Honda HR-V 1.5 i-VTEC CVT zaskakuje designem
2015-12-23 10:24
Honda HR-V 1.5 i-VTEC CVT © Tomasz Knapik
Przeczytaj także: Bezkonkurencyjna Honda HR-V Sport
Z góry uprzedzam, że nie jestem fanem azjatyckiej motoryzacji, aczkolwiek Honda HR-V drugiej generacji zaskakuje swoim nowoczesnym wyglądem. Fakt, że na te zmiany musieliśmy czekać aż dziesięć lat, bo tyle czasu minęło od poprzedniego modelu, ale chyba było warto!Auto ni w ząb nie jest podobne do pierwszej generacji, ale mocno przypomina resztę aktualnej gamy Hondy. Z przodu pojawił się spory grill w czarnym plastiku z agresywnymi reflektorami, które posiadają paski LEDów do jazdy dziennej. Twarz auta, mocno przypomina większe CR-V. Osobiście design Hondy HR-V jest atrakcyjny i ciekawy. Posiada ostre linie na drzwiach oraz klapie bagażnika. Całość na aluminiowych felgach w niecodziennym wzorze wygląda zacnie i nawet trochę futurystycznie.
Jako, że to auto „pseudoterenowe” dół karoserii pokryto czarnym, ochronnym plastikiem. O dziwo nie zepsuło to ogólnego odbioru auta i nie sprawiło, że samochód wygląda tanio. Ciekawym elementem nadwozia HR-V są przyciemnione tylne okna, które wizualnie powiększa czarny słupek C. W nim znajduje się też czarna klamka. To częsty zabieg w modelach Hondy – wygląda fajnie, ale wymaga przyzwyczajenia.
Kolejnym plusem testowanego egzemplarza było ogromne okno dachowe (z elektryczną podsufitką i automatycznie otwieranym szyberdachem). Element ten mocno rozświetlił ciemne, lecz spore wnętrze auta. Projekt deski rozdzielczej nie ma nic wspólnego ze stereotypem azjatyckiej myśli projektowania. Pełno tu nowoczesnych podświetleń oraz plastiku w kolorze fortepianowej czerni.
fot. Tomasz Knapik
Honda HR-V 1.5 i-VTEC CVT - przód
Główne miejsce konsoli centralnej zajmuje ekran systemu multimedialnego Honda Connect +, który jest dotykowy oraz wyświetla obraz bardzo dobrej jakości. Jego działanie jest intuicyjne i bardzo płynne. System ten ma doskonałą nawigację od Garmina oraz aplikacje z przeglądarką internetową i łącznością WLAN. Możliwości połączenia się z Hondą jest wiele – już dawno nie widziałem tylu opcji (nawet w komputerze): USB, AUX, IPAD, WLAN, Bluetooth, CD, SD itd.
fot. Tomasz Knapik
Honda HR-V 1.5 i-VTEC CVT - z tyłu
Ergonomia to ogólna zaleta Hondy HR-V. Wszystkie przyciski są w odpowiednim miejscu, a czytelność zegarów zaburza jedynie dziwne podświetlenie, które mi osobiście przypomina gazowy palnik kuchenki. Praktyczność Hondy udowadnia również system Magic Seats, który pozwala przewozić wysokie przedmioty oraz dowolnie składać tylne fotele. To rozwiązanie dostępne jest też w innych modelach Hondy, ale w HR-V znacznie zwiększa przestronność wnętrza. Na uwagę zasługuje również schowek pod prawym łokciem kierowcy, w którym ukryto uchwyty na kubki – ich wielkość można samemu konfigurować i zwiększać w razie potrzeby.
fot. Tomasz Knapik
Honda HR-V 1.5 i-VTEC CVT - wnętrze
W środku HR-V na skórzanych fotelach (z przodu podgrzewane, a kierowcy regulowany elektronicznie) wygodnie podróżować będzie 4 pasażerów. Tylna kanapa pomieści również piątą osobę, lecz lepiej, żeby było to dziecko. Honda HR-V zapewnia sporo miejsca na nogi (2610 mm rozstawu osi) oraz na głowię (1605 mm wysokości). Za podróżującymi czeka 448 litrów pojemności bagażnika. Jest to naprawdę ogromna pojemność (zwłaszcza na tle konkurencji). Dzięki Magic Seats składając siedzenia możemy tę ilość zwiększyć do 1473 litrów. Może to nie dostawczak, ale na choinkę i zakupy świąteczne wystarczy.
fot. Tomasz Knapik
Honda HR-V 1.5 i-VTEC CVT - z przodu
oprac. : Konrad Stopa / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)