Jak przebieg samochodu wpływa na cenę AC?
2020-01-31 09:48
Jak przebieg wpływa na cenę polisy? © Kurhan - Fotolia.com
Przeczytaj także: Spowodowałeś kolizję? Ukradziono ci auto? Bez AC wiele nie zdziałasz
Od maja 2019 roku obowiązują w naszym kraju przepisy, na mocy których za cofnięty licznik można trafić do więzienia nawet na 5 lat. Dopiero jednak od 1 stycznia tego roku Policji przyznano uprawnienia do weryfikacji w CEPiK-u prawdziwości stanu licznika zatrzymanego do kontroli pojazdu. Funkcjonariusze wzięli się do pracy w efekcie czego media co rusz informują nas o przypadkach kierowców, którzy muszą tłumaczyć się z zaniżonego przebiegu auta.Przebieg samochodu to jedno z głównych kryteriów, którym kierujemy się przy zakupie. Nie jest to żadnym zaskoczeniem, ponieważ to właśnie on jest w stanie zobrazować nam stan auta i stopień eksploatacji jego silnika. Jak jednak czytamy w komunikacie multiagencji Superpolisa Ubezpieczenia, ma on również wpływ na stawki oferowane nam przez ubezpieczycieli podczas kupna polisy.
- Większość ubezpieczycieli pyta właścicieli o aktualny przebieg samochodu oraz prosi o deklarację, jak dużo planują jeździć w ciągu najbliższego roku. Następnie biorą te informacje pod uwagę przy wycenie polis. O ile w przypadku OC nie mają one dużego znaczenia i tylko w minimalnym stopniu wpływają na wysokość składki, to przy AC stanowią bardzo istotny czynnik wyceny pojazdu, a tym samym wyraźnie wpływają na cenę ubezpieczenia – tłumaczy Jakub Nowiński, członek zarządu w multiagencji Superpolisa Ubezpieczenia.
Ubezpieczenie AC a przebieg samochodu
Jaką regułę stosują ubezpieczyciele? Im wyższy przebieg auta, tym niższa suma ubezpieczenia i tym samym cena polisy. Dobrze widać to w kalkulacjach przeprowadzonych przez Superpolisę Ubezpieczenia w kilkunastu zakładach ubezpieczeń.
fot. Kurhan - Fotolia.com
Jak przebieg wpływa na cenę polisy?
Do wyliczeń przyjęto, że przykładowy kierowca to 33-latek z ponad 10-letnim stażem za kierownicą, który po raz pierwszy kupuje AC. Ubezpiecza opla astrę z 2015 roku o mocy 115 KM. Polisy AC zweryfikowano na podstawie 50 tys. i 230 tys. km przebiegu oraz 10 tys. km deklarowanego rocznego przebiegu.
Główne wnioski z kalkulacji:
- W każdym przypadku suma ubezpieczenia, czyli wartość samochodu przyjęta w umowie z ubezpieczycielem, spada wraz ze wzrostem przebiegu (różnice od -21 do -30%). Na przykład Uniqa wycenia na 33 tys. zł samochód z 50 tys. km na liczniku i na 26,2 tys. zł, gdy przebieg rośnie do 230 tys. km (-21%). Różnica wartości pojazdu wynosi m.in. -25% w InterRisk, -28% w Link4 i -30% w Generali.
- Samochód z wyższym przebiegiem można ubezpieczyć taniej. Różnice w cenach AC w poszczególnych towarzystwach wahają się od 185 do 722 zł, co w przeliczeniu oznacza od -5% (HDI) do -23% (Wiener) wysokości składki.
- Nasze kalkulacje pokazują, że stan licznika jest skorelowany z proponowaną przez ubezpieczycieli wyceną samochodu. Może się wręcz zdarzyć, że kierowca spotka się z odmową sprzedaży AC w przypadku wysokiego przebiegu samochodu. Nie można jednak powiedzieć, że relacja stanu licznika do ubezpieczenia to coś negatywnego. Oczywiście, każdy chce za polisę zapłacić jak najmniej, ale wyższa suma ubezpieczenia to potencjalnie wyższe odszkodowanie po szkodzie, np. kradzieży czy zniszczeniu pojazdu – zauważa Jakub Nowiński z Superpolisy Ubezpieczenia.
Im mniej kilometrów zadeklarujesz, tym mniej zapłacisz
Niektóre towarzystwa podnoszą cenę, gdy kierowcy deklarują częstszą jazdę. Dlatego finansowo opłaca się ostrożnie szacować liczbę kilometrów, które zostaną przejechane w kolejnym roku. Powód jest oczywisty: mniejsze szanse na spowodowanie szkody ma auto, które pojawia się na drodze raz w miesiącu, niż to, które jest na niej codziennie.
Jak to wygląda w praktyce? W przypadku kierowcy z przykładu cena AC może być nawet o kilkaset złotych wyższa, jeśli mając 50 tys. km przebiegu zadeklaruje ponad 30 tys. km rocznie zamiast 10 tys. km. Na przykład w Proamie składka urośnie wówczas o 445 zł, w Link4 o 330 zł, a w Warcie o 205 zł.
Ceny AC różnią się w zależności od ubezpieczycieli
Jak czytamy w komunikacie, z punktu widzenia kierowców ważne jest też, który ubezpieczyciel przygotowuje wycenę ich pojazdu i kalkuluje składkę. Wziętego do przykładu opla astrę z przebiegiem 50 tys. km można chronić na różne sumy i w różnej cenie w zależności od zakładu ubezpieczeń. I tak np. AXA wycenia pojazd na 39,4 tys. zł i proponuje AC za 2,4 tys. zł rocznej składki. Z kolei w InterRisk suma ubezpieczenia jest niższa i wynosi 35,5 tys. zł, przy czym cena polisy sięga 3,4 tys. zł. A to przecież ten sam samochód kierowany przez tę samą osobę!
- W przypadku AC w pierwszej kolejności liczy się zakres ochrony. Nie zawsze jednak wyższa cena przekłada się na pełniejszą czy bardziej dopasowaną do potrzeb kierowcy polisę. Przy zakupie kluczowa jest weryfikacja, co i w jakiej cenie oferują różni ubezpieczyciele. Rzecz w tym, żeby już po podpisaniu umowy nie okazało się, że ubezpieczenie o podobnym lub wręcz lepszym zakresie można było kupić w innym towarzystwie w lepszej cenie – dodaje Jakub Nowiński.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)