DS5 2.0 BlueHDI 180 Sport Chic – kosmiczny indywidualista
2016-02-08 14:32
DS5 2.0 BlueHDI 180 Sport Chic © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Suzuki Jimny 1.3 VVT Elegance
Powiem szczerze, że nie do końca rozumiem sens powstania osobnej marki w koncernie PSA. Citroen DS3, DS4 i DS5, czy to brzmiało aż tak mało prestiżowo? Nie sądzę. Tym bardziej, że nie zmieniło się praktycznie nic. Nadal DS-a kupimy m.in. w salonie Citroena, nadal też w rozmowie ze znajomymi, na pytanie czym jeździsz nie odpowiesz: „Deesem Dees pięć”, bo wywołasz co najwyżej zmieszanie na twarzy pytającego, który przyjmie taką odpowiedź ze zmarszczką zdziwienia na czole. Odpowiesz – „jeżdżę Citroenem DS5″ i przy odrobinie szczęścia ktoś będzie wiedział o jakie auto chodzi.Budując atmosferę premium wokół marki DS, Citroen zapomniał bowiem o tym, że aby coś było premium, musi być powszechnie rozpoznawalne, a świadomość produktu buduje się latami. Moim zdaniem na wyłonienie osobnej marki jest więc jeszcze trochę za wcześnie (a może właśnie nie?). Ale dość tych dywagacji. Pewnie jesteście ciekawi, co zostało mi w głowie po tygodniu spędzonym za kierownicą DS5 w wersji z mocnym dieslem pod maską?
To już moje drugie spotkanie z DS5. Wcześniej jeździłem 200-konną benzyną, jeszcze pod egidą „Cytrynki” (test – klik). Samochód wtedy bardzo mi się spodobał. Urzekł mnie swoją oryginalnością, designem i wykończeniem wnętrza. Niestety trochę rozczarował zawieszeniem i prowadzeniem. Koncern PSA odświeżył nieco DS5, niestety zmiany nazwałbym jedynie drobnym liftingiem.
fot. mat. prasowe
DS5 2.0 BlueHDI 180 Sport Chic - z tyłu
Co się zmieniło? Przede wszystkim przód pojazdu. I tu niestety muszę być brutalny. Mnie się nowy grill zupełnie nie podoba. Doczepiony klajster czarnego plastiku spowodował, że przód DS5 stracił na swej lekkości, a listwy biegnące wzdłuż górnej części błotników aż do słupka przestały być w ogóle widoczne. Na szczęście tył nadal wygląda fenomenalnie – tylna szyba jest mała i podzielona na pół spoilerem, a duże lampy, niewielka klapa i dwie monstrualne rury wydechowe wystające spod zderzaka podkreślają niepowtarzalny styl Deesa. Również boczna linia nadal wygląda bardzo wyraziście, żeby nie powiedzieć kosmicznie. Ale to zaleta – na nudnych, szarych ulicach polskich miast, DS5 zdecydowanie się wyróżnia.
fot. mat. prasowe
DS5 2.0 BlueHDI 180 Sport Chic - z przodu
W środku, PSA zapowiedziało poprawę materiałów i uproszczenie obsługi przyrządów na desce rozdzielczej. Przyznam szczerze, że nie zauważyłem tych zmian. Deska rozdzielcza i boczki drzwi wykończono miękkim plastikiem (ale tak było przecież wcześniej), a przejrzystość jest na poprzednim poziomie, czyli taka sobie. Ale to zupełnie nie przeszkadza. Powiem nawet więcej – tego właśnie klienci oczekują od francuskiej marki. Jak dla mnie to wnętrze jest magiczne. Świetnie wyglądają przyciski do otwierania szyb, a pokrętła do obsługi klimatyzacji to designerski majstersztyk. Przedzielony wielkim panelem szklany dach, który podzielono na trzy części sprawia wrażenie, jakby został żywcem przeniesiony z wojskowego myśliwca. Również przednie fotele nie tylko wyglądają na wygodne. One takie w rzeczywistości są.
fot. mat. prasowe
DS5 2.0 BlueHDI 180 Sport Chic - wnętrze
Co nie jest tu premium? Wygląd wyświetlaczy umieszczonych przed kierowcą. Sprawiają one wrażenie tanich i są niestety bardzo słabo czytelne. Obsługa multimediów jest w miarę intuicyjna, choć wolałbym mieć pokrętło między fotelami, ale audio zdecydowanie mogłoby grać lepiej (dźwięk jest płaski i w zasadzie nic nie da się tym zrobić). Kolejna rzecz to kierownica. Owszem, wygląda świetnie, ale jest strasznie niepraktyczna. Po pierwsze ma za cienki wieniec, po drugie zbyt eliptyczny kształt (niewygodne podczas manewrowania), a po trzecie jej dół wykończono aluminium, co raz że jest nieprzyjemne w zimie, a w dwa powoduje, że ręce ślizgają się podczas szybkich manewrów. Zabrakło mi też jakiejś przegródki lub półeczki na telefon lub klucze.
fot. mat. prasowe
DS5 2.0 BlueHDI 180 Sport Chic - dach
oprac. : Adam Gieras / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)