eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty autRenault Talisman Grandtour 1.8 TCe EDC Initiale Paris

Renault Talisman Grandtour 1.8 TCe EDC Initiale Paris

2020-02-13 00:15

Renault Talisman Grandtour 1.8 TCe EDC Initiale Paris

Renault Talisman Grandtour 1.8 TCe EDC Initiale Paris © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (18)

Zróżnicowanie silnikowe w segmencie D sprawia, że trudno podjąć ostateczną decyzję. Wielu twierdzi, że do klasy średniej najlepiej pasują konstrukcje wysokoprężne - i są na to mocne argumenty. Z drugiej strony, nowoczesne jednostki benzynowe też mają wiele zalet. Niektórzy uważają, że jeszcze więcej, niż diesle. Dobrym tego przykładem jest Talisman, który ma w swojej gamie i jedne, i drugie. Tym razem miałem możliwość przetestowania wersji Grandtour z topowym TCe pod maską.

Przeczytaj także: Renault Talisman Grandtour 1.6 dCi 130 KM - kompan podróży

Karoseria


Talisman ma już pięć lat rynkowych doświadczeń, ale wciąż trudno mówić o zmarszczkach. Wielokrotnie już pisałem, że to jeden z najlepiej narysowanych samochodów w swojej grupie i nic nie stoi na przeszkodzie, by to powtórzyć. Również praktyczna odmiana nadwoziowa ma w sobie wiele uroku. Co najbardziej zwraca uwagę? No jasne, że oświetlenie. Zarówno przednie reflektory, jak i tylne lampy są bardzo oryginalne, dlatego trudno pomylić ten model z którymkolwiek rywalem. Warto dodać, że mamy do czynienia z wariantem Initiale Paris, co oznacza wiele chromowanych wstawek podkreślających charakter samochodu.

Wnętrze


Kokpit Talismana ma swój styl i może się podobać. Z czasem uległ modernizacjom jakościowym, dlatego teraz już niemal w całości został wykonany z miękkich, dobrze spasowanych tworzyw. W prezentowanej konfiguracji ożywia go biel, którą wzbogacają staranne przeszycia. Nie zabrakło także jasnego drewna biegnącego przez panele drzwiowe. I tu doskonale widać, że projektantom zależało na osiągnięciu właściwego efektu. Jeżeli mielibyśmy szukać jakichś braków, to nie ma jedynie tapicerowanych kieszeni bocznych, ale to raczej mało istotne. Przyjemnym dodatkiem jest natomiast oświetlenie nastrojowe z regulacją natężenia i wyborem kolorów.

fot. mat. prasowe

Renault Talisman Grandtour 1.8 TCe EDC Initiale Paris - z tyłu

Zarówno przednie reflektory, jak i tylne lampy są bardzo oryginalne.


Zegary mają oczywiście cyfrową formę - są znane od lat i czytelne, bez względu na motyw. Nad nimi umieszczono przezroczystą płytkę head-up display, na której wyświetlane są podstawowe informacje związane z jazdą (by nie odwracać wzroku od drogi). Obok umiejscowiono (pionowo) ekran multimedialny o znanym i prostym interfejsie. Jego obsługa nie jest problematyczna. Reakcja na dotyk należy do wystarczająco sprawnych. Trzeba jedynie przyzwyczaić się do jego integracji z klimatyzacją, choć pokrętła od temperatury i podstawowe przyciski pozostały analogowe.

fot. mat. prasowe

Renault Talisman Grandtour 1.8 TCe EDC Initiale Paris - deska rozdzielcza

Kokpit Talismana ma swój styl i może się podobać.


Uwielbiam fotele topowych Talismanów, bo są przepastne i niezwykle komfortowe. Ich autorzy dobrali wzorcową miękkość, dlatego wielogodzinna podróż nie stanowi żadnego problemu. Można także liczyć na bardzo dobre podparcie - zarówno bocznych partii ciała, jak i ud (przedłużane siedzisko). Co więcej, mamy do dyspozycji podgrzewanie, wentylowanie i masaż w szerokiej konfiguracji. I właśnie tak to powinno wyglądać. W drugim rzędzie też jest bardzo przyzwoicie. Dwie osoby, nawet wysokie, nie będą miały problemu z wygospodarowaniem miejsca na każdy z fragmentów organizmu. Podobnie jak z przodu, obicia są bardzo przyjemne. Nie ma co prawda żadnej regulacji, ale kąt pochylenia oparcia jest odpowiedni, dlatego nie sposób narzekać.

fot. mat. prasowe

Renault Talisman Grandtour 1.8 TCe EDC Initiale Paris - fotele

Fotele są przepastne i niezwykle komfortowe.


Pod szeroką klapą bagażnika (oczywiście sterowaną elektrycznie) kryją się 572 litry pojemności. Plusem jest nie tylko duża przestrzeń, ale też nisko poprowadzony próg załadunku, dodatkowe wnęki i gniazdo 12V, wydajne oświetlenie oraz łatwy system składania kanapy zwiększający możliwości przewozowe do 1681 litrów. To znacznie więcej, niż przydaje się podczas codziennej eksploatacji, ale czasem trzeba coś przywieźć ze sklepu budowlanego/meblowego, więc warto mieć taką możliwość...

fot. mat. prasowe

Renault Talisman Grandtour 1.8 TCe EDC Initiale Paris - z przodu

Wariant Initiale Paris oznacza wiele chromowanych wstawek podkreślających charakter samochodu.


Technologia


Jak już wspomniałem na samym początku, sercem Talismana jest topowy benzyniak z rodziny TCe o pojemności 1,8 litra. W dużej mierze to ten sam silnik (z nieco innymi podzespołami), co w Megane R.S. - a to rodzi sporą dawkę optymizmu. W tym przypadku mamy do dyspozycji 225 KM (przy 5500 obr./min.) i 300 Nm (przy 2000 obr./min.). Jednostka została zintegrowana z 7-biegową przekładnią automatyczną EDC, która kieruje wszystkie argumenty na oś przednią. I już można dojść do wniosku, że jest czym jechać... Sprint do pierwszej setki trwa ok. 7,7 sekundy, a przyspieszanie kończy się dopiero przy 240 km/h. Naprawdę dobrze, jak na rodzinne kombi, prawda? Co istotne, zużycie paliwa też jest na rozsądnym poziomie. W cyklu mieszanym zmieściłem się w 8,5 litra, ale kierowcy o spokojniejszym usposobieniu powinni zejść poniżej 8.

Wrażenia z jazdy


Jest wygodnie, a nawet bardzo. Talisman lubi wielokilometrowe wyzwania i właśnie w takich warunkach sprawdza się najlepiej. Oferuje wysoki komfort podróżowania, co jest zasługą dobrze zestrojonego zawieszenia i solidnego wyciszenia, które nawet przy prędkościach autostradowych umożliwia swobodną rozmowę w obu rzędach. Na warunki "akustyczne" wpływa także naprawdę bardzo porządny zestaw audio firmy Bose. Dla audiofilów jak znalazł!

fot. mat. prasowe

Renault Talisman Grandtour 1.8 TCe EDC Initiale Paris - przód

Sercem Talismana jest topowy benzyniak z rodziny TCe o pojemności 1,8 litra.


Francuski przedstawiciel segmentu D daje kierowcy sporą dawkę pewności - także na zakrętach i podczas dynamicznej jazdy. To zasługa wydajnego układu kierowniczego i systemu 4Control. Dzięki skrętnej tylnej osi (zmiana położenia kół o zaledwie kilka stopni), auto świetnie wpisuje się we wszelkie łuki, zachowując pełną stabilność. Śmiem twierdzić, że to jeden z najlepiej prowadzących się reprezentantów w swojej klasie. Cieszy także jego zwrotność umożliwiająca bezstresowe manewrowanie w zatłoczonych miejscach - mimo naprawdę słusznych gabarytów.

fot. mat. prasowe

Renault Talisman Grandtour 1.8 TCe EDC Initiale Paris - tył

Pod szeroką klapą bagażnika (oczywiście sterowaną elektrycznie) kryją się 572 litry pojemności.


Zespół napędowy zasługuje na pochwały. Nowy benzyniak jest dużo lepszy niż 200-konny poprzednik o pojemności 1,6 litra. Ma większą kulturę pracy, więcej wigoru i rozwija moc płynniej, co oznacza, że jeździ się dużo przyjemniej. Co ważne, tworzy zgrany duet z przekładnią automatyczną, która nie pozwala sobie na szarpnięcia bądź odczuwalne pomyłki w doborze przełożeń. Moc jest natomiast na tyle rozsądna, że jedna oś nie ma problemów z przeniesieniem jej na asfalt.

fot. mat. prasowe

Renault Talisman Grandtour 1.8 TCe EDC Initiale Paris - bok

Odmiana Grandtour kosztuje przynajmniej 112 900 zł.


Okiem przedsiębiorcy


Ile kosztuje odmiana Grandtour? Przynajmniej 112 900 zł. Wtedy pod maską znajduje się 160-konny, bardzo udany silnik 1.3 TCe współpracujący z 6-biegowym manualem. Wyposażenie? Podstawowe, czyli Limited. Testowana wersja to natomiast drugi biegun oferty wyceniany na 171 900 zł. Dokładnie tyle samo kosztuje 200-konny diesel - też Initiale Paris. Trudno jednoznacznie stwierdzić, który wariant jest lepszy. W tym przypadku wiele zależy od gustu nabywcy.

Zakup francuskiego auta można zrealizować za pośrednictwem kredytu. Renault umożliwia zawarcie umowy na okres do nawet 96 miesięcy. W przypadku pojazdów podemonstracyjnych i używanych, umowa oraz wiek auta nie mogą łącznie przekraczać 14 lat, a sam samochód - nie powinien być starszy niż 10 lat. Oferta obejmuje także leasing z umową na okres od 24 do 60 miesięcy. Warto dodać, że opłata wstępna startuje od 0%. Raty są natomiast równe.

Podsumowanie


Talisman to wciąż bardzo ważny gracz klasy średniej. W topowej wersji jest świetnie wyposażony i ma bardzo udany zespół napędowy. Bez wątpienia sprawdzi się w roli komfortowego długodystansowca. Ponadto, oddaje do dyspozycji przestronne wnętrze i praktyczny bagażnik. Jest więc wszechstronnym i udanym samochodem.

oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl NaMasce.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: