Mercedes-Benz E 300 Coupe - komfort i dynamika
2021-11-08 00:22
Mercedes-Benz E 300 Coupe © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Mercedes-Benz S 500 4MATIC L podnosi poprzeczkę
Karoseria
Mercedes-Benz E 300 Coupe znajduje się w samym środku oferty. Teoretycznie, może więc sprostać oczekiwaniom większości. Rzeczywistość nie jest już taka oczywista, bo wszystko skupia się wokół indywidualnych potrzeb i gustu nabywcy. Nie ma jednak wątpliwości, że urody mu nie brakuje. Kuracja odmładzająca wniosła kilka nowości związanych z designem, ale nie można mówić o rewolucji, co akurat nie jest zaskoczeniem.
Pas przedni zdobią teraz łagodniej narysowane reflektory i delikatnie przeprojektowany grill. Czy jest nowocześniej? Jeżeli tak, to nieznacznie. I w sumie dobrze, ponieważ ten samochód broni się już samą sylwetką. Coupe to coupe. Jeżeli poprzednia wariacja była przyjemna i miała dobre proporcje, to gruntowne modyfikacje przy okazji kuracji odmładzającej zwiększyłyby tylko koszty i ryzyko. Projektanci nie zamierzali więc kombinować. I słusznie.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz E 300 Coupe - z tyłu
Wnętrze
W kabinie jest nowocześnie, ale nie brakuje też klasycznych motywów. W pewnym sensie high tech miesza się z barokiem. Takie wrażenie tworzy połączenie wielkich ekranów z jasnymi kolorami i drewnianymi dekorami. Wygląda to nietuzinkowo i naprawdę oryginalnie. Jak można się domyślać, dobór konfiguracji jest tutaj szeroki i klient ma spory wachlarz możliwości. Ciemno, jasno, kolorowo – dla każdego, coś…
Jakość materiałów jest oczywiście wysoka, podobnie jak poziom spasowania. Jest jednak pewien wyjątek – centralna listwa, pod którą biegnie oświetlenie „nastrojowe”. Po mocniejszym wciśnięciu potrafi wydawać z siebie dźwięki. Podczas jazdy nie ma mowy, na szczęście, o skrzypieniu. Świetnie prezentują dysze nawiewu, też podświetlone. Żaden inny producent klasy premium nie oferuje równie ładnych elementów tego typu.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz E 300 Coupe - kokpit
Przejdźmy teraz do tych kluczowych instrumentów. Kierownica posiada podwójne ramiona i wygląda szykownie. Świetnie leży w dłoniach i ma idealną wielkość. Trzeba jednak przyzwyczaić się do dotykowych przycisków, które na początku absorbują sporo uwagi. Przed nią zagościły cyfrowe wskaźniki oparte na znanym już wyświetlaczu. Możliwości konfiguracyjne tego elementu są szerokie i każdy o tym wie. Tuż obok, w tej samej ramce, umieszczono ekran multimedialny uzupełniony czytelnym interfejsem. Podobnie jak w innych wersjach po liftingu, oparto go na systemie MBUX, który jest również zintegrowany z fizycznym panelem umieszczonym pomiędzy fotelami. Obsługa i szybkość działania nie budzą zastrzeżeń.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz E 300 Coupe - fotele
Mercedes-Benz E 300 Coupe posiada fotele reprezentujące najwyższy poziom. Osadzono je głęboko, co spodoba się kierowcom lubiącym integrować się z samochodem. Zakres regulacji jest oczywiście duży i mniejsze osoby też dobiorą właściwą dla siebie pozycję. Ponadto, można liczyć na podgrzewanie, wentylację i masaż. W drugim rzędzie jest mniej komfortowo, co w przypadku coupe nie należy do zaskoczeń. Dwie osoby, których wzrost nie przekracza 175 centymetrów mogą poczuć się całkiem nieźle, jeżeli z przodu nie usiądą koszykarze.
Nie bez znaczenia jest także bagażnik. Mimo iż nie mamy do czynienia z samochodem wyjątkowo praktycznym, kufer oddaje do dyspozycji 425 litrów. Jest płytki i głęboki. Jego możliwości nieco ogranicza otwór załadunkowy, ale i tak narzekać nie sposób – dwie, a nawet trzy duże torby mieszczą się bez najmniejszych problemów.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz E 300 Coupe - z przodu
Technologia
Jak już zdążyłem wspomnieć, to wariant „kompromisowy” pod względem potencjału napędowego. Mimo „trzech stów” w nazwie, nie ma tu trzylitrowej jednostki. Pod długą maską kryje się dwulitrowy, doładowany silnik benzynowy, który oddaje do dyspozycji 258 koni mechanicznych oraz 370 niutonometrów. Jego uzupełnieniem jest dziewięciobiegowa przekładnia automatyczna, która kieruje wszystkie argumenty na oś tylną.
Osiągi? Zaskakują. Sprint do setki zajmuje 6,4 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. To naprawdę świetne rezultaty, tym bardziej że auto waży niemal 1700 kilogramów. Nawet brzmienie czterocylindrowca jest bardzo przyzwoite. Wydaje się, że większy motor nie jest tu konieczny. Poza tym, średnie zużycie paliwa w cyklu mieszanym wyniosło 7,5 litra – bez przesadnego oszczędzania.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz E 300 Coupe - profil
Wrażenia z jazdy
Czy Mercedes-Benz E 300 Coupe prowokuje do szybkiej jazdy? Zdecydowanie nie, choć kierowca doskonale wie, że ma taką możliwość. Prowadzenie tego samochodu nie budzi najmniejszych zastrzeżeń. Układ kierowniczy jest precyzyjny i współgra ze sprężystym zawieszeniem, które nie pozwala na przesadne przechyły nadwozia. Cała konstrukcja wydaje się bardzo zwarta i bardzo przyjemna w obyciu, a przy tym – niezwykle uspokajająca.
No właśnie, spokój. Ten samochód oferuje na tyle duży komfort, że ochota na dynamiczne połykanie kilometrów schodzi na dalszy plan. Przy tej całej precyzji i zwartości, kierowca może poczuć się bardzo skutecznie odseparowany od świata zewnętrznego. Poza świetnie zestrojonym podwoziem, ma na to wpływ bardzo dobre wyciszenie, któremu nie straszne nawet drzwi bez ramek. Udało się więc połączyć coś, co zazwyczaj jest niepołączalne. Fajnie.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz E 300 Coupe - przód
Widoczność z perspektywy kierowcy nie jest imponująca, ale i tak nie ma powodów do narzekań. Trzeba jednak pamiętać, że auto ma słuszne gabaryty, a przy tym skromny prześwit. Warto zwracać więc uwagę na krawężniki znajdujące się obok miejsc parkingowych. Samo manewrowanie nie stanowi jednak wyzwania. Pomagają nowoczesne systemy i kamery, których jakość zadowala nawet po zmroku. Nie ma oszczędności w tym zakresie, co cieszy.
Okiem przedsiębiorcy
Tanio? Nie, ale mniej, niż za wersje z większymi silnikami. Mercedes-Benz E 300 Coupe to wydatek 257 600 złotych w podstawie. Co ciekawe, nawet „350-tka” (oferująca 299 koni mechanicznych) oparta jest na dwulitrowej jednostce, a kosztuje 20 tysięcy złotych więcej. Z kolei za trzy litry (E 450 4MATIC, 367 koni mechanicznych) trzeba zapłacić co najmniej 338 900 złotych. Jest różnica. Czy warta grzechu? Nie zawsze, dlatego należy dokładnie przemyśleć sprawę.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz E 300 Coupe - tył
Mercedes-Benz E 300 Coupe zaskoczył mnie skutecznym połączeniem komfortu i spokoju z dynamiką i zwartością. Wygodny kiedy chcesz, szybki jeśli potrzebujesz – to stwierdzenie najlepiej oddaje jego możliwości. Co ważne, nawet podstawowe wersje mogą spełnić oczekiwania wielu klientów, a nie są tak drogie, jak można było przypuszczać.
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)