Samochody elektryczne w końcu ruszyły
2019-05-23 13:40
Samochód elektryczny © majorosl66 - Fotolia.com
Przeczytaj także: Za wcześnie na elektromobilność. Diesel wyprzedza auta elektryczne
Polska liderem w CEE
Jak wynika z danych przedstawionych przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Pojazdów ACEA, w I kwartale br. rejestracji w naszym kraju doczekało się 620 nowych samochodów z napędem elektrycznym, w tym 413 aut w pełni elektrycznych oraz 207 hybryd plug-in, co w ujęciu rocznym oznacza wzrosty o odpowiednio +177% oraz 5,6%. Optymizmem napawać może zarówno dynamika (ponad 79% r/r), jak i wzrost udziału w rejestracji wszystkich nowych samochodów osobowych, któremu na przestrzeni 12 miesięcy udało się podskoczyć z 2 do 4,4 promila (0,44%). Ciągle jednak daleko nam do średniej unijnej, która jest obecnie ponad pięciokrotnie wyższa (2,46%). Wolumen sprzedaży elektryków pozwolił nam się uplasować na dość odległym 14. miejscu w Unii Europejskiej. Pierwszą trójkę tworzą kolejno Niemcy, Wielka Brytania oraz Francja – w każdym z tych krajów w ciągu trzech pierwszych miesięcy br. zostało sprzedanych ponad 14 tys. aut elektrycznych. W regionie CEE Polska objęła pozycję lidera, wyprzedzając Węgry.
Hybrydy nadal popularne
Jeśli już Polacy decydują się na auto z alternatywnym napędem, to zdecydowanie częściej wybór pada na klasyczne hybrydy. Od początku roku w Polsce zostało ich zarejestrowanych 6046 (+5,3% r/r). Taki wynik daje nam dobre 6. miejsce w UE. Natomiast 4% udział aut hybrydowych w całkowitej sprzedaży nowych samochodów osobowych w I kwartale br. jest zbliżony do średniej Unii Europejskiej (4,6%).
Za nami bardzo dobry I kwartał, zarówno pod względem dynamiki sprzedaży, jak i wzrostu udziału aut elektrycznych w całości rejestracji. Wolumenowo plasujemy się na 14. pozycji w UE, jednak ponad nami jest szklany sufit. Na 13. miejscu znajduje się Finlandia z prawie trzykrotnie wyższą sprzedażą i ponad trzykrotnie wyższym PKB per capita. W czołowej 10 jedynie Portugalia ma PKB na poziomie nie przekraczającym 20 000 euro. Widać też wyraźny podział na Europę Zachodnią i resztę kontynentu. Obywateli biedniejszych państw nie stać na masowe kupowanie elektryków, dlatego w Polsce niezbędny jest system dopłat i zachęt podatkowych, które pomogą rozwijać ten rynek w okresie przejściowym, czyli zanim ceny napędów alternatywnych zrównają się ze spalinowymi. Istnieje obawa, że jeśli dynamika spadku cen ekoaut będzie niezadawalająca, wówczas regulator, w naszym przypadku UE, wprowadzi dodatkowe obciążenia na auta tradycyjne - mówi Jacek Opala, członek zarządu Exact Systems.
fot. mat. prasowe
Sprzedaż aut osobowych z alternatywnymi napędami w I kw. 2019
Silniki benzynowe wypierają diesle
Ekomoda, afera Dieselgate oraz coraz wyższe standardy emisji spalin nie sprzyjają dieslom. Ich udział w łącznej sprzedaży nowych samochodów osobowych spada, zarówno w Polsce jak i w Unii Europejskiej. W naszym kraju w I kwartale br. diesle stanowiły 21,2% całkowitej sprzedaży nowych osobówek, rok temu – 23,2%. Zyskują na tym pojazdy z benzynowym silnikiem, których udział w rynku wzrósł do 72,5% (z 71,2%). W całej Unii udział diesli w całkowitej sprzedaży spadł z 37,9% do 32,2%, natomiast silników benzynowych wzrósł do 59,3% rejestracji (I kwartał 2018 – 55,5%).
Elektrorewolucja kwestią czasu
Jak podkreślają eksperci Exact Systems, przemysł motoryzacyjny mocno postawił na rozwój technologii dla aut o napędach alternatywnych. Skutkuje to wzrostem możliwości i osiągów przy jednoczesnym obniżaniu kosztów produkcji.
- Jeśli ten trend się utrzyma, już za kilka lat ceny dużych aut elektrycznych zrównają się z cenami swoich tradycyjnych odpowiedników, co jest bardzo dobrym prognostykiem dla krajów takich jak Polska. Kiedy to nastąpi? Według mocno optymistycznych założeń Bloomberg New Energy Finance (BNEF), nawet w 2022 roku. Autorzy BNEF podają, że kluczowy jest tutaj koszt wytworzenia akumulatorów, które jeszcze w 2015 roku stanowiły 57% wartości elektroauta, a w 2025 będzie to zaledwie 20% . I chociaż dużą rolę w tym procesie odegrają zmieniające się ceny surowców oraz skala popytu na nie, to upowszechnienie napędów elektrycznych staje się coraz bardziej prawdopodobne. A to wprowadzi elektromobilność na kolejny poziom – być może niedługo będziemy regularnie podróżować także elektrostatkami czy elektrosamolotami. Te drugie będą testowane już w tym roku m.in. przez magniX i Harbour Air – podsumowuje Jacek Opala.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)
-
Jurass1 / 2019-05-25 12:27:35
Z elektromobilność jak ze wszystkim. Trzeba od czegoś zacząć, zeby się przekonać i ruszyc pełną parą. Ludzie potrzebują czasu, żeby poznać, zorientować sie ze infrastruktura jest juz gotowa, ze ładowanie na stacjach greenway'a jest juz mozliwe praktycznie we wszystkich większych miastach. Jeszcze jak ceny elektromobili pójdą w dół to juz w ogole bedzie high life [ odpowiedz ] [ cytuj ]