Mercedes-Benz GLC Coupe 300 d 4MATIC. SUV w stylu coupe
2019-12-03 00:15
Mercedes-Benz GLC Coupe 300 d 4MATIC © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Mercedes-Benz GLC Coupe 300 e 4MATIC
Karoseria
Zacznijmy od zmian stylistycznych, które widać szczególnie w przedniej części karoserii. Właśnie tutaj pojawiły się reflektory o nowym kształcie, przeprojektowany grill z innym wypełnieniem i zmodyfikowany zderzak. Z tyłu zagościły natomiast nowe klosze lamp. Jak zwykle przy okazji liftingów, pojawiły się także nowe lakiery i wzory felg. Poza tym, GLC Coupe wyróżniają masywne błotniki, wyraźnie opadająca linia dachu i mocno pochylona szyba, która zgrabnie "przechodzi" w klapę bagażnika. Summa summarum, jest naprawdę dobrze.
Wnętrze
W kabinie zmieniło się jeszcze więcej. Projekt kokpitu prezentuje się bardzo podobnie, ale pojawiły się zupełnie nowe instrumenty. Analogowe zegary przeszły do historii i zostały wyparte przez cyfrowe wskaźniki, które można personalizować. Przed nimi zamontowano najnowszą kierownicę wielofunkcyjną z wygodnym wieńcem. Znalazło się na niej mnóstwo różnych przycisków i pokręteł, ale można się do nich przyzwyczaić (rozmieszczenie jest logiczne) i docenić ich przydatność - przy takiej mnogości funkcji są wręcz niezbędne.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz GLC Coupe 300 d 4MATIC - z tyłu
Na konsoli centralnej zagościł dużo większy ekran z nowym, bardziej czytelnym interfejsem. Został on zintegrowany z panelem multimedialnym, który pomaga w obsłudze. Całość stanowi fundament systemu MBUX, który znajdziemy już w najnowszych modelach marki ze Stuttgartu. Jego najważniejszymi cechami jest szybkość działania i bardzo dopracowana obsługa głosowa, o której byliście informowani już wiele razy. Kilka słów należy oddać także materiałom - tworzywa są bardzo dobrej jakości i nie można narzekać na ich spasowanie.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz GLC Coupe 300 d 4MATIC - deska rozdzielcza
Fotele są dokładnie takie same, jak te przedliftingowe. To oznacza pokaźne rozmiary i szeroki zakres regulacyjny. Dzięki wysuwanej części siedziska, długonodzy mogą liczyć na właściwe podparcie ud. Świetnie spisują się też boczne krawędzie, które utrzymują ciało podczas gwałtownych zmian kierunku jazdy. Poza tym można liczyć na właściwą miękkość konstrukcji, która zapewnia możliwość pokonania wielu kilometrów bez zmęczenia kręgosłupa. Z tyłu też jest całkiem wygodnie, ale z pewnością nie jest to przestrzeń dla koszykarzy. Wszystko za sprawą wspomnianej już linii dachu, która zabiera miejsce nad głowami. Osoby średniego wzrostu nie powinny jednak narzekać. Kąt pochylenia oparcia jest w porządku.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz GLC Coupe 300 d 4MATIC - fotele
Z kolei przestrzeń bagażowa pozwala na pakowanie bez wyrzeczeń. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to bardzo duży otwór załadunkowy zapewniający swobodne wkładanie "gabarytów". Cieszą również regularne kształty, których uzupełnieniem są dwie dodatkowe wnęki. Podstawowa pojemność kufra to 550 litrów. I tyle wystarczy na wakacyjny ekwipunek czwórki podróżnych. Jeżeli jednak istnieje konieczność zwiększenia możliwości transportowych, to można złożyć jedną z trzech części oparcia.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz GLC Coupe 300 d 4MATIC - z przodu
Technologia
Przejdźmy do kolejnej ważnej kwestii, jaką jest zespół napędowy. Jego fundamentem jest 2-litrowy diesel wspierany przez turbodoładowanie, dzięki któremu generuje 245 KM (przy 4200 obr./min.) oraz 500 Nm momentu obrotowego. Współpracuje z nim 9-biegowa przekładnia manualna, której zadaniem jest przeniesienie tej mocy na wszystkie cztery koła. I ma to sens, bo "ośka" mogłaby nie poradzić sobie przy takich wartościach, szczególnie na śliskiej nawierzchni. 4MATIC umożliwia osiąganie pierwszej setki w zaledwie 6,6 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi natomiast 231 km/h. Biorąc pod uwagę, że to SUV (coupe, ale jednak), taka dynamika jest jak najbardziej akceptowalna. Czy równie ciepłe słowa mogą być użyte wobec zużycia paliwa? To już zależy od prawej nogi kierowcy... Jednostka wysokoprężna Mercedesa ma bowiem duży "zakres" możliwości. Kierowcy, którzy jeżdżą spokojniej, powinni zmieścić się w 8 litrach. Osoby lubiące korzystać z potencjału układu napędowego muszą liczyć się z 10 litrami.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz GLC Coupe 300 d 4MATIC - przód
Wrażenia z jazdy
Mamy do czynienia z wysokim i ciężkim autem reprezentującym segment D. To nie wróży sportowej jakości prowadzenia... Fakty są jednak takie, że GLC Coupe naprawdę dobrze radzi sobie w zakrętach. Inżynierowie zadbali, by środek ciężkości był tak nisko, jak się da. Rozłożenie masy też nie budzi zastrzeżeń, dlatego nawet w ciasnych łukach udaje się zachować właściwą trajektorię. Duży plus należy się za komunikatywny układ kierowniczy - jego precyzja pozwala na odpowiednie wyczucie samochodu. Ważne w tym przypadku jest również adaptacyjne zawieszenie, które z jednej strony utrzymuje nadwozie w ryzach, a z drugiej - sprawnie pokonuje nierówności.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz GLC Coupe 300 d 4MATIC - tył
I tym sposobem udaje się uzyskać stabilność oraz komfort zarazem. Na wygodę podróżowania wpływa także bardzo dobre wyciszenie kabiny. Mercedes skutecznie odseparowuje kierowcę i pasażerów od świata zewnętrznego. Dzięki temu można podróżować w ciszy nawet na autostradach. Godny uwagi jest także zestaw audio firmy Burmester. Wiem, że nie każdy użytkownik samochodu jest audiofilem, ale tę jakość dźwięku może docenić każdy, kto choć trochę lubi muzykę. Na nasz komfort wpływają również systemy bezpieczeństwa. Należą do nich asystenci pasa ruchu, parkowania, monitorowania martwego pola, kontrolowania zmęczenia kierowcy i awaryjnego hamowania, zestaw kamer 360 stopni oraz aktywny tempomat.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz GLC Coupe 300 d 4MATIC - bok
Dwulitrowy silnik zasługuje na wysokie noty. Choć ma jedynie 4 cylindry, jego dźwięk nie jest irytujący, nawet na wysokich obrotach. Co ważne, nie należy do głośnych zaraz po odpaleniu na zimno i nie emituje żadnych wyraźnych drgań. Wbrew pozorom, przy dłuższej eksploatacji to bardzo ważne. Ponadto, dobrze współpracuje z 9-biegową przekładnią, która płynnie dobiera przełożenia. Tylko podczas gwałtownego wciśnięcia pedału gazu pozwala sobie na nieco dłuższe "myślenie", ale za to nigdy się nie myli. Z kolei napęd 4MATIC przyda się głównie na śliskiej nawierzchni. Wpłynie na wydajne korzystanie z potencjału jednostki, ale też zapewni odpowiednią ochronę.
Okiem przedsiębiorcy
SUV Coupe marki premium nie może kosztować mało, ale wiele zależy od wersji, na którą się zdecydujemy. Za bazowy egzemplarz trzeba zapłacić 199 100 zł. Tyle kosztuje egzemplarz z 2-litrowym dieslem (197 KM, 320 Nm), automatem i napędem na przednią oś. Na drugim biegunie znajdziemy AMG GLC 63 S 4MATIC+. Ta nazwa zobowiązuje do wydania 471 000 zł. Wersja biorąca udział w teście kosztuje 232 700 zł. Pamiętajmy jednak, że klienci bardzo często decydują się na wyposażenie dodatkowe, które może podnieść kwotę o wiele tysięcy.
Target tego samochodu mogą stanowić zarówno klienci indywidualni, jak i przedsiębiorcy. Ważne są więc warunki finansowania. Dla osób prywatnych przygotowano kredyt z umową na od 12 do 72 miesięcy i ratami równymi lub malejącymi. Co ważne, istnieje możliwość stworzenia ostatniej raty balonowej. Z kolei firmy mogą liczyć na leasing z umową na okres od 24 do 60 miesięcy. Wiele innych parametrów dostosowuje się indywidualnie, dlatego o szczegóły należy pytać u dealerów.
Podsumowanie
GLC Coupe ma swoją grupę zwolenników, ale nie jest jedynie stylową zabawką. Oferuje bardzo wysoką jakość wykonania, dobre właściwości jezdne i całkiem praktyczne wnętrze, dlatego podoba się klientom ceniącym coś więcej niż design. Gama jednostek napędowych jest bardzo bogata, ale 300 d 4MATIC wydaje się udanym kompromisem pomiędzy osiągami a zużyciem paliwa.
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)