Citroen C4 Grand Picasso - inaczej niż wszyscy
2016-03-04 00:36
Citroen C4 Grand Picasso © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Citroen C4 Grand Picasso - przyszłość już dziś
Dokładnie to w moje ręce wpadł powiększony model C4 - Grand Picasso, który pomieści siedmiu pasażerów, a nie tylko 5. Ciekawi jak ta kupa futurystycznie ułożonej karoserii z dieslem pod maską radzi sobie na ulicach naszego pięknego kraju?Na pewno Citroena C4 Grand Picasso ciężko nie zauważyć w mieście. 4-6 metra długości tego auta to nie kolosalna ilość, aczkolwiek obły kształt minivana (wysokość ponad 1,6 m i szerokość ponad 2 metry) potęguje doznanie tego olbrzyma. Na szczęście Grand Picasso jak sama nazwa wskazuje nie szokuje jedynie swoim ogromem. Bardziej rzuca się w oczy projekt nadwozia auta – w końcu nosi nazwę nieszablonowego artysty.
Najbardziej kontrowersyjnym elementem karoserii są przednie reflektory, które są podzielone. Górna część łączy się chromowanymi listwami z grillem auta i służy za światła w technologii LED do jazdy dziennej. Dolna to zwykłe xenony, które zadbają o widoczność w nocy. Taki nieszablonowy zabieg udziwnia trochę przód samochodu, ale według mnie wcale go nie obrzydza. Gorsze są tylne reflektory, które w kształcie litery C mają w sobie trochę chromu.
fot. mat. prasowe
Citroen C4 Grand Picasso - przód
Całość w błękitnym kolorze wygląda wesoło i rodzinnie – dzieci na pewno będą zadowolone. Razem z dużymi alufelgami oraz wieloma chromowanymi elementami (listwy i relingi) auto nie wygląda masywnie, a to istotne w tworzeniu vanów. Dlatego też sądzę, że pod względem wizualnym konkurencja ma się czego uczyć od Citroena. Z funkcjonalnością jest już trochę gorzej, bo w dużym samochodzie wolałbym chyba drzwi przesuwne niż otwierane tradycyjnie.
fot. mat. prasowe
Citroen C4 Grand Picasso - z boku
Lekko kosmicznie jest również po wejściu do Citroena. Na pierwszy rzut oka zainteresuje nas centralnie umieszczony 12-calowy wyświetlacz na środku deski centralnej, a nie nad kierownicą, który służy jako zegary i komputer pokładowy. Szczerze powiem, że nie przepadam za tym rozwiązaniem, bo nie wiem czemu ma służyć, zwłaszcza w tak szerokim samochodzie. Mimo to jego komunikaty wyświetlane są bardzo czytelnie i przejrzyście (dla gadżeciarzy dodam, że można zmieniać ich wygląd).
fot. mat. prasowe
Citroen C4 Grand Picasso - z tyłu
Drugi ekran, to dziecko systemu infomedialnego, które obsłużymy za pomocą dotykowego panelu. Wnętrze auta jest bardzo minimalistyczne i naprawdę posiada bardzo mało standardowych przycisków – dosłownie kilka. To niezbyt ergonomiczne rozwiązanie, ponieważ za jego pomocą zmienimy klimatyzację, ustawienia samochodu, które zamiast prostego kliknięcia wymagają więcej kroków, czyli większej atencji kierowcy – czytaj jest niebezpieczniej.
fot. mat. prasowe
Citroen C4 Grand Picasso - tył
Z drugiej jednak strony materiały wykonane do produkcji tego ciekawego wnętrza są dobrej jakości, a ich spasowanie również ma się dobrze. Pamiętajmy, że w vanie pojawi się sporo dzieci, więc ich odporność na brudzenie też jest wysoka. Przy tym wszystkim wnętrze ładnie to wszystko wygląda. Skórzana tapicerka oraz same fotele zapewniają wysoki komfort i naprawdę nieźle komponują się z naszym ciałem podczas długich podróży. Ich wygoda nieraz wprawi nas w bardzo spokojny i przyjemny nastrój (są podgrzewane i mają wbudowany masaż). Ich elektryczna regulacja to przecież już standard.
fot. mat. prasowe
Citroen C4 Grand Picasso - z przodu
Gdyby to nie wystarczyło, by uspokoić pasażerów tylnych foteli mamy do dyspozycji wielkie, panoramiczne okno dachowe oraz 2 ekrany odtwarzacza DVD w zagłówkach przednich foteli. Co ciekawe w zestawie dołączone są bezprzewodowe słuchawki, by starsi pasażerowie nie musieli słuchać najnowszych planów Pingwinów z Madagaskaru. Warto podkreślić również, że ostatni rząd siedzeń nie należy do najgorszych miejsc w historii motoryzacji – owszem jest ciasno na nogi, aczkolwiek i tak wydaję się być wygodnie.
fot. mat. prasowe
Citroen C4 Grand Picasso - z tyłu i boku
Dlatego też Citroen Grand C4 Picasso to bardzo przestronne auto. Ogrom miejsca powiększono przez różne schowki. Niestety przez 3 rząd siedzeń samochód ma mały bagażnik – 170 litrów. Jeśli jednak nie wozicie dzieci sąsiadów, to płaska podłoga oferuje nad sobą aż 704 litry. Co ważne, przez dużą szerokość auta, kufer o regularnych kształtach również jest szeroki. Chcecie przewieźć szafę lub duże zakupy z IKEI? Spokojnie wystarczyć złożyć też drugi rząd siedzeń.
oprac. : Konrad Stopa / Auto-strefa.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)