Lexus GS300h Prestige - solidny i elegancki
2015-11-25 13:57
Lexus GS300h Prestige © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Lexus Nx to prawdziwa bestia
Zacznę tradycyjnie od powierzchowności. Samochód jak na segment E przystało wygląda bardzo elegancko. Nie zgadzam się z opiniami jakoby stylistyka szybko się zestarzała. Spośród nowszych aut tego typu ciężko mi dostrzec takie które przyćmiło by Lexusa swoją nowoczesnością. Na pewno znalazłyby się ładniejsze modele, ale nie można nic zarzucić prostocie i elegancji japońskiej wizji samochodu premium.Nadwozie jest pięknie wykończone, bez zbędnych przetłoczeń i dodatków. Auto tego typu nie powinno posiadać elementów przełamujących gładką i prostą karoserię ponieważ psułoby to efekt limuzyny. Dlatego dostaliśmy prostą linię drzwi i tył. jedynie maską została lekko rzeźbiona ale w zestawieniu z kształtem przednich reflektorów całość świetnie się komponuje. Naprawdę ciężko znaleźć większe wady w wyglądzie zewnętrznym modelu GS. Jeśli miałbym się czegoś przyczepić na siłę to byłyby to boczne lusterka. Przez sposób montażu wydają się być zbyt wysunięte w bok. Daje to efekt jakby wystających uszu. Jednak to drobny szczegół i nie rzuca się w oczy jeśli nie wpatrujemy się w samochód przez dłuższą chwilę.
Przejdźmy teraz do wnętrza. Tu spotyka nas ta sama elegancja co na zewnątrz. W dodatku projektanci naprawdę znali się na rzeczy oferując nam doskonałą kompozycję kolorów i elementów dekoracyjnych. Te ostatnie sprawiają, że czujemy się jakbyśmy jechali samochodem wysokiej klasy. A tak przecież jest. Nie każdemu producentowi jednak udaje się wywołać takie odczucia u swoich klientów. Drewniane wstawki świetnie współgrają z delikatną skórą w dwóch najbardziej neutralnych kolorach: czarnym i białym. Klasyka ponad wszystko. Wykończenie kabiny naprawdę udało się bezbłędnie i może być wzorcem dla przyszłych samochodów z segmentu E. Tu nic nie sprawia wrażenia tandety. Wszystko jest miłe w dotyku. W szczególności elementy związane bezpośrednio z prowadzeniem pojazdu. Kierownica dobrze leży w dłoni i już po kilku minutach prowadzenia nie chcemy się z nią rozstawać. To samo dotyczy lewarka. Świetnie też wkomponowany jest ekran komputera pokładowego. Znalazł swoje miejsce wgłębieniu w desce rozdzielczej. Nie jest on dotykowy i nie wyobrażam sobie aby był. Ciężko byłoby do niego sięgać. Obsługujemy go za pomocą kontrolera. To rozsądne rozwiązanie. Urządzenie jest intuicyjne i obsługa nie rozprasza podczas jazdy.
fot. mat. prasowe
Lexus GS300h Prestige - przód
fot. mat. prasowe
Lexus GS300h Prestige - fotele
Jeśli chodzi o wyposażenie warto wspomnieć o systemie głośnikowym Mark Levinson. Nie jestem zwolennikiem słuchania muzyki w samochodzie ponieważ nigdy nie traktuje jej jako tło. Jednak dla tych którzy lubią posłuchać podczas jazdy czegoś więcej niż silnika to może być ogromny plus. Brzmienie jest wyjątkowo czyste i dobrze wyważone. Poza tym auto wyposażone jest również w asystenta świateł drogowych który niestety potrafi szwankować, komplet poduszek powietrznych i wspomaganie wsiadania i wysiadania. To ostatnie zasługuje na dwa zdania opisu. Jest to niezwykle przydatna funkcja. Okazuje się że dźwignia tempomatu jest ustawiona w taki sposób, że przy wsiadaniu lub wysiadaniu kierowcy nawet przeciętnego wzrostu mogą o nią zahaczać. Automatyczne odsuwanie fotela naprawdę bardzo tu pomaga.
fot. mat. prasowe
Lexus GS300h Prestige - z boku
fot. mat. prasowe
Lexus GS300h Prestige - wnętrze
oprac. : Radosław Mroziński / Auto-strefa.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)