Fiat 500 Collezione - to są właśnie te detale
2018-10-16 00:40
Fiat 500 Collezione © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Fiat 500 Anniversario - gustowny dodatek
Minęło już 11 lat od kiedy Fiat pokazał nowożytną ‘500’. Styliści włoskiej marki musieli już wtedy stwierdzić, że lepiej być nie może, bo auto dokładnie w tym samym kształcie produkowane jest do dziś, choć po kilku znaczących liftingach. Oczywiście to w niczym nie ujmuje mojej sympatii do tego modelu, który jest niezmiennie jedyny w swoim rodzaju.Jeszcze więcej chromu
Prezentowana wersja Collezione to już kolejna wersja specjalna w naszych testach, po Anniversario prześwietlanej przez Konrada. W tym przypadku wyróżnikiem także są felgi – 14-ramienne obręcze aluminiowe pasują tu idealnie. Uwagę zwraca dwukolorowa kompozycja lakieru. Są dwie unikalne dla Collezione, choć wymagają dopłaty aż 2900 zł. Oprócz tego tylko detale – chromowane listwy wykończeniowe i obudowy lusterek, a w środku wzór tapicerki, klamki i wykończenie lewarka skrzyni biegów.
Stylistyczna kompozycja wersji Collezione wygląda ładnie, spójnie i jest przepełniona stylem, ale to wszystko ma jedną wadę. Siłą Fiata 500 zawsze była możliwość dokupienia niezliczonych naklejek, barw nadwozia, wzorów kół i innych tego typu dodatków. Collezione dość skutecznie ogranicza te możliwości – jest jaka jest i nie bardzo można tu kombinować.
fot. mat. prasowe
Fiat 500 Collezione - dźwignia biegów, pokrętła
We wnętrzu bez zaskoczenia. W stosunku do Fiata, którym jeździłem 2 lata temu niemal wszystko jest takie same. Powiew świeżości wprowadza nowy system multimedialny Uconnect z ekranem 7″. W standardzie każdego Fiata 500 z wyjątkiem Lounge jest jeszcze starsza wersja systemu z ekranem 5″, a nowszy można dokupić w kilku wersjach. Topowa odmiana ma już łączność Android Auto/Apple CarPlay i nawigację, ale w testowanym egzemplarzu nie było obu tych dodatków.
fot. mat. prasowe
Fiat 500 Collezione - z tyłu
Plusem wnętrza Fiata jest oczywiście ponadczasowy styl i niezła jakość spasowania, ale to nie znaczy, że wszystko jest w porządku. Dla wszystkich osób powyżej 170 cm wzrostu polecam dokupić za 550 zł regulację wysokości fotela kierowcy. W innym wypadku trzeba podróżować tak jak ja, z głową niemal dotykającą rolety szklanego dachu (standard w Collezione). Drugi minus to obsługa klimy – niby tylko pokrętła, ale żeby włączyć chłodzenie trzeba najpierw wiedzieć jak. Nie ma jakiegoś przycisku z napisem A/C jak w cywilizowanym świecie, za to trzeba wcisnąć pokrętło regulacji temperatury. Serio, Fiat?
fot. mat. prasowe
Fiat 500 Collezione - z przodu
Wolno, ale cicho i oszczędnie
Jedyna jednostka napędowa dostępna dla Collezione to staromodne, wolnossące 1.2 69KM. Silnik ten cierpi na zupełny brak momentu obrotowego, choć przy prędkościach miejskich jeszcze daje radę. Za to jest cichy i ma prawilne 4 cylindry, co skutkuje dobrą kulturą pracy. Przy tym niewiele pali, bo w rękach sprawnego kierowcy wynik waha się między 5-5,5 l/100 km średnio. Do tego zwyczajna, dość krótko zestopniowana skrzynia pięciobiegowa.
fot. mat. prasowe
Fiat 500 Collezione - wnętrze
Krótki rozstaw osi i dość sztywne zawieszenie sprawiają, że Fiat 500 prowadzi się nerwowo, a zjawisko to nasila się wraz ze wzrostem prędkości i z pogarszaniem się nawierzchni. Auto ewidentnie nie lubi dziur i nierówności, co trochę dziwi w kontekście miejskiego przeznaczenia fiacika. Dopiero na gładkim asfalcie ‘500’ daje sporo przyjemności z jazdy m.in. dzięki szerokim jak na ten rozmiar auta oponom (195 mm). Na drogach szybkiego ruchu opony stają się wrogiem kierowcy, bo od 110 km/h zaczynają irytująco mocno hałasować.
Wartość względna i bezwzględna
W kategorii cena/jakość Fiat 500 nigdy nie będzie brylował. Jest zaledwie przyzwoicie, bo Fiat odważnie wycenia ten model. Prezentowany egzemplarz niemal nie posiada płatnych dodatków, a kosztuje ponad 56 tys. zł. Mimo to nie sposób wycenić jego uroku, stylu i ilości sympatii jaką niezmiennie wzbudza ‘500’ na drodze. W kategoriach bezwzględnych nie da się tego ująć, ale jeżdżąc tym samochodem poziom agresji polskich kierowców wydaje się mniejszy.
Fiat 500 w wersji Collezione bez wątpienia wyróżnia się stylem, ale o jego atrakcyjności decydują detale. Z jednej strony są to detale stylistyczne zachęcające do zakupu akurat tej odmiany, z drugiej garść szczegółów czysto użytkowych, które po prostu denerwują podczas codziennej eksploatacji. Klienci zdecydują, co ich bardziej przekonuje.
oprac. : Bartłomiej Puchała / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)