Audi Q7 3.0 TDI tiptronic quattro - jakość i komfort
2016-02-15 14:34
Audi Q7 3.0 TDI tiptronic quattro © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Mitsubishi Outlander 2.0 4WD CVT Instyle Navi po liftingu
Karoseria
Auto ma ponad 5 metrów długości i niemal 2 metry szerokości. Osoby odpowiedzialne za design nawet nie próbowały tego ukrywać. Q7 emanuje masywnością z każdej strony i nie skrywa w sobie zbyt wiele finezji. Swoim wyglądem, niemiecki SUV zdaje się mówić: "jestem duży, mogę dużo". I coś w tym jest. Charakterystycznymi elementami karoserii są oczywiście kafelkowe reflektory i lampy w technologii LED, wielki grill z szeroką ramką, dodatkowe osłony oraz klapa bagażnika zachodząca na boki. To wszystko sprawia, że nie jest to samochód, który pragnie zachować anonimowość...
Wnętrze
Wielkość to także domena wnętrza. Wszystko zostało wykonane ze świetnych, wzorowo spasowanych materiałów. Pod tym względem nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Nawet w najmniej dostępnych dla podróżnych miejscach plastiki są godne i starannie zmontowane. Konsola centralna ma typową dla Audi fakturę. Możemy więc dostrzec chowający się ekran na jej szczycie, ergonomiczny panel klimatyzacji i kilka niezbędnych przycisków. Na tunelu środkowym znalazły się natomiast wnęki na kubki, pojemny schowek, drążek automatu, pokrętło odpowiedzialne za szybką obsługę muzyki, a także panel zarządzający multimediami. Owszem, do sterowania wszystkimi narzędziami trzeba się chwilę przyzwyczaić, ale przy tak dużych możliwościach konfiguracji nie dało się już prościej. Brakuje mi tylko zindywidualizowanego charakteru kokpitu. Motyw "przedłużonych dysz nawiewu", które optycznie biegną przez niemal całą deskę, z jednej strony może się podobać, a z drugiej... przypomina nowego Passata. A to nieco inna liga... Duży plus należy się natomiast za przyjemny zestaw wskaźników. Analogowe zegary i duży wyświetlacz uchodzą za wzór czytelności.
fot. mat. prasowe
Audi Q7 3.0 TDI tiptronic quattro - z tyłu
Na przednich fotelach można się poczuć wyjątkowo komfortowo. To nie tylko zasługa ich rozmiarów, ale także dużego zakresu regulacji i świetnego wyprofilowania, które można dostosować do własnej postury. Poza funkcjami podgrzewania i wentylowania, posiadają także kilka trybów masażu z określoną w 5-stopniowej skali siłą. I wierzcie mi, nie jest to masaż dla masażu, ale realne rozluźnienie kręgosłupa podczas jazdy. Genialne rozwiązanie. Czy równie kolorowo jest w drugim rzędzie? Przestrzeni nie zabraknie, ani wszerz, ani wzdłuż, ani na wysokość. To oznacza, że trzy osoby normalnych gabarytów zmieszczą się tu bez najmniejszych przeszkód i będą podróżowały w bardzo dobrych warunkach. Warto również zaznaczyć, że położenia siedzisk, jak i kąty pochyleń oparć w drugim rzędzie są także regulowane, co w znacznej mierze wpływa na wygodę podczas jazdy. Przejdźmy teraz do trzeciego rzędu, którego istnienie w tak dużym aucie nie powinno nikogo dziwić. Dwa oddzielne fotele chowają się tu w podłodze bagażnika. Należy dodać, że zarówno rozkładanie, jak i składanie odbywa się za pomocą przycisków, co znacznie ułatwia sprawę. Trzeba też zaznaczyć, że nawet tu projektanci marki z Ingolstadt nie poszli na łatwiznę. Dodatkowe dwa fotele mogą być uznane za pełnoprawne, ponieważ jest całkiem sporo miejsca na nogi, które to nie muszą być podgięte aż do brody, jak to często bywa... Co więcej, osoby podróżujące na samym końcu mogą liczyć na własne wnęki na kubki, dysze nawiewu i lampki. Fajnie.
fot. mat. prasowe
Audi Q7 3.0 TDI tiptronic quattro - wnętrze
A bagażnik? Jest i to bardzo rozsądny. W konfiguracji 7-osobowej, elektrycznie sterowana klapa skrywa 295 litrów wolnej przestrzeni. Gdy zrezygnujemy z trzeciego rzędu, przestrzeń załadunkowa wzrośnie do 890 litrów. Z kolei pozostawienie tylko dwóch przednich foteli sprawi, że bagażnik będzie miał aż 2075 litrów. Krótko pisząc, do wyboru 3W: weekend, wakacje albo wyprowadzka. Cieszy również obecność wnęk, siatek mocujących i metalowego organizera, dzięki któremu łatwiej utrzymać przedmioty w odpowiednim miejscu.
fot. mat. prasowe
Audi Q7 3.0 TDI tiptronic quattro - fotele
Technologia
Nie mogło być inaczej... Pod maską testowego Q7 znajdziemy 3-litrowego diesla generującego 272 KM (przy 3250 obr./min.) i 600 Nm (w przedziale 1500-3000 obr./min.). Jak można się domyślić, moc trafia na obie osie (napęd quattro) za pośrednictwem 8-biegowej przekładni automatycznej. I choć topowy SUV Audi waży 2070 kg, ma osiągi, jak całkiem zwinny hot hatch. Q7 potrafi "rozmienić setkę" w 6,5 sekundy i rozpędzić się do 234 km/h. Czy to oznacza duże zużycie paliwa? Biorąc pod uwagę gabaryty i możliwości auta, można wręcz stwierdzić, że ma niezwykle skromny apetyt. Średnia z całego testu (cykl mieszany, dystans 800 km) wyniosła 8,6 litra. W mieście auto potrzebuje niecałych 10 litrów, a na trasie - około 8. To naprawdę bardzo rozsądne rezultaty.
Nie sposób wymieniać wszystkich systemów bezpieczeństwa. Po prostu zaznaczę, że są i czuwają. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka ciekawych rozwiązań. Poza quattro i skrzynią tiptronic mamy Audi Drive Select (umożliwiające wybór trybu jazdy), asystenta jazdy nocnej, zestaw kamer wokół karoserii, a także tylną oś skrętną.
fot. mat. prasowe
Audi Q7 3.0 TDI tiptronic quattro - z przodu
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)