Ceny OC odporne na koronawirusa? Ile za ubezpieczenie samochodu?
2020-04-07 12:22
Ceny OC odporne na koronawirusa? © shashamaru - Fotolia.com
Przeczytaj także: Czy pandemia wpływa na ceny ubezpieczenia OC? Sprawdzamy
Jak czytamy w komunikacie z raportu opracowanego przez Punkta, w I kwartale 2020 roku średnia cena OC wyniosła 657 zł, a więc o 3 proc. mniej aniżeli w analogicznym okresie poprzedniego roku. W zestawieniu z IV kwartałem 2019 roku różnica osiągnęła wspomniane we wstępie 3 zł.W ujęciu kwartalnym ceny OC pikowały (od 2 do 15 proc.) we wszystkich województwach z wyjątkiem lubuskiego i podkarpackiego, gdzie zanotowano wzrost o odpowiednio 0,5 proc. i 3 proc. Na szczególne podkreślenie zasługują przy tym pokaźne różnice, jakimi charakteryzowały się ceny OC w zależności od miejsca zamieszkania, doświadczenia i szkodowości kierowcy.
Ubezpieczenia trafione w punkt: kto, za co, ile?
- Młodzi kierowcy płacą za OC średnio 1276 zł, o 650 zł więcej niż pozostali kierowcy i prawie dwukrotnie więcej niż wyniosła średnia składka (94 proc.)
- Kierowcy 55+ płacą przeciętnie 588 zł - o 8 proc. mniej niż wynosi średnia cena OC
- Z najwyższymi składkami muszą liczyć się single – średnio płacą 809 zł; o 34 proc. więcej niż OC dla osób pozostających w związkach małżeńskich (604 zł)
- Posiadacze diesli przeciętnie za OC płacą najwięcej - 670 zł. Z kolei najmniej - właściciele elektryków średnio - 426 zł
Niezmiennie, najwyższe średnie ceny OC obowiązują w województwie pomorskim – 743 zł. Niespodziewanie na drugą pozycję wskoczyło Mazowsze ze średnim OC na poziomie 712 zł. Trzecią pozycję zajmuje województwo dolnośląskie, gdzie przeciętne ceny OC jest niższa o 23 zł niż kwartał wcześniej i wynosi 702 zł. Z kolei najniższymi średnimi cenami za polisę OC cieszyli się w ostatnich miesiącach kierowcy województwa świętokrzyskiego (557 zł), podlaskiego (586 zł) i podkarpackiego (588 zł).
W skali całego kraju klienci odnawiający polisy na początku roku mogli znaleźć ubezpieczenie w porównywalnej lub nieco niższej cenie do analogicznego okresu rok wcześniej. Znaczące różnice w cenie widać, gdy spojrzy się na miejsce zamieszkania. Regułą jest, że mieszkańcy aglomeracji płacą za OC więcej. Cena obowiązkowej polisy zależy jednak od większej liczby parametrów i podejścia do danego wskaźnika ze strony towarzystw. A to jest różne w zależności od ubezpieczyciela. Wybór warto więc poprzedzić porządną analizą dostępnych ofert – mówi Bartłomiej Roszkowski, członek zarządu Punkta..
Najdroższe i najtańsze miasta
Najwyższe przeciętne składki OC przypadły mieszkańcom Gdańska (855 zł) i Wrocławia (836 zł). Rynek natomiast okazał się łaskawy dla mieszkańców Białegostoku i Kielc, którzy średnio płacili w I kwartale tego roku za OC najmniej – odpowiednio 612 zł i 618 zł.
Jak zwykle największe różnice w stawkach za OC mogliśmy zaobserwować w poszczególnych ośrodkach miejskich. Z największym wzrostem w ciągu ostatnich trzech miesięcy musieli się liczyć kierowcy wykupujący ubezpieczenia w Rzeszowie (14 proc. wzrostu cen względem IV kwartału 2019) i Olsztynie (11,4 proc. wzrostu cen). Również Rzeszów przoduje we wzroście cen, gdy porównamy te same okresy rok do roku. W stosunku do pierwszego kwartału 2019, średnie ceny OC w stolicy Podkarpacia wzrosły o 13 proc.
W ostatnich 3 miesiącach ceny za OC zmalały w największym stopniu w Bydgoszczy (-10,4 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału) oraz Lublinie (-6,4 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału). Porównując pierwszy kwartał zeszłego roku do obecnej sytuacji, najkorzystniejszą zmianą dla kierowców może się pochwalić Gorzów Wielkopolski – przeciętne ceny ubezpieczeń OC spadły tam o 16,7 proc.
Czy koronawirus wpłynie na ceny OC?
Końcówka I kwartału to wybuch pandemii koronawirusa. Na pewno przez najbliższe kilka miesięcy czeka nas z tego powodu spowolnienie gospodarcze. Niewykluczone, że skończy się dłuższą dekoniunkturą. Nie pozostanie to bez wpływu na wiele branż, w tym także na rynek OC komunikacyjnego.
W obecnej sytuacji rynek jest dość nieprzewidywalny. Wpływ koronawirusa na gospodarkę może być ogromny, spadnie siła nabywcza klientów. Towarzystwa zdają sobie sprawę, że ich klientów może być stać na mniej, więc mimo spadków przychodów z OC, nie zdecydują się w krótkiej perspektywie na duże podwyżki. W długiej perspektywie są one jednak nie do uniknięcia z powodu rosnących kosztów odszkodowań. W najbliższym czasie wzrośnie natomiast liczba kierowców aktywnie porównujących oferty. W sytuacji potrzeby zaciskania pasa klienci stają się bardziej wrażliwi na cenę i szukają możliwe najlepszej opcji ubezpieczeniowej – mówi Sławomir Bilik, prezes Punkta.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)