eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty autRenault Clio 1.5 dCi Winter Edition

Renault Clio 1.5 dCi Winter Edition

2019-04-08 00:45

Renault Clio 1.5 dCi Winter Edition

Renault Clio 1.5 dCi Winter Edition © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (19)

Lasery, bajery i inne fajerwerki... A gdyby tak porzucić tę całą modę na przepych technologiczny i kupić normalne auto? Wbrew pozorom, istnieje mnóstwo osób, które szukają zwykłego środka lokomocji pozwalającego na wygodną eksploatację bez nadszarpywania domowego budżetu. Z powodów stricte ekonomicznych, taki pojazd może zainteresować także klientów flotowych, czego świetnym przykładem jest miejskie Renault.

Przeczytaj także: Renault Clio R.S. 18 - kiedy Trophy to za mało

Karoseria


To jeden z najpopularniejszych samochodów na Starym Kontynencie. Choć ma już spory bagaż rynkowych doświadczeń i przedstawiono jego nowe wcielenie, powoli schodzące ze sceny Clio wciąż wygląda lepiej niż znaczna część konkurentów. Projektanci stworzyli bowiem karoserię, która nie potrzebuje specjalnych pakietów i dużych felg, by prezentować się atrakcyjnie. Prezentowany egzemplarz nie ma żadnych wyjątkowych dodatków, a nazwanie go "ładnym" nie ma w sobie żadnej przesady. Największą rolę odgrywa fajnie narysowane oświetlenie, które sprawia, że cała sylwetka bardzo wolno się starzeje. Właśnie dlatego następna generacja jest stylistyczną ewolucją, a nie rewolucją.

Wnętrze


Konsola centralna zdradza, że mamy do czynienia ze skromną wersją. Nie znajdziemy tu dotykowego ekranu czy zaawansowanej elektroniki. Zamiast tego jest niewielki panel multimedialny zintegrowany z uchwytem na smartfona. Niżej umieszczono dwie dysze nawiewu i pokrętła odpowiedzialne za sterowanie nawiewem. Zegary są natomiast takie same, jak w innych Clio (mieszanka analogowo-cyfrowa). Mimo tego, trudno mówić o braku jakichś istotnych instrumentów. Są bowiem elektryczne lusterka i szyby (przednie), manualna klimatyzacja, Bluetooth, skórzana kierownica, tempomat, niezłe audio, komputer pokładowy, czujniki deszczu/światła, ledy do jazdy dziennej i przycisk zastępujący standardową stacyjkę. Podczas normalnej eksploatacji, nic więcej nie jest potrzebne.

fot. mat. prasowe

Renault Clio 1.5 dCi Winter Edition - z tyłu

Projektanci stworzyli karoserię, która nie potrzebuje specjalnych pakietów i dużych felg, by prezentować się atrakcyjnie.


Fotele naprawdę nie wyglądają ubogo. Wykonano je z całkiem ładnej tapicerki, którą zdobią staranne, białe przeszycia. Zakres regulacji nie należy do ogromnych, ale osoby średniego wzrostu bez problemu dobiorą właściwą pozycję. Z tyłu też jest całkiem nieźle i równie wysokie istoty nie powinny narzekać. Przydałby się tylko większy kąt pochylenia oparcia, ale w samochodach reprezentujących segment B trudno oczekiwać czegoś więcej.

fot. mat. prasowe

Renault Clio 1.5 dCi Winter Edition - deska rozdzielcza

Konsola centralna zdradza, że mamy do czynienia ze skromną wersją. Nie znajdziemy tu dotykowego ekranu czy zaawansowanej elektroniki.


Bagażnik, jak na tę klasę samochodu, jest całkiem spory. Zmieści bowiem 300 litrów różności. Oferuje także całkiem regularne kształty i spory otwór załadunkowy. Próg mógłby jednak być na nieco niższej wysokości - musi być jakaś cena udanego designu... Gwoli ścisłości dodam, że po złożeniu drugiego rzędu siedzeń możliwości transportowe rosną do 1146 litrów. Wakacyjny ekwipunek dwóch osób nie powinien więc stanowić problemu.

fot. mat. prasowe

Renault Clio 1.5 dCi Winter Edition - fotele

Fotele naprawdę nie wyglądają ubogo. Wykonano je z całkiem ładnej tapicerki, którą zdobią staranne, białe przeszycia.


Technologia


W autach miejskich najczęściej znajdują się silniki benzynowe. Tutaj jednak mamy do czynienia ze znanym i lubianym dieslem 1.5 dCi generującym 75 KM (przy 4000 obr./min.) i 210 Nm (przy 2000 obr./min.). Jego uzupełnieniem jest 5-biegowa przekładnia manualna, która kieruje ten skromny potencjał na koła przednie. Osiągi może nie są piorunujące, ale akceptowalne. Rozpędzanie do pierwszych 100 km/h trwa bowiem 12 sekundy, a przyspieszanie kończy się dopiero przy 181 km/h. Co ciekawe, niemal identyczne parametry oferują 90-konny diesel i benzyniak o tej samej mocy. Dopłacanie może więc nie mieć sensu, tym bardziej że zużycie paliwa jest niezwykle małe. Ciągłe wciskanie gazu w podłogę zdoła podnieść średnią do 7 litrów, ale podczas normalnej jazdy w cyklu mieszanym bez problemu osiągniemy wynik na poziomie 5,5 litra. Podejrzewam, że zwolennicy eko-jazdy bez problemu poprawią ten rezultat o kolejny litr.

fot. mat. prasowe

Renault Clio 1.5 dCi Winter Edition - z przodu

Największą rolę odgrywa fajnie narysowane oświetlenie, które sprawia, że cała sylwetka bardzo wolno się starzeje.


Wrażenia z jazdy


Francuski mieszczuch świetnie czuje się w mieście, gdzie wyzwaniem są ciasne ulice. Wyróżnia go przyzwoita zwrotność umożliwiająca sprawne parkowanie w zatłoczonych miejscach. Istotną rolę odgrywa także odpowiednia widoczność, którą zapewniają lusterka i przeszklenia o rozsądnej wielkości - nie ma problemów nawet podczas cofania. Zresztą, przy tych gabarytach ryzyko uszkodzenia zderzaka podczas manewrowania nie powinno być zbyt duże dla osoby posiadającej legalnie zdobyte prawo jazdy...

fot. mat. prasowe

Renault Clio 1.5 dCi Winter Edition - przód

Francuski mieszczuch świetnie czuje się w mieście, gdzie wyzwaniem są ciasne ulice.


Zaskoczył mnie jednak temperament zespołu napędowego. W praktyce okazuje się, że jednostce nie brakuje wigoru nawet przy prędkościach 3-cyfrowych. Auto naprawdę sprawnie nabiera tempa i pod względem dynamiki oferuje więcej, niż oczekiwałem. Kultura pracy silnika nie budzi zastrzeżeń, podobnie jak zestopniowanie 5-biegowej skrzyni. Skoki jej lewarka powinny być jednak nieco krótsze, co pozytywnie wpłynęłoby na precyzję podczas dobierania przełożeń.

fot. mat. prasowe

Renault Clio 1.5 dCi Winter Edition - tył

Bagażnik, jak na tę klasę samochodu, jest całkiem spory. Zmieści bowiem 300 litrów różności.


Co ciekawe, w dziedzinie komfortu również nie ma rozczarowań. Proste zawieszenie dobrze pokonuje nierówności i nie emituje przesadnego hałasu. Miękkość można odczuć podczas gwałtownych zmian toru jazdy, ale i tak Clio jest całkiem stabilne i nie rozczarowuje pod tym względem. To też efekt zastosowania przyzwoitego układu kierowniczego. Trudno go nazwać sportowym i błyskawicznym, ale jest wystarczająco precyzyjny, by wiedzieć, co dzieje się z przednią osią.

fot. mat. prasowe

Renault Clio 1.5 dCi Winter Edition - bok

Limitowana wersja Winter Edition jest do kupienia zarówno z 75-konnym benzyniakiem (43 900 zł), jak i dieslem o tej samej mocy (ok. 54 tysięcy złotych).


Okiem przedsiębiorcy


Limitowana wersja Winter Edition plasuje się pomiędzy pierwszym a drugim poziomem wyposażenia (są cztery regularne). Można ją kupić zarówno z 75-konnym benzyniakiem (43 900 zł), jak i dieslem o tej samej mocy (ok. 54 tysięcy złotych). To naprawdę dobra oferta, ale jest pewien haczyk - wszystkie dostępne egzemplarze to rocznik 2018. Podaż jest więc coraz mniejsza i lepiej się pospieszyć. Warto dodać, że przewagę stanowią odmiany benzynowe.

Nowym Clio można wyjechać z salonu wybierając jeden z podstawowych wariantów finansowania. Bazę stanowi oczywiście kredyt, którego umowa może trwać nawet 96 miesięcy. Aktualnie promowanym rozwiązaniem jest Easy Box z oprocentowaniem od 3,99%, opłatą wstępną od 0%, umową na okres od 25 do 61 miesięcy i możliwością stworzenia raty balonowej. Dla firm przygotowano oczywiście leasing. Standardowa oferta obejmuje umowę na okres od 24 do 60 miesięcy, równe raty i opłatę wstępną od 0%. Trzecim rozwiązaniem jest najem długoterminowy minimalizujący obowiązki eksploatacyjne.

Podsumowanie


Clio to udany mieszczuch, który w prezentowanej konfiguracji zaspokoi potrzeby wielu kierowców traktujących samochód jako zwykłe narzędzie do przemieszczania się. Oferuje przyzwoity komfort i nie generuje dużych kosztów, dlatego mogą nim zainteresować się zarówno klienci indywidualni, jak i flotowi. Warto pamiętać, że wkrótce na rynek trafi nowe wcielenie tego modelu, co może być dobrym argumentem podczas negocjacji u dealerów.

oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl NaMasce.pl

Więcej na ten temat: Renault Clio, Renault, testy samochodów, testy aut

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: