Dacia Dokker VAN 1.5 dCi
2019-08-07 12:43
Dacia Dokker VAN 1.5 dCi © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Dacia Dokker VAN - mobilny serwis szybkiego reagowania
Karoseria
Nie ma mowy o przyspieszaniu bicia serca. Design Dokkera jest powściągliwy i nie wywołuje żadnych skrajnych emocji. Swego rodzaju poprawność stylistyczna sprawia, że projekt wolniej się starzeje, dlatego Dacia wciąż nie wygląda źle na tle licznej konkurencji. Pas przedni zdobią duże reflektory i szeroki grill. Z tyłu znajdziemy natomiast pionowe lampy otoczone czarnym plastikiem. Nie zabrakło także relingów i bocznych osłon chroniących dolne partie karoserii.
fot. mat. prasowe
Dacia Dokker VAN 1.5 dCi - sylwetka z przodu
fot. mat. prasowe
Dacia Dokker VAN 1.5 dCi - przód
fot. mat. prasowe
Dacia Dokker VAN 1.5 dCi - tył
Wnętrze
Kabina została podporządkowana praktyczności. Mamy więc do dyspozycji mnóstwo schowków, wnęk, półek i kieszeni, w których możemy przechowywać zarówno niewielkie, jak i duże przedmioty. Plastiki, z których wykonano kokpit są oczywiście twarde i miejscami słabo spasowane. Można je za to łatwo wyczyścić. Zegary są oczywiście analogowe, co pozytywnie wpływa na ich czytelność. Tuż obok znajdziemy konsolę centralną z dwiema dyszami nawiewu, dużym radioodtwarzaczem (bez dotykowego ekranu) i panelem manualnej klimatyzacji. Warto zaznaczyć, że obsługa wszystkiego jest bardzo prosta.
fot. mat. prasowe
Dacia Dokker VAN 1.5 dCi - wnętrze
We wnętrzu wygospodarowano dwa indywidualne fotele. Nie mają one specjalnego podparcia bocznego, ale są całkiem wygodne, jak na tego typu auto. Zwiększyłbym tylko długość siedzisk, by uda miały o co się oprzeć. Zakres regulacji ogranicza tylna przegroda, ale kierowca jest w stanie dobrać niezłą pozycję - nawet jeżeli jego wzrost przekracza 180 centymetrów. Przestrzeni jest bowiem pod dostatkiem (szczególnie nad głowami).
fot. mat. prasowe
Dacia Dokker VAN 1.5 dCi - fotele
Za dwuosobową kabiną znajduje się skrzynia załadunkowa. Dostęp do niej ułatwiają dwa tylne skrzydła i boczne drzwi przesuwne. Przestrzeń wzbogacona jest uchwytami, które umożliwiają stabilizację towaru - ładowność wynosi 713 kg, czyli naprawdę sporo. W prezentowanym egzemplarzu zdecydowano się na dodatkową zabudowę firmy Aluca (7900 zł netto). Zamontowano ją na lewej ścianie. Co oferuje? To tak naprawdę praktyczna, solidna szafa ze stalowymi półkami i pojemnikami na akcesoria. Została zaprojektowana w taki sposób, by ekwipunek nie przemieszczał się bezwiednie podczas zmian toru jazdy. Może być przydatnym rozwiązaniem dla firm zajmujących się mobilnym serwisowaniem różnego sprzętu.
fot. mat. prasowe
Dacia Dokker VAN 1.5 dCi - skrzynia załadunkowa
Technologia
Ekonomiczny charakter Dokkera podkreśla także zespół napędowy. Jego fundamentem jest 1,5-litrowa jednostka dCi rozwijająca 90 KM (przy 4000 obr./min.) i 220 Nm (przy 1750 obr./min.). Z dieslem współpracuje manualna przekładnia o pięciu przełożeniach, która przekazuje moc na oś przednią. Ile trwa osiąganie setki w takim konfigu? Około 13 sekund. Z kolei prędkość maksymalna wynosi niewiele ponad 160 km/h. Nie są to wartości powalające, ale trudno oczekiwać czegoś więcej, biorąc pod uwagę przeznaczenie pojazdu. Imponująco wypada natomiast zużycie paliwa. Bez problemu można zmieścić się w 5 litrach w cyklu mieszanym, jeżeli tylko ostrożnie obchodzimy się z pedałem gazu. To oznacza, że zasięg na jednym tankowaniu (zbiornik 50 litrów) może sięgać 1000 km. Rzadkość, jak na dzisiejsze standardy...
fot. mat. prasowe
Dacia Dokker VAN 1.5 dCi - pod maską
fot. mat. prasowe
Dacia Dokker VAN 1.5 dCi - bok
Wrażenia z jazdy
Jak można przypuszczać, dostawcza Dacia nie jest najlepszym pojazdem do szybkiego pokonywania zakrętów. Układ kierowniczy nie należy do wyjątkowo precyzyjnych, a zawieszenie pozwala na wyraźne przechyły nadwozia. Przy gwałtownych zmianach toru jazdy pojawia się także wyraźna podsterowność. Trudno jednak oczekiwać, by samochód użytkowy wyróżniał się jakąś wyjątkową trakcją, dlatego nie jest to nic zaskakującego.
fot. mat. prasowe
Dacia Dokker VAN 1.5 dCi - sylwetka z tyłu
Podczas spokojnego przemieszczania się, Dokker nie budzi większych zastrzeżeń. Wystarczająco sprawnie nabiera prędkości i nie ma mowy o byciu "zawalidrogą". Komfort tłumienia nierówności też jest przyzwoity. Bardzo dobrze wypada także w dziedzinie zwrotności. Widoczność jest jednak ograniczona, dlatego trzeba uważać podczas cofania - to typowa cecha dla aut dostawczych ze skromnymi przeszkleniami bocznymi.
Okiem przedsiębiorcy
I teraz dochodzimy do kluczowych liczb, co nie oznacza, że dużych... Za bazowego Dokkera trzeba zapłacić 46 925 zł brutto, co jest bardzo niską ceną. Wtedy pod maską znajdziemy 100-konnego benzyniaka uzupełnionego instalacją LPG. Egzemplarz z 90-konnym dieslem i drugim poziomem wyposażenia kosztuje natomiast 51 537 zł brutto. Są to kwoty, których nie da się porównać do znacznie droższej konkurencji.
Dacia interesuje zarówno przedsiębiorców, jak i klientów indywidualnych, dlatego istotne są warunki finansowania. W przypadku tego modelu najistotniejszy będzie oczywiście leasing, którego umowa może trwać od 24 do 60 miesięcy. Warto dodać, że wpłata własna startuje od 0%, a wykup mieści się w przedziale od 1% do 35% ceny samochodu. Oferta obejmuje także najem długoterminowy minimalizujący obowiązki klienta. Dla odbiorców prywatnych przygotowano natomiast kredyt z umową do nawet 96 miesięcy.
Podsumowanie
Dacia Dokker ma kilka słabych stron, ale jej wyjątkowo niska cena sprawia, że wciąż jest bardzo popularna na polskich drogach. Co istotne, ma pod maską sprawdzoną technologię, która oferuje bardzo niskie zużycie paliwa i stosunkowo małe koszty eksploatacji.
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)