Hyundai i30 Wagon 1.4 T-GDI 7DCT Premium

Przeczytaj także: Hyundai i30 Wagon 1.4 T-GDI 7DCT Premium

Karoseria

Koreańczycy już niemal dwie dekady temu przestali mieć problemy z tzw. brakiem tożsamości stylistycznej. Wielu twierdzi, że modele Hyundaia prezentują się teraz znacznie lepiej niż większość ich europejskich konkurentów. To oczywiście kwestia gustu, lecz niezaprzeczalnie te auta mogą się podobać szerokiej klienteli ze Starego Kontynentu.

Hatchback wygląda bardzo dobrze, ale Wagonowi również nie można odmówić urody. Pas przedni jest oczywiście taki sam. To oznacza łagodne linie, które uzupełniono reflektorami z ciemnym wypełnieniem oraz naprawdę duży grillem z chromowaną ramką. Z kolei tylna część karoserii wydaje się nieco bardziej zadziorna. Wszystko za sprawą trzech kluczowych elementów: wyraźnie pochylonej szyby, klapy z licznymi przetłoczeniami i podłużnych lamp zachodzących na boki.

Wnętrze

W kabinie panuje ład i porządek. Kokpit ma przyjemną formę i trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do ergonomii lub czytelności. Został wykonany zarówno z twardych, jak i miękkich tworzyw, ale wszystkie starannie spasowano i nie ma mowy o nieprzyjemnych odgłosach podczas jazdy. Na konsoli centralnej znajdziemy ekran multimedialny - bardzo prosty w obsłudze. Co więcej, działa naprawdę szybko, dlatego nie trzeba być specjalnie cierpliwym, jak w przypadku kilku rywali... Pod spodem wygospodarowano miejsce na klasyczny panel klimatyzacji.

Wyprofilowanie foteli zasługuje na pochwałę. Z jednej strony nieźle podpierają ciało, a z drugiej - zapewniają porządny komfort. Nie bez znaczenia są również możliwości regulacyjne oraz wygodne zagłówki. W drugim rzędzie znajdziemy natomiast kanapę o długim siedzisku i odpowiednim kącie pochylenia oparcia. Warto dodać, że miejsca na nogi jest sporo. Nie brakuje go też nad głowami, mimo że testowy egzemplarz został wyposażony w szklany, otwierany dach z elektrycznie sterowaną roletą.

Coraz częściej zdarza się, że pod tylną klapą atrakcyjnego kombi skrywa się... skromny bagażnik. No cóż, uroda musi nieść za sobą jakieś koszty. Na szczęście w tym przypadku projektanci dali sobie radę z utrzymaniem i jednego, i drugiego. W standardowej konfiguracji, i30 Wagon oddaje do dyspozycji aż 602 litry. Praktyczność kufra wzbogacają dodatkowe wnęki pod podłogą, szeroki otwór załadunku, nisko poprowadzony próg i dobrze pracująca roleta.

Technologia

Kompaktowe kombi z dieslem? Nie tym razem. Sercem prezentowanej sztuki jest doładowany benzyniak z rodziny T-GDI o pojemności 1,4 litra. Generuje on 140 KM (przy 6000 obr./min.) i 240 Nm (przy 1500 obr./min.). Z jednostką współpracuje 7-biegowy automat, który przekazuje wszystkie konie na oś przednią. Tak skonfigurowane kombi Hyundaia waży 1294 kg. Dzięki tym rozsądnym wartościom przyspieszenie do pierwszej setki trwa 9,5 sekundy, a maksymalna prędkość to 203 km/h. Czy zużycie paliwa wygląda równie optymistycznie? Mnie udało się uzyskać średnią na poziomie 8 litrów (900 km, cykl mieszany). Nie jest to może wynik równie dobry, jak w przypadku porównywalnych diesli, ale biorąc pod uwagę niskie temperatury - nie sposób narzekać.

Wrażenia z jazdy

Różnice w prowadzeniu kombi i hatchbacka nie są przesadnie duże. Owszem, podczas gwałtownych zmian toru jazdy czuć więcej lżejszej przestrzeni za plecami, ale w normalnych warunkach wszystko wygląda podobnie. Układ kierowniczy ma wystarczającą precyzję i dobrze informuje o tym, co dzieje się z przednią osią. Zawieszenie zasługuje na wysokie noty, bo dobrze tłumi nierówności. Co prawda pozwala na przechyły nadwozia, ale kierowcy o spokojnym usposobieniu raczej tego nie odczują.

Jednostka ma całkiem sporo wigoru, nawet przy niskich obrotach. Wyróżnia się także przyzwoitą kulturą pracy. Nie do końca pasuje jednak do przekładni automatycznej, która po mocnym wciśnięciu pedału gazu dość długo szuka odpowiedniego przełożenia. Poza tym, gdy chcemy szybko ruszyć od zera, zdarza się jej zwłoka czasowa. To ciekawe, bo z dieslem ta skrzynia współpracuje niemal wzorcowo - także w trybie manualnym, który umożliwia redukcję za pośrednictwem łopatek umieszczonych za kierownicą.

Mimo iż mamy do czynienia ze sporym kompaktowym kombi (4585 mm długości, 1795 mm szerokości), manewrowanie w zatłoczonym obszarze nie jest w żadnym stopniu skomplikowane. To zasługa naprawdę dużych przeszkleń i lusterek oraz stosunkowo niewielkich słupków. Mniej pewni kierowcy mogą oczywiście skorzystać z czujników parkowania i kamery cofania. Niemniej jednak nawet bez tego pozostawienie zderzaków bez dodatkowych "ozdób" jest jak najbardziej możliwe.

Okiem przedsiębiorcy

Bazowa wersja (Classic Plus) ze 100-konnym benzyniakiem 1.4 MPI oraz 6-biegową skrzynią manualną została wyceniona na 69 500 zł. Trwa jednak wyprzedaż rocznika 2017, dlatego wariant podstawowy może kosztować nawet 61 400 zł. Prezentowana sztuka z topowym wyposażeniem (Premium), najmocniejszym silnikiem i automatem to wydatek 101 700 zł (na wyprzedaży kosztuje 94 200 zł).

Polski oddział marki oferuje oczywiście różne formy finansowania, wśród których znajdziemy oczywiście kredyt. Aktualnie promowanymi opcjami są 50/50 (wpłata początkowa 50%, druga część spłacana w 12 miesiącu umowy) i 3x33 (wpłata początkowa 33,4%, kolejne dwie wpłaty odpowiednio w 12-tym i 24-tym miesiącu umowy. Dla przedsiębiorców przygotowano leasing z umową na okres od 12 do 60 miesięcy i wpłatą początkową od 0%.

Podsumowanie

Hyundai i30 to odpowiednio wykonany, przestronny samochód. W wersji Wagon dorzuca do listy zalet bardzo duży i mądrze zaprojektowany bagażnik. Odmiana z silnikiem benzynowym jest jak najbardziej słusznym wyborem, ale w konfiguracji z automatem polecam ją przede wszystkim kierowcom o spokojnym usposobieniu. Na pozostałych czeka tańszy manual.