Autostrady w Polsce od morza do Tatr?
2019-10-03 14:40
Autostrada © bzyxx - Fotolia.com
Przeczytaj także: Polskie drogi. 25 lat rozwoju
Dziś już mało kto zdaje sobie sprawę, że jeszcze ćwierć wieku temu nasz kraj oferował zaledwie 100 km dróg o standardzie autostrady. Sytuacja uległa zmianie w momencie naszego przystąpienia do Unii Europejskiej. Dzięki unijnym środkom budowa dróg nabrała niespotykanego dotychczas tempa. To niewątpliwie dobra wiadomość, tym bardziej, że drogi szybkiego ruchu są niezwykle ważne z punktu widzenia rozwoju gospodarczego. Obecnie możemy korzystać z 1671,5 km autostrad oraz 2164,8 km dróg ekspresowych. Istotne jest również to, że właśnie ku końcowi zmierza budowa kręgosłupa transportu drogowego, co ze społeczno–gospodarczego punktu widzenia jest jedną z najistotniejszych kwestii.Kluczowymi elementami wspomnianego kręgosłupa są autostrady A1, A2 oraz A4. Na szczególną uwagę zasługuje tu druga z wymienionych, tzw. autostrada Wolności. Ma ona przebiegać równoleżnikowo przez centralne obszary Polski, łącząc zachodnią i wschodnią granicę naszego kraju, Równie istotne znaczenie mają autostrady A1 oraz A4. Bursztynowa A1 leży w ciągu międzynarodowej trasy E75, która znajduje się w jednym z transeuropejskich korytarzy transportowych. Jest jedyną polską autostradą o przebiegu południkowym, która ma połączyć morze z górami. Natomiast A4 jest obecnie najdłuższą autostradą w Polsce o długości 672,8 km, prowadzącą z zachodu na wschód przez południową Polskę.
Ukończenie autostrady A1 planowane jest do 2022 roku, mniej optymistycznie jest z A2, chociaż prace wyraźnie przyspieszyły. GDDKiA podjęła skuteczne działania, by w przyszłości możliwy był przejazd autostradą A2 na całej długości. Tym samym GDDKiA zamknie autostradowe połączenie między zachodnią i wschodnią granicą.
Wiele dzieje się również na drogach ekspresowych. Wreszcie, po latach zaniedbań, powstaje droga S19 Via Carpatia, część korytarza europejskiego łączącego w osi północ-południe Morze Bałtyckie z Morzem Czarnym i Egejskim. Warto również zwrócić uwagę, że dzięki intensywnej budowie fragmentu S19 łączącego Rzeszów z Lublinem oraz bardzo dużemu frontowi robót na S17, łączącej Warszawę z Lublinem do 2022 roku możemy spodziewać się przełomowej zmiany dostępności tych terenów – wskazuje Jarosław Wielopolski, Prezes Multiconsult Polska.
Prowadzone działania spowodują, że czas dojazdu ze stolicy Polski do stolicy Podkarpacia skróci się do około 2,5 godziny (aktualnie trasa zajmuje 4,5 godziny). Natomiast do Lublina dojedziemy tylko w 1,5 godziny. Będzie to ogromny impuls dla rozwoju tych miast i całej ściany wschodniej. Podobnie ma się sprawa połączenia Warszawy z dawną stolicą Polski – Krakowem. Droga S7 zmierza do szczęśliwego finału. Na 2022 rok datowane jest ukończenie ostatniego odcinka od Jędrzejowa do Krakowa. Na zachodzie również prowadzone są prace uzupełniające niedokończone odcinki na drogach ekspresowych: S3, S5 i S6. Ważna jest – a trochę niedoceniana – trasa S12 horyzontalnie łącząca Lublin, Radom i zachodnią Polskę. Ostateczny wariant jej przebiegu nie został jeszcze zatwierdzony, natomiast po ukończeniu może w znacznym stopniu odciążyć układ dróg węzła warszawskiego.
fot. mat. prasowe
Koszy budowy autostrad
Dużo już zrobiono, ale apetyt rośnie i chcielibyśmy, aby jak najszybciej kraj był pokryty siecią dobrych dróg krajowych. W Europie zajmujemy 12. miejsce pod względem długości autostrad. Na podium znalazły się takie kraje jak Hiszpania (ponad 17 tys. km), Niemcy (ponad 15 tys. km) oraz Francja (niecałe 12 tys. km) – wskazuje raport serwisu motoryzacyjnego Oponeo. To właśnie z takich wzorców powinniśmy korzystać i dążyć do podobnych wyników.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)