Mitsubishi L200 2.2 D 4WD AT Instyle Plus
2020-01-23 00:20
Mitsubishi L200 2.2 D 4WD AT Instyle Plus © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Mitsubishi L200 2.4 DID Monster dla pasjonatów
Karoseria
Tak niewielkie zmiany, a jaki efekt! Znajoma bryła została wzbogacona nowym pasem przednim, który upodobnił ten model do najnowszych reprezentantów gamy Mitsubishi. Teraz wygląda naprawdę przyjemnie. Wąskie reflektory w połączeniu z chromowanymi uzupełnieniami i masywnym zderzakiem robią bardzo dobre wrażenie. Z tyłu też nie zabrakło "srebra" - nawet na klamce od klapy. Są też inne, pionowo umieszczone lampy z ledowym wypełnieniem. Profil zdradza natomiast godne rozmiary - japoński pick-up ma ponad 5,3 metra długości, niemal 1,8 metra wysokości i przeszło 1,8 metra szerokości. Tak, to duży gabaryt...
Wnętrze
Co ciekawe, projekt kokpitu jest bardzo podobny do tego sprzed gruntownego odświeżenia. Niektóre instrumenty są jednak nowe. Wśród nich znajdziemy wielofunkcyjną kierownicę, która lepiej leży w dłoniach oraz dotykowy ekran multimedialny z bardziej czytelnym interfejsem i szybszą reakcją. Pomiędzy analogowymi zegarami znalazł się natomiast komputer pokładowy wykorzystujący kolorowy wyświetlacz. Duża pochwała należy się za kilka "wtyczek" (HDMI, USB, 12V) umożliwiających podpięcie bądź podładowanie zewnętrznych urządzeń. Pod względem materiałów czuć delikatną poprawę. Plusem jest ich gładka faktura umożliwiająca łatwe wyczyszczenie.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi L200 2.2 D 4WD AT Instyle Plus - z tyłu
Wejście do kabiny usprawnia dodatkowy próg - gdyby nie on, wielu musiałoby wskakiwać do środka. Same fotele nie budzą najmniejszych zastrzeżeń pod względem rozmiarów - nawet większe osoby zmieszczą się na nich bez problemu. Warto dodać, że są dość miękkie, co pozwala odpocząć kręgosłupom. Ich wyprofilowanie nie ma zbyt wiele wspólnego z bocznym podparciem, ale to akurat nikogo nie powinno dziwić. A jak jest w drugim rzędzie? Pod względem przestrzeni, naprawdę nieźle. Dwie istoty mające po 185 centymetrów wzrostu nie powinny narzekać na brak miejsca. Trzeba jedynie przyzwyczaić się do małego kąta pochylenia oparcia - za nim jest od razu przegroda, dlatego pozycja jest dość krzesełkowa.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi L200 2.2 D 4WD AT Instyle Plus - deska rozdzielcza
Przejdźmy do skrzyni załadunkowej, która ma 1,52 metra długości, 1,47 metra szerokości i prawie 0,5 metra wysokości. Zazwyczaj jest ona zintegrowana z zabudową. Tutaj jednak pojawiło się jedynie ospojlerowanie, które nie ogranicza możliwości przewozowych. Umieszczanie dużych przedmiotów nie jest więc problematyczne, tym bardziej że ładowność pojazdu to niemal 1100 kg. Aczkolwiek trzeba pamiętać, że to jedyny "bagażnik" tego modelu. To oznacza, że przewożenie walizek bez zabezpieczenia (zarówno przed przemieszczaniem, jak i warunkami atmosferycznymi) wymaga przemyślenia.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi L200 2.2 D 4WD AT Instyle Plus - fotele
Technologia
Japoński pick-up ma pod maską 2,2-litrowy silnik wysokoprężny, który generuje 150 KM (przy 3500 obr./min.) i 400 Nm (1750-2250 obr./min.). Jego uzupełnieniem jest 6-biegowa przekładnia automatyczna. Alternatywę dla niej stanowi manual o tej samej liczbie przełożeń. W obu przypadkach moc kierowana jest standardowo na oś tylną. Można jednak dołączyć koła przednie. Jako że to prawdziwy off-roader, jest też reduktor i blokada tylnego mechanizmu różnicowego. Masa L200 z całym wyposażeniem to 2035 kg. Czy tak ciężkie auto i dość skromna moc to dobre połączenie? Producent nie podaje przyspieszenia, ale z moich pomiarów wynika, że do osiągnięcia setki potrzeba około 13 sekund. Biorąc pod uwagę przeznaczenie pojazdu, nie jest to rozczarowujący rezultat. Czy zużycie paliwa również można uznać za akceptowalne? W cyklu mieszanym trzeba liczyć się z 10 litrami. Przy tych wartościach i oporach, wynik kwalifikuje się do grona pozytywnych.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi L200 2.2 D 4WD AT Instyle Plus - paka
Wrażenia z jazdy
Spodziewałem się, że będzie... ciężko. Okazało się, że tym autem naprawdę da się jeździć po... autostradach. Nie, to nie żart. Pick-upy nie imponują pod względem prowadzenia, ale L200 naprawdę dobrze sobie radzi przy wyższych prędkościach. Układ kierowniczy przekazuje wystarczająco szybko polecenia kierowcy, a zawieszenie utrzymuje nadwozie w ryzach, dlatego każdy może poczuć się pewnie. Kolejnym miłym zaskoczeniem jest wyciszenie. Owszem, słychać diesla, ale swobodna rozmowa w kabinie (szanując ograniczenia prędkości) nie stanowi najmniejszego problemu.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi L200 2.2 D 4WD AT Instyle Plus - z przodu
Zespół napędowy okazuje się wystarczający. Silnik ma na tyle siły, by cztery osoby i bagaż nie stanowiły przeszkód w rozpędzaniu. Skrzynia automatyczna może nie należy do najszybszych, ale za to jest całkiem płynna, co wpływa na komfort. No właśnie, komfort. W samochodach użytkowych trudno oczekiwać wygody rodem z limuzyn, ale L200, poza wspomnianym wyciszeniem, oferuje całkiem przyzwoite tłumienie nierówności - jak na pick-upa, rzecz jasna. Nawet bez dociążenia tyłu, nie ma się wrażenia podskakiwania na każdej dziurze czy torowisku.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi L200 2.2 D 4WD AT Instyle Plus - przód
L200 czuje się jeszcze lepiej poza asfaltem. Owszem, lepiej byłoby, gdyby w takich warunkach japoński pick-up był znacznie mniejszy, ale nie da się mieć wszystkiego. Mimo tego, można liczyć na całkiem niezłe wyniki: kąt natarcia wynosi 29 stopni, kąt zejścia 21 stopni, kąt rampowy 23 stopnie i kąt przechyłu bocznego 45 stopni. W trudniejszych warunkach przydaje się napęd 4HLc, który z wysoką skutecznością znajduje przyczepność na nierównym terenie. Z kolei 4LLc pomaga na odcinkach prawdziwie off-roadowych, gdzie nie brakuje stromych wzniesień, błota, głębokiego piachu czy śniegu. Trzeba przyznać, że nawet na seryjnym ogumieniu można dojechać zaskakująco daleko. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że przełączanie wariantów napędowych wymaga odpowiednich warunków. W przypadku 2H i 4H, można jechać do 100 km/h. Gdy natomiast chcemy aktywować wyżej wymienione tryby z reduktorem, konieczne jest zatrzymanie.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi L200 2.2 D 4WD AT Instyle Plus - tył
Okiem przedsiębiorcy
Przejdźmy do cennika. Za bazowe L200 trzeba zapłacić 135 990 zł. Będzie to wersja Invite (podstawowa) z testowanym silnikiem, 6-biegowym manualem i napędem Easy Select 4WD. Chętni na bardziej zaawansowane 4x4, mogą postawić na Super Select 4WD, które startuje wraz z wyższym poziomem wyposażenia (Intense). Cena? 150 990 zł. Testowany egzemplarz znajduje się natomiast na drugim biegunie oferty, ale nie jest to tak daleko, ja można było przypuszczać. Za topowe wyposażenie (Instyle Plus) oraz zespół napędowy zintegrowany z automatem trzeba zapłacić 167 190 zł.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi L200 2.2 D 4WD AT Instyle Plus - z tyłu
Nie jest tajemnicą, że tym modelem (z pierwszej ręki) zainteresują się przede wszystkim firmy. Dzięki aktualnej promocji, rata leasingowa za bazowe L200 może wynosić mniej niż 1000 zł. Producent umożliwia podpisanie umowy na okres do 60 miesięcy z opłatą wstępną od 0% wartości pojazdu. Alternatywą dla tego rozwiązania jest oczywiście kredyt. W jego przypadku można liczyć na umowę do 96 miesięcy, wpłatę własną od 0% i możliwość stworzenia ostatniej raty balonowej.
Podsumowanie
Mitsubishi L200 zawsze było solidnym autem użytkowym. Teraz wciąż nim jest, ale oferuje przy tym lepsze warunki podróżowania, bardziej przyjazne prowadzenie i bogate wyposażenie. To ciekawa propozycja dla tych, którzy potrzebują pick-upa sprawdzającego się również poza miejscem pracy.
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)