Mercedes-Benz Citan 111 CDI - gwiazda wśród dostawczaków
2016-02-03 00:40
Mercedes-Benz Citan 111 CDI © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Mercedes-Benz Citan Furgon 109 CDI do ciężkiej pracy
Karoseria
Design tego typu konstrukcji nie chwyta za serce, ale nie można też jednoznacznie stwierdzić, że prezentują się one źle. To już nie te czasy. Charakterystyczną częścią Citana jest oczywiście pas przedni z ładnie narysowanymi reflektorami, dużym grillem z chromowanymi żebrami i gwiazdą w jego środku. Patrząc na profil auta łatwo dojść do dwóch wniosków. Po pierwsze, widać od razu, że mamy do czynienia z wersją przedłużoną. To oznacza rozstaw osi wynoszący 3081 mm i 4705 mm długości. Całkiem sporo. Po drugie, linia auta przywodzi na myśl Renault Kangoo, co oczywiście nie jest przypadkiem.
Wnętrze
Kabina testowanego Mercedesa ma użytkowy charakter. Kokpit został wykonany z twardych, ale dobrze spasowanych i łatwych do wyczyszczenia materiałów. Jego "mroczność" ożywiają srebrne wstawki zdobiące dysze nawiewów, klamki, kierownicę, część deski i gałkę zmiany biegów. Konsola centralna jest tak prosta w obsłudze, że łatwiej już się nie da. Radioodtwarzacz mógłby jednak mieć nieco większe przyciski. No właśnie, przyciski. Ten, który odpowiada za komputer pokładowy powinien powędrować na kierownicę albo na którąś z dźwigni, a nie być schowany za wieńcem. Duży plus należy się za bardzo czytelne, przyjemne dla oczu zegary. Świetnym pomysłem jest także umieszczenie lewarka zmiany biegów nieco wyżej niż to zwykle bywa.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz Citan 111 CDI - tył
Przednie fotele zamontowano wysoko, co jest typowym zabiegiem w kombivanach. Ich wielkość i zakres regulacji nie budzą najmniejszych zastrzeżeń. Przydałoby się tylko nieco lepsze wyprofilowanie "boczków". Warto dodać, że można liczyć na funkcję podgrzewania, co w zimowe dni nie jest bez znaczenia... W drugim rzędzie zmieszczą się bez problemu trzy osoby normalnego wzrostu. Przestrzeni nie brakuje ani na nogi, ani na głowy, co nikogo nie powinno zaskakiwać. Cieszy również odpowiednio pochylone siedzisko kanapy, dzięki któremu nogi mają lepsze podparcie.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz Citan 111 CDI - z tyłu
Jak już wspomniałem na początku, Citan w testowanej wersji może wziąć na pokład siedem osób. Po szybkiej analizie powyższego tekstu można bezsprzecznie stwierdzić, że w trzecim rzędzie znajdują się dwa dodatkowe fotele. Nie chowają się one w podłodze. Gdy ktoś chce żeby znikły, musi je po prostu wyciągnąć. Z jednej strony nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie. Z drugiej jednak osoby o średnich gabarytach nie będą na pewno narzekać na ich wielkość i jakość podróży własnych nóg, co w przypadku "ukrytych" siedzeń jest popularnym problemem.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz Citan 111 CDI - wnętrze
W konfiguracji siedmioosobowej bagażnik nie jest skandalicznie mały. Około 300 litrów powinno wystarczyć na przewiezienie weekendowego ekwipunku. Poza tym, pomiędzy tylnymi siedziskami można umieścić dłuższe przedmioty. Po wyjęciu trzeciego rzędu przestrzeń załadunkowa wzrasta do ponad 1000 litrów. Gdy złożymy dodatkowo tylną kanapę będziemy mieć do dyspozycji aż 3500 litrów. To oznacza bardzo łatwą przeprowadzkę bądź przewóz lodówki, szafki czy innych dużych przedmiotów bez najmniejszych kłopotów.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz Citan 111 CDI - fotele
Technologia
Pokrewieństwo z Renault zdradza także zespół napędowy. Pod maską znajdziemy bowiem 1,5-litrowy silnik Diesla generujący 110 KM (przy 4000 obr./min.) i 260 Nm (w przedziale 1750-2750 obr./min.). Potencjał jednostki trafia na oś przednią dzięki uprzejmości sześciobiegowej skrzyni manualnej. I ten zestaw w zupełności wystarcza do sprawnego rozpędzania ważącego około 1450 kg Citana. Choć producent nie podaje oficjalnych osiągów, to według naszych ustaleń testowany Mercedes rozmienia setkę w około 12,5 sekundy i rozpędza się do 180 km/h. I nie są to dane, które budzą w tego typu aucie jakiekolwiek zastrzeżenia. Co więcej, Citan potrafi zaoszczędzić trochę "grosza" przy dystrybutorze. Producent podaje średnie zużycie w cyklu mieszanym na poziomi 4,6 litra. Realne spalanie w podobnych warunkach to około 5,8 litra, co dalej jest świetnym rezultatem. Jeśli dorzucimy do tego 60-litrowy bak to łatwo policzyć, że da się przejechać ponad 1000 km bez dodatkowego tankowania.
fot. mat. prasowe
Mercedes-Benz Citan 111 CDI - z boku
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)