Opel Mokka - pobudzający bestseller
2016-05-17 00:41
Opel Mokka © Dominika Szablak
Przeczytaj także: Opel Mokka 1.2 Turbo A8 - modny i dynamiczny
Crossovery są modne i lubiane przez klientów. W ich produkcji jeszcze niedawno brylowały marki azjatyckie, a obecnie coraz więcej producentów z Europy także dołącza do bitwy o „młodego, aktywnego” nabywcę – bo podobno właśnie tacy klienci kupują samochody z tego segmentu. Bronią Opla na ten trend jest model Mokka. Niedawno miałem okazję go przetestować.Mokka nie jest rynkowym debiutantem. Weszła na rynek w 2012 roku, więc jest obecnie prawdopodobnie co najmniej na półmetku swej kariery. Zdołała jednak zdobyć sobie całkiem liczne grono nabywców i znajduje się na liście 20 najlepiej sprzedających się aut w Polsce. Nie bez znaczenia jest tu stylistyka samochodu. Mokka, choć przesadnie się nie wyróżnia, jest całkiem miła dla oka. Choć nie jestem fanem brązowych lakierów, ten tutaj wygląda nieźle (nazywa się Deep Espresso i kontynuuje „kawowe” skojarzenia, rozpoczęte przez nazwę modelu). Do tego aż dziewiętnastocalowe koła z niskoprofilowymi oponami - to może nie jest wymarzony zestaw na krawężniki (zwłaszcza w aucie, z założenia, uniwersalnym), ale prezentuje się dobrze.
fot. Dominika Szablak
Opel Mokka - przód
Wnętrze auta bywa często krytykowane za nadmierne zagęszczenie przycisków na konsoli środkowej. To prawda - mnogość guzików nie każdemu przypadnie do gustu, ja jednak jestem tradycjonalistą i zdecydowanie wolę jeden przycisk odpowiadający danej funkcji, niż absorbujący uwagę ekran dotykowy. Na plus - ładna i dobrze leżąca w dłoniach kierownica. Pewnym minusem jest design wyświetlacza nawigacji (całkiem niezłej nota bene) i komputera pokładowego pamiętający jeszcze poprzednią generację aut Opla. Mimo wszystko, jest tu czytelnie, zaś ergonomia nie budzi większych zastrzeżeń. Materiały zastosowane do wykończenia wnętrza są dobre i całość robi solidne wrażenie.
fot. Dominika Szablak
Opel Mokka - z boku
W aucie również wysoko się siedzi, widoczność we wszystkie strony jest dobra, zaś przy parkowaniu docenia się duże lusterka boczne. Gdyby to nie wystarczyło - jest też kamera cofania i oczywiście czujniki, zarówno z przodu, jak i z tyłu. Przestronność wnętrza jest na poziomie typowym dla kompaktowego crossovera. Z tyłu wygodnie będzie dwóm osobom, trzecia nie będzie już miała nadmiaru miejsca. Miejsca na głowę starczy nawet wyższym pasażerom, wystarczający jest także bagażnik.
fot. Dominika Szablak
Opel Mokka - tył
Testowany egzemplarz opuścił fabrykę w topowej wersji Cosmo. To oznacza, że ma bogate wyposażenie, zawierające m.in. wspomnianą nawigację, skórzaną tapicerkę, tempomat, czy niezły system nagłośnieniowy. Ciekawostką jest także system OnStar, który po naciśnięciu odpowiedniego przycisku na podsufitce pozwala na połączenie się z konsultantem i odbycie z nim rozmowy przy wykorzystaniu wbudowanego zestawu głośnomówiącego. To przydatne w razie awarii czy chociażby złapania gumy, gdyż konsultant może wysłać do nas pomoc drogową. System automatycznie aktywuje się również podczas wypadku, zawiadamiając odpowiednie służby o naszym położeniu.
fot. Dominika Szablak
Opel Mokka - wnętrze
oprac. : Mikołaj Adamczuk / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)