Volkswagen Golf GTI Performance 230 KM - hot-hatch w najlepszym wydaniu
2015-11-04 00:59
Przeczytaj także: Volkswagen Golf Sportsvan 2.0 TDI DSG dla rodziny i biznesu
Ogólnie Golfem GTI jeździ się bardzo pewnie i dynamicznie. Obniżony prześwit o 11 mm oraz utwardzone zawieszenie uzupełnione o elektroniczną szperę i pewny układ kierowniczy powodują, że GTI nie ma znanych z przednionapędowców problemów z trakcją. Ponadto ten Golf umożliwia włączenie sportowego trybu kontroli trakcji (ESC Sport), który pozwala na odpowiednią dawkę szaleństwa i przesunięcie granicy niewidzialnej ręki elektroniki nad tym 1350-kilogramowym nadwoziem.
fot. mat. prasowe
Volkswagen Golf GTI Performance 230 KM - wnętrze, fot.2
W środku tapicerka w kratę.
Mimo to Golf GTI nie traci uniwersalności i można nim jeździć na co dzień. Fakt, że nasz egzemplarz nie posiadał opcji wyboru trybów jazdy, ale to dobrze. Octavia RS go miała i po jej teście wydawało się nieprawdopodobne, żeby Golf GTI, czyli to samo w trochę innym nadwoziu, był bardzo ucywilizowany i nie aż tak sztywny. Dzięki temu auto może trafić nie tylko w ręce singli i bogatych dzieciaków, ale także głów rodzin, nawet jako jedyne auto w domu.
Za tym jednak na pewno nie będą przekonywać względy ekonomiczne, ponieważ Golf GTI musi swoje spalić. Jazda po mieście powoduje ubytek ok. 12-13 litrów PB na 100 km z 50-litrowego baku. W trasie wartość ta spada do 7-8 litrów, a w przypadkach eko-jazdy nawet poniżej tych cyfr (producent deklaruje już poziom 5 l/100 km. Średnio więc realnie trzeba liczyć spalanie GTI na poziomie 10 litrów benzyny na sto kilometrów.
Cenowo sportowa wersja Golfa kształtuje się od 113200 zł. Nasz egzemplarz doposażony w kilka nowinek technicznych dobił do okolic 130-140 tys. zł. To sporo, jak na fakt, że podstawowy Golf to wydatek ledwo ponad 62 tysięcy złotych. Jednakże różnice są spore, więc warto dopłacić! Gdyby jednak 230 KM było za mało to producent oferuje jeszcze 300-konną odmianę R z napędem 4×4 (nawet w opcji Variant). Jeszcze mało? Już niedługo pojawi się Golf R400 – aż strach pomyśleć jak to jeździ…
Czy to oznacza, że podstawowe GTI jest za słabe? Wręcz przeciwnie, bo dla mnie to udany i bezpieczny kompromis, który nie jest surowy i wymagający. Jednocześnie daje przy tym radość i chęć częstej jazdy – nawet bezcelowej! Dlatego też może to głupio zabrzmi, ale GTI to całkiem rozsądna propozycja, która mogłaby pojawić się w moim garażu już dziś i to bez dłuższego zastanawiania.
Według mnie Volkswagen spełnił swoją powinność i dobrze kontynuuje kult Golfa GTI. Może nie robi to w 100% idealnie, ale to też model dla wielu klientów, a nie limitowana edycja ograniczona do kilkuset egzemplarzy.
Przeczytaj także:
Volkswagen Golf R - rajdówka na życzenie
![Volkswagen Golf R - rajdówka na życzenie Volkswagen Golf R - rajdówka na życzenie](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/Volkswagen-Golf-R/Volkswagen-Golf-R-rajdowka-na-zyczenie-172079-150x100crop.jpg)
1 2
oprac. : Konrad Stopa / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)