Nowa Skoda Kodiaq podbije rynek?
2016-12-07 11:58
Skoda Kodiaq © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Skoda Citigo Monte Carlo to synonim luksusu
Cóż, Czesi od początku współpracy z VW zaskakują. Budując kolejne modele nie celują bezpośrednio w segment. Każdy kolejny produkt jest bowiem tak jakby międzysegmentowy. Kodiaq wpisuje się w ten trend. I myli się każdy, kto sądzi, że to w zasadzie to samo, co SEAT Ateca czy Volkswagen Tiguan. Otóż, nie. I dlatego nie tylko koncernowi kuzyni nie mogą spać spokojnie. Kodiaq skoczy do gardeł także Toyocie, Hondzie, Mazdzie czy Hyundaiowi. Patrząc na to, co i za ile proponują Czesi, bać powinni też zacząć się w Audi Mercedesie, Volvo czy BMW. Każdy, kto umie liczyć i nie musi przedłużać męskości nobliwą marką, sięgnie po ten model! Dlaczego? Bo jest… rewelacyjny!Prezentowany model, według przedstawicieli marki, to SUV kompaktowy. Patrząc na wymiary (długość/wysokość/szerokość/rozstaw osi: 4697/1882/1655/2791 mm) wydaje się jednak znacznie większy. Auto przebija gabarytami Hondę CR-V, Toyotę RAV4 czy wspomnianych Tiguana i Atecę. Niedźwiedziowi z Mlada Boleslav (Kodiaq to inuicki niedźwiedź) bliżej już do Audi Q5, BMW serii X3 czy Mercedesa GLC. Zresztą, nie tylko wymiarami.
fot. mat. prasowe
Skoda Kodiaq - z przodu
Trzeba oddać Czechom honor. Tworząc swojego SUV-a zadbali o szczegóły. Wnętrze, poskładano wprawdzie z tego, co znamy z VW, SEAT-a czy samej Skody, ale zrobiono to w sposób perfekcyjny. Dbałość o detale, świetnej jakości materiały wykończeniowe, pietyzm z jakim wszystko zmontowano każą chylić przed producentem czoło. I pomyśleć, że w 1990 roku ich przemysł motoryzacyjny był w takiej samej czarnej dziurze jak nasz... Tylko, u nich rządzili mądrzy politycy, a nie pazerni związkowcy…
fot. mat. prasowe
Skoda Kodiaq - z boku
fot. mat. prasowe
Skoda Kodiaq - fotele
Bagażnik, w zależności od wersji, czyli 5- lub 7-osobowej może mieścić 650, 835 lub w przypadku złożenia także środkowego rzędu siedzeń - 2065 litrów. Auto przystosowano do holowania przyczepy z hamulcem najazdowym o masie całkowitej 2 lub 2,5 tony. Nie jest to wprawdzie rekord, ale… prawie.
fot. mat. prasowe
Skoda Kodiaq - wnętrze
Ale do rzeczy. Pod maskę modelu Kodiaq może trafić jeden z 9 motorów. Pięć z nich to jednostki benzynowe TSI, a cztery – tradycyjnie diesle TDI. Silniki benzynowe to konstrukcje o pojemnościach 1,4 litra (125 i 150 KM) i 2 litry (180 KM). Diesle, to jednostki dwulitrowe o mocach 150 i 190 KM. Według danych producenta, auta z silnikami benzynowymi powinny spalać od 6 do 7,3 litra w cyklu mieszanym. Diesle z kolei mają zasysać od 4,9 do 5,6 litra w tych samych warunkach. Czy tyle będzie w praktyce? No cóż, czas pokaże, ale jeśli będą różnice, to nie powinny mieć dużych rozmiarów. W zależności od wybranego wariantu, auto może być doposażone w napęd 4x4 i dwusprzęgłową przekładnię DSG. Zawieszenie to tradycyjnie kolumny MacPhersona z przodu i układ wielowahaczowy z tyłu.
fot. mat. prasowe
Skoda Kodiaq - tył
Jak jeździ Kodiaq? Nie mam zastrzeżeń. Na testowej, bardzo krętej trasie auto spisywało się doskonale. Z żalem przyznaję, że jeździliśmy tylko po suchym. Wbrew zapowiedziom, deszczu nie było nawet na lekarstwo. Kodiaq 2.0 TDI (190 KM) z napędem 4x4 i skrzynią DSG sprawdził się doskonale. Ostre łuki na górskich serpentynach połykał niczym większe kombi. Owszem, wysokość auta daje czasem znak, że zbyt ostro, bo Kodiak lekko "przysiądzie" na boku, ale… owy przysiad jest do zaakceptowania.
fot. mat. prasowe
Skoda Kodiaq - przód
Komfort przemieszczania się autem jest bardzo wysoki. Sporo przestrzeni nawet dla 7 osób i ich bagażu sprawia, że czeski SUV może sporo namieszać w statystykach sprzedaży. I to nie tylko w związku z ceną (ta ma się zaczynać od niespełna 100 tysięcy), ale raczej ze względu na wielkość auta i bardzo bogate wyposażenie standardowe. Zresztą, w Skodzie woleliby być kojarzeni raczej z nobliwym Audi, a nie zwykłym VW. I, trzeba przyznać obiektywnie, ciężko na to pracują. Wprawdzie Superb nie podbił segmentu premium, ale Kodiaq ma na to szanse.
fot. mat. prasowe
Nowa Skoda Kodiaq
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)