Opel Mokka - pobudzający bestseller
2016-05-17 00:41
Przeczytaj także: Opel Mokka 1.2 Turbo A8 - modny i dynamiczny
Testowana Mokka ma pod maską benzynowy, turbodoładowany silnik o pojemności 1.4 litra i mocy 140 KM. Zważywszy na dość dużą masę własną, co jest bolączką Opli sprzed kilku lat, nie powinniśmy spodziewać się oszałamiających osiągów. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że w mieście samochód dobrze daje sobie radę. Biegi są dość krótkie, natomiast Mokka największy "wigor" ma przy niskich i średnich obrotach - nie ma sensu wkręcać jej pod czerwone pole. W trasie też jest w porządku, o ile pamiętamy o konieczności redukowania biegów (nawiasem mówiąc, przekładnia działa wystarczająco precyzyjnie). Spalanie - około 9 litrów w mieście, o dwa mniej w trasie. Zważywszy na masę auta, nie jest to zły wynik.
fot. Dominika Szablak
Opel Mokka - fotele
Podczas silnych opadów deszczu lub śniegu, ewentualnie na luźnej nawierzchni, z pomocą przychodzi nam napęd 4x4. To zapewne opcja, którą nabywcy na liście wyposażenia dodatkowego zaznaczają rzadko - w końcu większość tego typu aut nigdy nie zjeżdża z równego, miejskiego asfaltu. Również i w tym przypadku, nie ma się co łudzić - 4x4 terenówki z Mokki nie zrobi. Chodzi tu jednak o co innego - o wspomnianą już stabilność podczas trudnych warunków pogodowych. Nie miałem okazji jeździć tym autem w czasie ulewy czy śnieżycy, natomiast nawet podczas ostrych startów na przyczepnej nawierzchni, czuć, że napęd płynnie wkracza do akcji, nie pozwalając kołom na buksowanie.
Kwestie sensowności dopłaty do napędu na obie osie pozostawiam potencjalnym kupcom - ja podpowiem, że w połączeniu z niskoprofilowymi oponami i mało terenowym charakterem całego auta, osobiście wolałbym mimo wszystko pozostać przy napędzie jedynie na przednią oś, czyniąc Mokkę zarówno tańszą, jak i lżejszą. Uwaga dla miłośników automatów: napęd 4x4 można zestawiać jedynie z ręczna przekładnią.
fot. Dominika Szablak
Opel Mokka - kanapa
W kwestii prowadzenia, nie ma się oczywiście co nastawiać na sportowe wrażenia z jazdy - Mokka zamiast nich oferuje pożądaną w tej klasie stabilność, oszczędzając nam jednocześnie nadmiernych przechyłów nadwozia. Pozytywnie zaskakuje resorowanie. Mimo niskoprofilowych opon i dość krótkiego rozstawu osi, auto nie denerwuje na poprzecznych nierównościach. Jeśli chodzi o wady - życzyłbym sobie nieco skuteczniejszych hamulców i lepszych świateł.
Podsumowując, Opel Mokka nie chwyta za serce i nie sprawia, że natychmiast chce się pędzić do salonu. Rozumiem jednak osoby, które decydują się na zakup tego auta. Jest praktyczne i modne, a przy tym nie ma żadnej poważnej wady, która mogłaby je dyskwalifikować. Można nie lubić crossoverów, ale tej tendencji już nie powstrzymamy - coraz więcej osób przesiada się z tradycyjnych kompaktów do samochodów tego typu. Wśród nich, Mokka jest całkiem niezłym wyborem. Cena testowanego egzemplarza to 106 700 zł. Tanio nie jest, ale konkurenci z napędem na cztery koła kosztują podobnie.
Przeczytaj także:
Opel Mokka 1.2 Turbo A8 GS Line - zaskakująco dorosłe auto
1 2
oprac. : Mikołaj Adamczuk / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)