Płacisz za OC więcej niż rok temu? Przepłacasz!

Przeczytaj także: Ceny OC spadły wszędzie

Ceny OC to tematyka, która potrafi rozgrzać debatę polskich kierowców do czerwoności i właściwie nie ma w tym nic zaskakującego, skoro dla większości z nich obowiązkowe ubezpieczenie samochodu to wcale niemały wydatek. Do tego obowiązkowy, co sprawia, że OC szybko dorobiło się miana dodatkowego podatku.

W najgorszym położeniu znajdują się - tradycyjnie zresztą - młodzi kierowcy, których ubezpieczyciele uważają za najbardziej ryzykowną grupę klientów, w efekcie czego ich OC jet zdecydowanie najdroższe. Jednak i dla nich mamy dobre wiadomości - sytuacja na rynku polis komunikacyjnych uległa stabilizacji i za obowiązkową polisę wszyscy płacą dziś mniej niż przed rokiem.

Z jakim wydatkiem do tej pory musieli liczyć się kierowcy w największych polskich miastach?

Ceny OC III kwartał 2018 - jest taniej!

Średnia cena OC po trzecim kwartale 2018 roku wynosi 957 zł, a to oznacza, że Polacy w tym roku płacą średnio 15% mniej niż w analogicznym okresie rok temu.

Najwięcej za obowiązkowe ubezpieczenie OC musieli zapłacić kierowcy we Wrocławiu i Gdańsku – odpowiednio 1202 zł i 1110 zł. Parę złotych mniej za polisę komunikacyjną OC zapłacili kierowcy z Warszawy (1091 zł), Szczecina (1066 zł), Poznania (1044 zł) i Łodzi (1034 zł).

Po trzecim kwartale 2017 roku sytuacja była podobna, chociaż ceny sporo wyższe. Dla porównania, kierowcy w Gdańsku płacili w roku ubiegłym średnio nawet 1380 zł czyli około 20 % więcej niż dziś, a kierowcy z Wrocławia 1439 zł, a więc nawet 17 % więcej niż dzisiaj.

Najtańsze OC po III kwartale 2018 - polisa od 300 zł!

Wielu kierowcom trudno w to uwierzyć, ale na starcie października 2018, ciągle można kupić polisę OC w kwocie zbliżonej do 300 zł. Największe szanse na tak tanią ofertę mają kierowcy z okolic Rzeszowa, Zielonej Góry, Kielc i Opola. Tam średnie ceny są niższe od średnich ogólnopolskich i kierowcy z dobrą historią ubezpieczeniową, w preferowanym przez ubezpieczycieli wieku, mogą liczyć na naprawdę dobrą ofertę.

Płacisz więcej za OC? Prawdopodobnie przepłacasz!

- Niestety nie wszyscy kierowcy są beneficjentami aktualnych obniżek - zauważa Bartłomiej Roszkowski, CEO mfind. W Polsce pokutuje ciągle przywiązanie do jednego ubezpieczyciela i brak świadomości na temat polisy OC. Ciągle zdarza się, że agenci komunikują i sprzedają klientom "najlepsze OC" - podczas gdy taka polisa ma wszędzie taki sam zakres i przepłacanie za nią jest po prostu wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Jeśli Twój ubezpieczyciel przy przedłużeniu polisy oferuje Ci stawkę wyższą niż rok temu, a Twoja historia ubezpieczeniowa nie pogorszyła się, albo pogorszyła nieznacznie, porównaj ceny! Wysiłek włożony w wypełnienie formularza porównywarki cen OC to inwestycja 10 minut naszego czasu. Oszczędności mogą wynieść nawet kilkaset złotych! - radzi Bartłomiej Roszkowski.

Dlaczego OC tanieje?

Tańsze OC to doskonała wiadomość dla kierowców. Zauważalne spadki cen to dobra wiadomość dla naszego portfela, zwłaszcza że w tym samym czasie rosną płace, rośnie inflacja czy choćby ceny benzyny. W czym należy upatrywać takiego stanu rzeczy?

– Ceny OC ustabilizowały się po dużych wzrostach z lat ubiegłych, a ubezpieczyciele przestali ponosić straty na sprzedaży ubezpieczeń komunikacyjnych. Konkurencja w segmencie najmniej szkodowych kierowców, na których zależy wszystkim Towarzystwom Ubezpieczeniowym jest duża, stąd presja na obniżanie ceny – twierdzi Bartosz Salwiński, współzałożyciel porównywarki mfind.

Co dalej z cenami OC?

Dotychczasowe spadki cen mogły uspokoić kierowców. Obniżki są widoczne nie tylko w perspektywie rok do roku, ale nawet miesięcznie. Średnie ceny OC w lipcu 2018 roku kształtowały się na poziomie 1001 zł, natomiast w sierpniu i wrześniu wynosiły już 935 zł.

Czego kierowcy mogą spodziewać się w najbliższej przyszłości?

- W najbliższych miesiącach nie prognozujemy dużych zmian na rynku polis komunikacyjnych. Średnia cena polisy OC powinna utrzymywać się na poziomie zbliżonym do 1000 zł. Dalsze spadki cen są jednak mało prawdopodobne, zwłaszcza że rosną sumy gwarancyjne w OC – ocenia Bartosz Salwiński z mfind.