Dacia Sandero Stepway - w prostocie siła
2018-11-27 00:22
Dacia Sandero Stepway © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Dacia Logan MCV TCe 90 LPG kontra Dacia Sandero Stepway TCe 90
Jak to możliwe? Rumuński producent tak wykalkulował, by dać klientowi dowolny wybór bez zbędnych dopłat. I to wszystko na poziomie 40-50 tysięcy złotych, a nie setek tysięcy, jak to bywa u innych marek. Dlatego też auto należy oceniać przez pryzmat jego ceny, a nie wszystkich dostępnych nowinek technicznych.Chociaż takich również nie brakuje, ponieważ Dacia Sandero Stepway zaskakuje nas tempomatem, 5-calowym ekranem dotykowym prostego systemu infomedialnego, który posiada nawigację, łączność Bluetooth i inne opcje Audio. Ponadto po włączeniu biegu wstecznego zauważymy na nim dobrej jakości kamerę cofania. Obraz jest oczywiście kolorowy.
Proste wnętrze…
To niestety koniec fajerwerków, ponieważ klimatyzacja jest manualna, czujniki parkowania jedynie dźwiękowe, a obok standardowych zegarów pojawił się monochromatyczny wyświetlacz.
fot. mat. prasowe
Dacia Sandero Stepway - tył
Na szczęście Dacia Sandero Stepway ma też inne plusy. Duża ilość miejsca w środku, 320-litrowy bagażnik oraz podwyższona linia dachu zwiększa przestrzeń kabiny pasażerskiej. Czwórka pasażerów nie powinna mieć problemów z klaustrofobią. Niestety nie jestem zadowolony z samych foteli, ponieważ są strasznie pluszowe i miękkie, więc na dłuższą podróż po prostu się nie nadają. Nie mają również regulacji w standardowych płaszczyznach, a szkoda.
Takich zaskakujących reliktów poprzedniego wieku jest więcej. I nie mam na myśli twardych i prostych plastików, których zaletą jest bardziej trwałość niż przyjemność z dotyku. Chodzi mi na przykład o pokrętło świateł. Typowa wajcha za kierownicy bez automatycznego włączania trochę razi w 2018 roku, zwłaszcza, że mamy takie dodatki jak choćby kamerę cofania.
fot. mat. prasowe
Dacia Sandero Stepway - przód
Takich jakościowych wpadek jest więcej, ponieważ niektóre przyciski działają bardzo tradycyjnie, a dźwięk zamykanych drzwi lub puszczanie klamek po otwarciu aż dzwonią po zębach. Mimo to jednak wszystko działa tak jak należy i spełni swoje funkcji nawet przy długich przebiegach.
Za to nadwozie…
A do tego Dacia Sandero Stepway w błękitnym lakierze nie wygląda źle. Mimo stalowych felg dzięki oryginalnym kołpakom, relingom na dachu oraz nowym reflektorom może się spodobać. Karoseria zyskała również parę plastikowych nakładek oraz naklejek z nazwą wersji. Najlepiej zmiany te widać w przednich i tylnych zderzakach, gdzie pojawiły się atrakcyjne dyfuzory. Wszystko razem wygląda na pewno lepiej niż zwykłe Sandero.
fot. mat. prasowe
Dacia Sandero Stepway - bok
A co pod maską?
No tu mogło być lepiej. Trzycylindrowy motor o mocy 90 KM przeciętnie porusza to małe i tonowe nadwozie. Robi to dość wolno, ponieważ do setki auto przyspiesza w 11,1 sekundy, a maksymalnie pędzi do 168 km/h. Dynamiczna jazda więc tym autem jest możliwa raczej w teorii, aczkolwiek razem z prostym, pięciobiegowym manualem możliwa. Wydaje mi się, że standardowa odmiana Sandero z tym motorem jeździła dynamiczniej.
fot. mat. prasowe
Dacia Sandero Stepway - z tyłu
Przynajmniej na tyle, że w mieście takim Sandero śmiało można się poruszać. Zawieszenie nie sprawi dodatkowych problemów, ponieważ wartko znosi wszelkie dziury i nierówności. Małe wymiary (okolice 4 metrów) sprawiają, że autem łatwo przemieszczać się z pasa na pas lub wjechać w nawet najwęższe miejsca parkingowe lub ciasne osiedlowe uliczki.
fot. mat. prasowe
Dacia Sandero Stepway - kanapa
Niestety szybka jazda może obfitować w znaczny hałas, ponieważ wyciszenie Sandero Stepway nie należy do najwybitniejszych. Mimo to nie jest aż tak źle, żeby nigdy nie przekroczyć 70 km/h.
Na szczęście nawet mało ekonomiczna jazda nie powoduje wiru w baku. 50-litrowy zbiornik pozwala przejechać nawet 900 kilometrów. Średnio w teście auto spaliło 7 litrów PB95. W trasie spokojnie można zobaczyć nawet czwórkę z przodu.
fot. mat. prasowe
Dacia Sandero Stepway - deska rozdzielcza
Co wybrać?
Z drugiej jednak strony nawet przez chwilę nie zastanawiałbym się nad słabszą, 75-konną wersją. Alternatywą jest 95-konny diesel, który dzięki wyższemu momentowi obrotowego mógłby sprawiać wrażenie żywszego, ale miejskie przeznaczenie tego modelu trochę go dyskwalifikuje. W cenniku dostępna jest też wersja LPG, więc wszyscy szukający oszczędności mogą się nią zainteresować.
To co zaskakuje w tym aucie oprócz ceny to układ kierowniczy. Jest on tak precyzyjny, że aż trudno uwierzyć. Każdy ruch kierownicy przenosi się błyskawicznie na przednie koła. Obstawiam, że jest to po prostu efekt bardzo prostej konstrukcji, która przy okazji działa bardzo dobrze.
fot. mat. prasowe
Dacia Sandero Stepway - z przodu
Będąc szczerym to cała Dacia jest bardzo prostym samochodem przez co jego codzienne użytkowanie nie powinno być zbytnio problematyczne. Uliczny mit na temat siermiężnych konstrukcji nadal ma swoje zastosowanie w praktyce. A to przy ewentualnej usterce na pewno ułatwi naprawę, a na pewno obniży jej koszty.
Mimo to mój zachwyt nie jest już tak duży jak przy ostatniej przygodzie z Sandero. Fakt, że wówczas auto kosztowało jeszcze kilkanaście tysięcy mniej, więc różnica względem segmentu była jeszcze większa. Na szczęście Stepway nie jest dużo droższy więc w tym przypadku aspekty wizualne spokojnie można brać pod uwagę.
oprac. : Konrad Stopa / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)