Przedłużenie OC: czyli o nieopłacalnej lojalności
2019-04-08 11:45
Przedłużenie OC nie zawsze jest najkorzystniejsze finansowo © thanksforbuying - Fotolia
Przeczytaj także: Młodzi kierowcy nie mają najgorzej?
„Uprzejmie informujemy, że upływa termin ważności Pana polisy ubezpieczeniowej. Wychodząc naprzeciw Pana oczekiwaniom, mamy przyjemność przedstawić propozycję umowy ubezpieczenia na kolejny okres. Niniejsze pismo stanowi propozycję zawarcia umowy ubezpieczenia w szczególnym trybie (…) Wystarczy wpłacić składkę w wysokości i terminie podanych poniżej na następujący rachunek bankowy…”.
Pisma o podobnej treści trafiają do wielu z nas. I wprawdzie brzmią one dość zachęcająco, to jednak decyzji i przedłużeniu OC nie warto podejmować bez przemyślenia.
Lojalność to nie oszczędność?
Wprawdzie faktem pozostaje, że lojalność klienta wobec operatorów telefonii czy banków najczęściej się opłaca, to jednak w przypadku towarzystw ubezpieczeniowych sprawy wyglądają nieco inaczej.
Teoretycznie stawka dla dotychczasowego i nowego klienta powinna być zbliżona, a wręcz korzystniejsza dla tego, kto kolejny rok z rzędu decyduje się na ubezpieczenie samochodu w tej samej firmie. Teoretycznie, bo w praktyce okazuje się, że lojalność nie zawsze tu popłaca - tajemnicą poliszynela jest to, że nowi klienci mogą liczyć na znacznie lepsze stawki.
Klient nowy vs klient odnowieniowy - będzie bolało!
Przejdźmy do konkretów. Mężczyzna ur. w 1969r., właściciel Volskwagena Passata 1.8 z 1997roku otrzymał od Allianz ofertę wznowieniową na 872 zł, tymczasem w tej samej firmie cena OC jako dla nowego klienta wyniosła 758zł, czyli o 114zł mniej.
Jeszcze większa różnica wyszła przy Link4. Tu mężczyzna ur. w 1970r., właściciel BMW 316i z 1995r. otrzymał ofertę wznowieniową na 1283zł. Po sprawdzeniu przez mfind składki dla tej samej osoby, jako dla nowego klienta okazało się, że wynosi ona 825zł. Różnica to 458 zł.
Gorzej swoich „starych” klientów od „nowych” traktuje też AXA. Tu kobieta ur. w 1991 roku, właścicielka Peugeota 308 1.6 z 2008 roku otrzymała ofertę odnowieniową na 1141 zł. Tymczasem jako nowa klientka tej samej firmy zapłaciłaby 790zł. Różnica wynosi więc 351zł.
Różnice - mniejsze lub większe dotyczą wszystkich ubezpieczycieli, podobną politykę stosują Benefia, Aviva, Gothaer, czy YouCanDrive.
fot. mat. prasowe
Odnowienia nie takie opłacalne
Dlaczego towarzystwa są gotowe ryzykować utratę klienta?
Istotnym, wydaje się więc zadanie pytania o to, czemu TU są gotowe ryzykować utratę starego klienta, a jednocześnie intensywnie rywalizują o nowych?
Problemem wydają się ciągle nawyki zakupowe Polaków - zauważa Wojciech Rabiej z mfind. Większość klientów nie upomni się o lepsze stawki.
W Polsce tylko połowa kierowców porównuje ceny przed zakupem polisy, a kierowcy ograniczają się do porównania oferty 2-3 ubezpieczycieli. Takie porównanie trudno uznać za wystarczające. Plasuje to nas gdzieś po środku europejskiej drabiny porównań. Jak wynika z raportu Deloitte, Polacy na tle kierowców z innych krajów europejskich wykazują ponadprzeciętną gotowość do zmiany dostawcy usług ubezpieczeniowych. Jest to jednak tylko teoria.
Dopóki nie zmieni się świadomość klientów i ich nawyki w obszarze zakupu polis komunikacyjnych, praktyki stosowane przez ubezpieczycieli i faworyzujące nowych klientów kosztem starych, będą stosowane. Pozytywnym wydaje się jednak fakt, że z roku na rok ta świadomość rośnie, a ilość kalkulacji cen OC np. na stronie mfind.pl powiększa się w tempie blisko trzycyfrowym rocznie – mówi Wojciech Rabiej, mfind.pl.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)