Subaru WRX STi 300 KM daje tyle emocji co Mustang
2015-10-22 11:47
Przeczytaj także: Subaru XV 2.0i 150 KM - oryginalność gwarantowana
Zapłatą za te lekkie męki jest jednak uśmiech, który pojawia się na twarzy kierowcy w momencie dociśnięcia gazu. Przyspieszenia oraz pomruk silnika ekscytująco podnosi adrenalinę i zachęca do zamieszkania w aucie. Subaru WRX STi to taka zabawka dla dużych chłopców, którym bez wątpienia stałem się podczas tego testu. Nawet głupie wyjście po pieczywo nabiera wówczas sensu wagi sprawy państwowej.
Nie inaczej jest nawet w teorii, bo sprint do setki na poziomie 5,2 sekundy mówi sam za siebie. Prędkość maksymalna graniczy wartość 255 km/h co nie jest może rekordowe, ale nie widzę sensu posiadania większych możliwości!
Poza tym Subaru WRX posiada trzy tryby pracy silnika, które zmieniają dostępność momentu obrotowego. Mowa tu o pokrętle znajdującym się koło skrzyni biegów, gdzie klikając włączamy tryb Intelligent, a kręcąc opcję Sport lub Sport Sharp # (najbardziej chuligański). Co ważne zmiany czuć od razu, zwłaszcza w przyspieszenie i migającej na czerwono diodzie koło obrotomierza, gdzie 7 tys. RPM zmusza do wrzucenia kolejnego biegu.
fot. Jakub Głąb
Subaru WRX STi 300 KM
Agresywna sylwetka z wielkim wlotem powietrza na masce, poszerzonymi progami bocznymi oraz wielkim spoilerem na klapie bagażnika.
Subaru nie zapomniało również o profesjonalistach, ponieważ kierowca może zablokować „dyfer” lub ustawić jego działanie na jeden z 6 poziomów. Jedyne co zauważyłem bawiąc się tymi ustawieniami to fakt, że w opcje skrajnie „- ” auto miało spore zapędy do bycia tylnonapędowcem. Dzięki temu na kruchej lub mokrej nawierzchni WRX potrafił sunąć bokiem. Niestety moje umiejętności nie pozwoliło na dużo więcej, bo Subaru WRX STi to rajdowiec, który uwielbia szybkie pokonywanie zakrętów. Uważać jednak trzeba przy szybkich hamowaniach, ponieważ z wyłączonych ESP tył auta jest wówczas lekko niespokojny i myszkuje na boki.
fot. Jakub Głąb
Subaru WRX STi 300 KM - przód
Żeby mieć takiego niesfornego WRXa trzeba przygotować okrągłą sumkę 185 tys. złotych.
Żeby mieć takiego niesfornego WRXa trzeba przygotować okrągłą sumkę 185 tys. złotych. Kwota może często ulegać zmianie, ponieważ wiele zależy od aktualnego kursu euro, w których to Subaru są sprzedawane. Dostępna jest jeszcze droższa wersja WRX o ok. 8-10 tys. zł, ale jest ot niepotrzebny wydatek, ponieważ podstawowa wersja wystarcza aż za nadto! Co do eksploatacji auta dodam, że spalanie oscyluje w granicach 17l/100 km, a bak starcza na około 300 kilometrów. To wyniki uśrednione bo bawiąc się WRX na maxa możecie zużyć nawet 30 litrów na 100 km.
To sprawia, że Subaru WRX STi to auto dla fana marki oraz mocnych sedanów. Jest bardzo wymagający, posiada kilka niedoróbek (przyciski na kierownicy, które niczego nie zmieniały lub oporne działanie sprzęgła) aczkolwiek i tak człowiek się w nim zakochuje i nie chce wysiadać. To auto, które daje tyle emocji co Mustang i pod tym względem myślę, że ciężko było mi wybrać któreś z nich. A to spora gratyfikacja dla Subaru!

1 2
oprac. : Konrad Stopa / Motoryzacyjnie Pod Prąd
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)