Na cyfrowym rozwoju skorzysta ASO. Aftermarket w tyle
2019-10-17 10:15
Warsztat samochodowy © Dmitry Vereshchagin - Fotolia.com
Przeczytaj także: Naprawy gwarancyjne nie tylko w ASO. Importerzy samochodów zmieniają praktyki
Rozwój technologiczny i cyfryzacja sektora motoryzacyjnego postępują wręcz w błyskawicznym tempie. Prognozy zakładają, że do 2025 roku aż 70% pojazdów będzie miało dostęp do internetu, co oznacza m.in. możliwość wymiany danych pomiędzy pojazdem a innym urządzeniem, infrastrukturą, czy też aplikacją. Nie jest to jednak żadnym zaskoczeniem - sektor automotive to przecież jedna z najbardziej innowacyjnych branż w skali całego globu, a dane KE wskazują, że w Europie to właśnie on inwestuje największe sumy w badania i rozwój.Jakie innowacje oferuje nam automotive? Dziś już niemal standardem jest zdalna diagnostyka, alerty informujące o możliwej usterce czy „gadające części”, tj. komunikujące się nawzajem lub informujące o nich tak, aby możliwe stało się jak najbardziej precyzyjne zoptymalizowanie łańcucha produkcji i dystrybucji.
Jaki jest warunek ich realizacji? Aby móc spełniać zmieniające się potrzeby klientów i maksymalizować płynące z tego korzyści potrzeba dostępu do danych pojazdu. W miarę digitalizacji motoryzacji, wszyscy uczestnicy rynku muszą być w stanie rozwijać swoje modele biznesowe, aby dalej oferować konkurencyjne usługi. Konieczne jest więc zapewnienie niezakłóconej konkurencji na rynku motoryzacyjnym. Problem w tym, że obecnie takiej gwarancji nie ma.
fot. Dmitry Vereshchagin - Fotolia.com
Warsztat samochodowy
Parlament Europejski już dwukrotnie w ostatnim czasie wezwał do konkretnego rozwiązania tej kwestii, prosząc Komisję Europejską o zbadanie i przedstawienie działań legislacyjnych w celu zapewnienia „sprawiedliwego, bezpiecznego i neutralnego technologicznie dostępu do danych w pojeździe w czasie rzeczywistym dla podmiotów zewnętrznych”. Na razie Komisja Europejska jest niestety „głucha” na wezwania Parlamentu.
W erze cyfrowej, w której żyjemy, dane stały się surowcem, który stanowi podstawę do kreowania nowych modeli biznesowych zaspakajających coraz to nowe potrzeby konsumentów. Dane generowane przez samochody poprzez rejestrację informacji pochodzących z czujników czy sensorów można postrzegać jako niezbędną infrastrukturę do działania dla podmiotów oferujących produkty czy usługi na rynku motoryzacyjnym. Niestety, w obecnej chwili znaczna część tego rynku czyli Aftermarket nie ma swobodnego i znormalizowanego dostępu do nich. Ministerstwo Cyfryzacji wskazało kiedyś, że nieprzetworzone dane są jak powietrze i powinny być wolne. Całkowicie się z tym zgadzam. Dane są niezbędne dla rozwoju innowacji, a w motoryzacji dostęp do nich dla wszystkich firm działających na rynku zapewni utrzymanie zdrowej konkurencji i niższych kosztów dla konsumentów - mówi Alfred Franke, Prezes Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM).
Jak wskazuje Franke, cały motoryzacyjny łańcuch wartości musi mieć prawo do ewolucji modeli biznesowych i być w stanie konkurować na równi z producentami pojazdów poprzez zdalny i bezpośredni dostęp do pojazdu, jego danych, funkcji i zasobów w niezależny oraz niezakłócony sposób. Oczywiście, aby funkcjonowało to tak jak należy potrzeba dostęp do danych uregulować prawnie i to nie poprzez umowy B2B tylko w powszechnie obowiązujących aktach prawnych.
Konsekwencje zamknięcia dostępu do danych generowanych przez pojazdy i korzystanie z nich tylko przez wybrane podmioty mogą zatem niezależnemu rynkowi motoryzacyjnemu i samym konsumentom przynieść miliardowe straty.
Miejmy nadzieję, że Parlament Europejski w nowym składzie będzie wspierał zdrową konkurencję w motoryzacji, a formująca się Komisja Europejska nowej kadencji szybko zajmie się tą palącą sprawą - konkluduje Franke.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)