Honda CR-V dla 35-latka z żoną i dwójką dzieci
2015-11-16 00:40
Przeczytaj także: Honda CR-V 1.6 i-DTEC 9AT 4WD Executive - "miejska terenówka"
Jazda
Pod maskę testowanego egzemplarza trafił silnik, do którego w dzisiejszym świecie pasuje tylko jedno określenie – dinozaur. Nie ma turbiny, kompresora, nie został poddany dowisizingowi. To stary, sprawdzony VTEC ze zmienną fazą rozrządu, który jeśli ma jechać szybko, musi być porządnie kręcony, najlepiej pod czerwone pole. W teorii brzmi to super, uwielbiam nieuturbione jednostki, których w dzisiejszych czasach jak na lekarstwo, ale w praktyce bardzo czuć niedosyt, a nawet rozczarowanie. 155 koni mechanicznych produkowanych przez 2-litrową jednostkę po prostu nie czuć, w dodatku dźwięk pracy silnika przypomina raczej odkurzacz o małej mocy. Podobnie niezadowolony byłem z tego, co oferowała Honda Civic z silnikiem 1.8 o mocy 142 KM – tam też ma się wrażenie jakby tłoki były dociążone ciężarkami…
fot. mat. prasowe
Honda CR-V - kierownica
Problem polega bowiem na tym, że aby uzyskać katalogowe 10,2 sekundy do setki, trzeba bardzo mocno przeciągać Hondę na biegach, skądinąd bardzo przyjemnie wchodzących (skrzynia biegów spisuje się na medal). Buczenie jest wtedy nieznośne, a temu niezbyt przyjemnemu dźwiękowi nie towarzyszy żadne, choćby najmniejsze, wbijanie w fotel. Wygląda to tak, że ruszamy pedałem w podłodze, przy 40 km/h zmieniamy bieg na drugi, i jedziemy, jedziemy, jedziemy, strzałka obrotomierza podnosi się i z mozołem pnie aż do granicy 7 tys. obr./min. Jednak gdy już tam dojdzie, przechodzi cała ochota na szybką jazdę. Niestety 192 Nm maksymalnego momentu obrotowego, który produkuje ta jednostka ma bardzo ciężką pracę i chyba przydałaby mu się pomoc w postaci turbo. Wiem, że głoszę herezje, ale co ja poradzę. Charakterystyka silnika odbija się też na spalaniu. Podczas testu w dobrych warunkach drogowych, w rytmie mieszanym CR-V spalało wszystko między 8,5 a 15 litrów/100 km, przy czym w mieście ciężko zejść poniżej 11 litrów, nawet z włączonym kagańcem w postaci trybu Eco.
Sama jazda jest jednak bardzo przyjemna. Nie wiem czy zwiększony o 15 milimetrów rozstaw kół, zmiana ich kąta położenia względem jezdni o pół stopnia, czy może poszerzony przód przyczyniły się do tego, ale CR-V zachowuje się na drodze bardzo stabilnie. Nie mówię, że wersja sprzed liftingu nie dawała w tej konkurencji rady, ale teraz jest naprawdę świetnie. Ponadto producent zwiększył przełożenie przekładni kierowniczej, więc układ kierowniczy jest jeszcze bardziej stabilny i wystarczająco czuły. Nie ma się wrażenia, jakby prowadziło się dużego SUV-a.
fot. mat. prasowe
Honda CR-V - wnętrze
Także w terenie CR-V zachowuje się bardzo poprawnie – tylne koła włączają się dokładnie wtedy, kiedy powinny. Minus jednak należy się konstruktorom za to, że układ AWD został całkowicie zautomatyzowany. Nie można więc ustawić manualnie własnych preferencji, wszystko oddajemy elektronice. Oczywiście napęd 4×4 w CR-V nie pozwala na szaleństwa w trudnym terenie, ale jeżeli jeździliście Skodą Superb 4×4 to tu będziecie mieć dodatkowo większy prześwit. Czy można oczekiwać czegoś więcej? Można, ale traktowałbym tego jak wadę – pod stok narciarski CR-V bez żadnych łańcuchów podjedzie.
Dla kogo jest to auto?
Honda CR-V 2.0 155 KM to wymarzony samochód dla 35-latka z żoną i dwójką dzieci, lubiącego aktywnie spędzać czas (do środka bez problemu wejdą dwa nierozłożone rowery), który woli postawić na sprawdzoną technologię, i to nawet kosztem osiągów i spalania. Japończyk daje frajdę z prowadzenia, ale odbiera ją dźwiękiem i możliwościami silnika. Jeśli więc nie potrzebujesz napędu na wszystkie koła, a cenisz elastyczność i niskie spalanie, postaw na wersję wysokoprężną z silnikiem 1.6 generującym 120 KM lub ewentualnie jej mocniejszą odmianę o mocy 160 KM (wtedy z napędem na wszystkie koła). Benzyna jest trochę jakby nie na nasze czasy, a szkoda.
Przeczytaj także:
Honda CR-V Comfort 2,2 i-DTEC
oprac. : Adam Gieras / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)