eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plMotoTesty autRenault Megane RS 280 KM - pozostał lekki niedosyt

Renault Megane RS 280 KM - pozostał lekki niedosyt

2018-08-08 00:10

Renault Megane RS 280 KM - pozostał lekki niedosyt

Renault Megane RS © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (20)

Renault Megane RS już od samej zapowiedzi tego modelu święci sukcesy popularności w sieci. Zwłaszcza w Polsce, gdzie fani hothatchy są bardzo aktywni, a ich liczba ciągle rośnie. Do tej grupy również się zaliczam, więc przygody z produktem Renault Sport po prostu nie mogłem się doczekać.

Przeczytaj także: Renault Megane Grandtour GT 1.6 TCe 205 - spokojny brutal

Mimo, że chwilę musiałem na to czekać to ten dzień w końcu nadszedł i mogłem spotkać się z czerwonym lakierem poszerzanego nadwozia tego popularnego kompaktu. W pierwszej chwili żałowałem, że nie jest to wyróżniający się żółty kolor, którym Renault prezentowało ten model na samochodowych salonach, ale czerwień przecież pasuje do sportowego auta.

A takim Megane RS na pewno jest. Wystarczy spojrzeć na tył auta, gdzie widzimy poszerzone zderzaki z wlotami powietrza, duży dyfuzor i dwie końcówki rur wydechowych.
Przeprojektowano również boczne progi oraz przedni zderzak, a karoserię ozdabia kilka znaczków RS. Cechą charakterystyczną są oczywiście halogeny w kształcie flag startujących wyścigi. Nie sposób więc pomylić auta z cywilną wersją, ale więcej zmian nie ma – zwłaszcza w porównaniu z wersją GT-Line – choćby podobna lotka przy tylnej klapie.

Auto zawieszono 5 milimetrów niżej na 19-calowych obręczach, zza których wystają czerwone zaciski hamulców od Brembo. Dodam, że działają efektywnie, a wyglądają przy tym efektownie. Pomiędzy kołami zmieszczono 2669 milimetrów rozstawu osi, a całość karoserii upchano w wymiary 4 generacji tego popularnego kompaktu, który już w standardzie zaciekawia szerokimi tylnymi reflektorami (genialnie wyglądają po zmroku). Te przednie są dla mnie przekombinowane, ale to przecież francuskie auto, więc i tak mało takich udziwnień.

fot. mat. prasowe

Renault Megane RS - felga

Auto zawieszono 5 milimetrów niżej na 19-calowych obręczach, zza których wystają czerwone zaciski hamulców od Brembo


We wnętrzu różnic jest jeszcze mniej. Parę emblematów, przeszyć czerwoną nicią oraz boczki we wzorze włókna węglowego mogą zaskoczyć. Tak samo jak dość ciasne fotele z wyszytym logo Renault Sport, które nie męczą, a dobrze trzymają ciało kierowcy i przedniego pasażera. A to na pewno się przyda, ponieważ Megane RS potrafi dynamicznie wędrować za ruchami kierowcy.

fot. mat. prasowe

Renault Megane RS - lampa przednia

Przednie reflektory mogą uchodzić za przekombinowane


A ten może poczuć się naprawdę dobrze, ponieważ duży wieniec kierownicy wraz z manualną przekładnią (6 biegów) daję pewne poczucie władzy. Mimo, że lewarek ma krótkie skoki i działa z wyraźnym kliknięciem, które na początku wydaje się być haczeniem, to idealnie wpisuje się w ten samochód. Skrzynia jest jakby nie z francuskiego auta. Dodając do tego cięższe sprzęgło oraz standardowy hamulec ręczny (a nie przycisk) można rozkoszować się prowadzeniem w pełni.

fot. mat. prasowe

Renault Megane RS - wnętrze

We wnętrzu znajdziemy parę emblematów i czerwonych przeszyć


To jest naprawdę niezłe, chociaż auto nie jest tak surowe, jak choćby Clio RS. Zawieszenie nie chce zepsuć zdrowia podróżujących, a układ kierowniczy posłusznie odbiera polecenia kierowcy. Megane RS śmiało można wybrać się na trasę pełną dynamicznych zakrętów i czerpać wiele endorfin z ich pokonywania. I to bez gorączkowego spoglądania na prognozę pogody lub niebo, ponieważ mokra nawierzchnia nie unieruchamia auta jak choćby Leona Cupra. Duża w tym zasługa systemu 4control, ponieważ tylna oś skrętna znacznie pomaga w prowadzeniu. Jego działanie jest podobne jak w innych modelach – przy niskich prędkościach tylne koła skręcają się przeciwnie do przednich, przy wyższych -w tę samą stronę. Co ważne sporo do wykorzystania jest też pod prawym pedałem gazu.

Może osiągi o tym nie świadczą, ponieważ 5,8 sekundy sprintu do setki to umiarkowane wartości jak na 2018 rok, a 255 km/h to tylko lekko przesunięta granica większości aut premium, ale czterocylindrowe 1,8 z turbo potrafi wartko napędzić to półtoratonowe nadwozie. Przecież 280 KM mocy to nie przelewki, zwłaszcza jak dodamy do tego maksymalny moment obrotowy na poziomie 390 NM.

By obraz hot hatcha był w pełni, należy jednak przycisnąć klawisz RS Drive oraz na wielkim tablecie wybrać tryb RACE. To jedyna opcja, która pasuje do tego typu samochodu i jak dla mnie mogłoby innych nie być. Hothatch powinien być charakterny, a nie uniwersalny – nowe Megane RS może jednak stać się też zwykłym, szybkim kompaktem, stąd moja większa ekscytacja Clio RS, które nie było takie dwojakie. To rozczarowanie spotyka większość testujących, ale koniec narzekania – przejdźmy do zalet! No dobra jeszcze jedna wada… Po co w takim aucie emulator pracy silnika we wnętrzu? Bez komentarza, mimo, że to już plaga producentów w nowych autach.

Były przecież rzeczy ważniejsze - tryb RACE to inna reakcja przepustnicy, inne zegary na wyświetlaczu, wyłączony tryb ESC (kontrola trakcji) i co najważniejsze – sportowy wydech. Wiem, że to trochę żenujące strzelać z wydechu w mieście na każdym kroku, ale to chyba najlepsze opcja w nowym Megane RS. Odpuszczanie gazu skutkuje pięknymi strzałami, a dzięki manualnej skrzyni biegów kręcenie do 7 tysięcy obrotów to żaden problem.

fot. mat. prasowe

Renault Megane RS - tył

Renault Megane RS zaciekawia szerokimi tylnymi reflektorami.


Nie będzie więc żadnym odkryciem, gdy powiem, że auto w tym trybie jeździ po prostu lepiej. Jest bardziej sportowe, wulgarne i bardziej pasuje do charakteru gorącego hatchbaka. Pozostałe tryby (Comfort, Normal, Sport i Perso) służą bardziej do codziennej jazdy gdy Race nam się znudzi lub na zegarach pojawi się magiczna kontrolka rezerwy. A potrafi pojawić się szybko, ponieważ pojemność 50-litrowego baku podczas dobrej zabawy szybko znika. Odpowiednia jazda może jednak zaowocować w średnie spalanie rzędu 10-11 litrów. Trasa to minimum 9 litrów i trudno taką normę obniżyć.

fot. mat. prasowe

Renault Megane RS - przód

Cechą charakterystyczną są oczywiście halogeny w kształcie flag startujących wyścigi.


Kto kupując sportowe auto by się jednak takimi rzeczami przejmował? Jeżdżąc często takimi samochodami dochodzę do wniosku, że jednak to również ważne aspekty. Tak samo jak koszt zakupu. Renault Megane RS można dostać od okolic 125 tys. złotych. Egzemplarz ze zdjęć wyceniono na około 160 tysięcy złotych.

Skoro już jesteśmy przy przyziemnych sprawach - wnętrze mieści spokojnie 4 osoby, chociaż kubełkowe przednie fotele zabierają wrażenie przestrzeni (są też podgrzewane). Licząc pasażerów można spokojnie włączyć w nie dzieci potrzebujące foteliki z mocowaniem ISOFIX (są 2). Martwić może jedynie bagażnik, ponieważ 294 litrów to umiarkowana pojemność w tym segmencie.

fot. mat. prasowe

Renault Megane RS - fotel

Fotele są dość ciasne z wyszytym logo Renault Sport


Kierowca może oczywiście liczyć na takie udogodnienia jak kamera cofania, czujniki parkowania (a auto potrafi nawet samo zająć miejsce na parkingu), dwustrefowa automatyczna klimatyzacja oraz szereg asystentów bezpieczeństwa. Co ważne w tym Renault nie uświadczymy problemów spasowania wnętrza, więc francuski producent tym razem się postarał.

Spory tablet we wnętrzu skrywa jednak jeszcze jedną opcję. Otóż po kliknięciu w ikonę RS Monitor na ekranie pojawia się szereg wykresów oraz grafik dotyczących jazdy. Znalazł się tam nie tylko stoper lub prędkościomierz, ale także wykres mocy i momentu obrotowego, stan użycia silnika lub hamulców oraz szereg innych ciekawych informacji.

fot. mat. prasowe

Renault Megane RS - tablet

By obraz hot hatcha był w pełni, należy jednak przycisnąć klawisz RS Drive oraz na wielkim tablecie wybrać tryb RACE.


Nie radzę jednak przyglądać się tym wskazaniom podczas jazdy. Lepiej złapać mocno kierownicę i delektować się emocjami, które samochód przekazuje nam na nasze wszystkie zmysły – nie tylko wzrok. Spojrzenia auto ściąga na ulicy, więc niech inni na nie patrzą, a kierowca niech cieszy się ze swojego uprzywilejowanego miejsca! Ja odczułem wiele przyjemności, lecz lekki niedosyt został – może Megane RS Trophy w przyszłości go zaspokoi.

oprac. : Konrad Stopa / Motoryzacyjnie Pod Prąd Motoryzacyjnie Pod Prąd

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: