
fot. mat. prasowe
CUPRA Born 2022 - z przodu
Pas przedni zdobią trójkątne reflektory, które sąsiadują z obłym zderzakiem. Próżno tu szukać grilla – w aucie elektrycznym nie jest on potrzebny. Zamiast niego zastosowano wąską listwę z nazwą producenta. Nieco wyżej wkomponowano logo.
Z tyłu natomiast mamy bardzo popularny motyw – lampy złączone pasem świetlnym. Wygląda to przyzwoicie, ale po zmroku coraz trudniej odróżnić modele posiadające to samo rozwiązanie. Gwoli ścisłości dodajmy, ze auto ma 4322 milimetrów długości, 1809 milimetrów szerokości oraz 1540 milimetrów wysokości.
fot. mat. prasowe
CUPRA Born 2022 - z tyłu
CUPRA Born – wnętrze
W kabinie można poczuć się, jak w innych nowych samochodach niemieckiego koncernu. Wszystko zostało poskładane ze znanych już klocków, choć sam design wydaje się nieco bardziej indywidualny. Jakość materiałów jest przyzwoita. Większość tworzyw ma przyjemną fakturę i nie można narzekać na ich spasowanie.
Przed oczami kierowcy znajduje się świetnie leżąca w dłoniach kierownica, którą uzupełniono okrągłymi przyciskami dodającymi sportowego sznytu. Przed wieńcem umiejscowiono niewielki wyświetlacz cyfrowych wskaźników. Podawane na nim informacje są czytelne, jednakże brakuje większych możliwości konfiguracji motywu.
fot. mat. prasowe
CUPRA Born 2022 - deska rozdzielcza
Dotykowy ekran multimedialny, który został umieszczony centralnie wystaje poza obrys podszybia – taka moda. Oferuje wiele przydatnych funkcji, których nie sposób nie docenić. Jego działanie jest raczej płynne, a przycięcia zdarzają się rzadko. Warto dodać, że został zintegrowany z panelem klimatyzacji, co nie jest praktyczne. Niestety, coraz większa liczba producentów idzie w tę stronę. Minusem są też dotykowe przyciski od temperatury i głośności, które z niewiadomych przyczyn nie zostały podświetlone. To przypadłość wszystkich aut VW wyposażonych w ten instrument.
Fotele bardzo dobrze wyglądają i takie też podparcie oferują. Co istotne, ich siedziska są wystarczająco długie, by uda osób średniego wzrostu nie musiał wisieć. Miejsca jest całkiem sporo. A co z drugim rzędem? Może tu być wygodnie dwóch dorosłym pasażerom. Kąt pochylenia oparcia nie budzi zastrzeżeń, choć gdyby był nieco większy, na pewno nikt by nie narzekał.
fot. mat. prasowe
CUPRA Born 2022 - fotele
Na koniec pozostawiliśmy bagażnik. Jak wynika z danych producenta, jego bazowa pojemność wynosi 385 litrów. To mniej więcej tyle, ile w Leonie najnowszej generacji. Możemy więc mówić o pełnoprawnym kompakcie – przede wszystkim pod względem praktyczności.
CUPRA Born – oferta silnikowa
Hiszpański model występuje tylko i wyłącznie z elektrycznymi układami. Bez względu na wybór wariantu mocy, zawsze będzie ona trafiać na oś tylną. Co ciekawe, przy czterech konfiguracjach dostępne są trzy pojemności baterii. Tak prezentuje się gama silników CUPRY Born:
- 150 koni mechanicznych, bateria 45 kWh
- 204 konie mechaniczne, bateria 58 kWh, 0-100 km/h: 7,3 sekundy, prędkość maksymalna: 160 km/h, zasięg: do 425 kilometrów (dane producenta)
- 231 koni mechanicznych, bateria 58 kWh, 0-100 km/h: 6,6 sekundy, prędkość maksymalna: 160 km/h, zasięg: do 420 kilometrów
- 231 koni mechanicznych, bateria 77 kWh, 0-100 km/h: 7 sekund, prędkość maksymalna: 160 km/h, zasięg: do 548 kilometrów
Jak widać, podstawowa wersja nie została uzupełniona szczegółowymi danymi technicznymi, ponieważ nie jest jeszcze dostępna. Wszystkie informacje będą ujawnione po homologacji. Podane zasięgi to rezultaty przekazane przez producenta.
fot. mat. prasowe
CUPRA Born 2022 - profil
Wrażenia z jazdy
Już po pierwszych kilometrach można zaprzyjaźnić się z tym modelem. W autach elektrycznych zawsze można liczyć na dostęp do maksymalnego momentu obrotowego w każdej sytuacji. Reakcja na wciśnięcie pedału przyspieszenia jest natychmiastowa. Ani przez moment nie ma wrażenia niedoboru mocy, co jest bardzo przyjemne.
Zwrotność samochodu też zasługuje na uznanie. Nie ma problemu z wpisywaniem się w warszawskie luki parkingowe, które do największych nie należą. Zwrotność jest całkiem niezła, a lusterka – duże. Jedynie widoczność przez tylną szybę jest skromna, ale czujniki i kamera pomagają w uniknięciu niepożądanych przytulanek z przeszkodami.
fot. mat. prasowe
CUPRA Born 2022 - przód
Czy w tym wszystkim można odczuć sportowy charakter? Jest go niewiele, choć sprężyste zawieszenie i precyzyjny układ kierowniczy dają duże pokłady pewności za kierownicą – także przy prędkościach autostradowych. CUPRA Born potrafi sprawnie pokonywać zakręty, ale jest przy tym naprawdę komfortowym samochodem, który nie wymaga od użytkownika wyrzeczeń. I taka specyfika pojazdu znacznie lepiej pasuje do oczekiwań rynkowych wobec kompaktów.
Zużycie energii? Wszystko zależy od stylu jazdy, pokonywanej trasy i mocy. 231-konna CUPRA Born podczas eksploatacji w cyklu mieszanym (bez przynudzania za kierownicą), potrzebowała około 19 kWh na 100 kilometrów. To akceptowalny rezultat, który nie odbiega znacząco od danych producenta.
Ostatnia kwestia to ładowanie. Może odbywać się za pośrednictwem domowego gniazdka, wallboxa lub dedykowanej stacji. Czas napełnienia zestawu akumulatorów uzależniony jest nie tylko od źródła energii, ale też pojemności baterii.
fot. mat. prasowe
CUPRA Born 2022 - tył
W przypadku domowego gniazdka nie jest wesoło – czas trwania ładowania to około 30 godzin, co oznacza, że to nie ma sensu. Wallbox 11 kW mieści się w 7 godzinach w przypadku największego zestawu, co jest już akceptowalnym tempem. Komercyjna stacja posiadająca więcej mocy może wielokrotnie skrócić ten czas, ale pamiętajmy, że to rozwiązanie do tanich nie należy. Najlepiej więc mieć darmową ładowarkę przy miejscu pracy lub korzystać ze wspomnianego wallboxa, co zazwyczaj wiąże się z posiadaniem odpowiednich warunków na prywatnej posesji.
CUPRA Born – cena
Hiszpański model z napędem elektrycznym to wydatek 179 600 złotych. Tyle kosztuje wariant 204-konny z baterią o pojemności 58 kWh. Wkrótce do oferty trafi bazowa, 150-konna wersja z baterią o pojemności 45 kWh. Cena? Około 160 tysięcy złotych. Flagowa konfiguracja kosztuje natomiast 210 800 złotych.
Warto również wspomnieć o podstawowym wyposażeniu, które jest naprawdę przyzwoite. W jego skład wchodzą m.in.: system ładowania prądem stałym DC 120 kW (w przypadku bazowej wersji to 50 kW), asystenci pasa ruchu, awaryjnego hamowania, rozpoznawania zmęczenia kierowcy i pasa ruchu, selektor trybów jazdy, czujniki parkowania (przód i tył), komplet poduszek, 12-calowy ekran dotykowy, cyfrowe wskaźniki, Bluetooth, system audio z 5 głośnikami, dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, elektryczne szyby i lusterka, centralny zamek, dostęp bezkluczykowy, światła Full LED, miedziane wstawki karoserii, przyciemnione szyby oraz 18-calowe felgi aluminiowe.
CUPRA Born to ciekawa propozycja w segmencie elektrycznych kompaktów. Fajnie wygląda, dobrze jeździ i ma wystarczająco przestronne wnętrze. W swoim całokształcie wydaje się ciekawsza od bliźniaczego Volkswagena, dlatego ma szanse na zdobycie zainteresowania wśród klientów poszukujących auta na prąd.
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)