Fiat 500L Trekking 1.4 T-JET Beats Edition - piękny i seksowny
2015-10-17 00:59
Fiat 500L Trekking 1.4 T-JET Beats Edition © fot. mat. prasowe
Na początku miał to być powrót do przeszłości - Fiat 500 jako następca kultowej „pięćsetki”, która w latach 50. zmieniła ulice włoskich miast. Po kilku wiosnach, to już nie jeden model, a cała rodzina udanych aut. 500L był pierwszą wariacją na temat „polskiej” pięćsetki, do której po krótkim czasie dołączyła wersja Trekking. W odróżnieniu od małego, miejskiego wozidełka, „uterenowiona eLka” to nietuzinkowy minivan, który łączy walory użytkowe z ciekawym „lookiem” i oszczędny motor z pojemnym wnętrzem. Ujmującej powierzchowności towarzyszą niezłe właściwości jezdne. Wady? Jedna! Auto nie powstaje w Polsce. A powinno...
Przeczytaj także: Nietuzinkowy Fiat 500L 0.9 TwinAir Lounge
Z zewnątrz…
Wydawać by się mogło, że takie konstrukcje nie maja sensu, Po co z małego robić duże? Tak naprawdę 500L Trekking wcale nie jest rozdmuchaną pięćsetką. Powstało bowiem jako nowa konstrukcja. Z Fiatem 500 z tyskiej fabryki łączy je tylko nazwa. Włoskie auto, pomimo powiększonego nadwozia, nie wygląda ani śmiesznie, ani ociężale. W mojej opinii jest bardzo przyjemne dla oka. Wszechobecne krągłości niczym u Ornelli Muti robią wrażenie. I oto jest kwintesencja włoskiej szkoły designu. To auto jest jak duży Matchbox. Budzi sympatię i dobre skojarzenia. I naprawdę, patrząc z zewnątrz trudno odgadnąć, jak dużo miejsca wewnątrz skrywa kompaktowe nadwozie.
… i we wnętrzu
Wnętrze, o czym zresztą słów kilka wyżej, jest naprawdę obszerne. I poskładane z dobrych jakościowo elementów. Choć (i tu włącza się patriotyzm lokalny) to z „naszej” 500-tki podoba mi się bardziej. Za kierownicą siedzi się dość wysoko. Doceniam, jako kierowca o niskim wzroście.
Same fotele należą natomiast do średnio wygodnych, mimo iż mają dodatkowe, lędźwiowe podparcie kręgosłupa. Kierowca, dopóki się nie przyzwyczai, ma wrażenie, że siedzi na krześle. Siedzisko jest, przynajmniej w mojej opinii, minimalne za krótkie. Na szczęście, oparcie wyprofilowano tak, że nawet długi dystans nie kończy się „okolicznościowym” bólem pleców. Na brak wygód nie mogą natomiast narzekać pasażerowie podróżujący z tyłu. Kanapa ma idealnie dobraną sprężystość, wysokość oparcia i siedzisko. Dodatkowy atut to możliwość przesuwania kanapy o 12 cm i regulacja kąta oparcia. Miejsca nie zabraknie ani na ramiona, ani na nogi. Ponadstandardowo wysokim osobom może jedynie brakować przestrzeni nad głową.
Bagażnik jest dosyć płytki i ma typowo kompaktową pojemność - 400 litrów. Po przesunięciu tylnej kanapy do przodu wzrasta ona do 455 litrów, a przy całkowitym złożeniu drugiego rzędu - do 1310 litrów. Po złożeniu oparcia przedniego fotela Fiatem 500L Trekking można przewieźć przedmioty o 2,6-metrowej długości. Nieco irytuje bardzo szeroki próg bagażnika. Osobom o mało imponującym wzroście, niełatwo jest sięgnąć w głąb bagażnika.
fot. mat. prasowe
Fiat 500L Trekking 1.4 T-JET Beats Edition - z boku
Technologia
Włosi pod maskę 500L Trekking montują kilka różnych jednostek napędowych. Testową „pięćsetkę” napędzał benzynowy motor 1.4 T-JET o mocy 120KM (przy 5000 obrotów). Skromne 215 Nm jednostka osiąga przy 2500 obrotach. I… mogłoby być ich nieco więcej... Auto jest, delikatnie mówiąc, niespieszne. Wprawdzie od 0 do 100 km/h daje się rozpędzić w niewiele ponad 10 sekund, ale ogólne wrażenie jest takie, że włoski minivan zachowuje się… majestatycznie. Warto dodać, że testowe 500L Trekking dopieszczało dodatkowo uszy kierowcy i pasażerów. Za zestaw grający odpowiada bowiem firma... Beats Audio. Efekt? Naprawdę dobrze nagłośnione wnętrze, co warto docenić.
fot. mat. prasowe
Fiat 500L Trekking 1.4 T-JET Beats Edition - wnętrze
oprac. : Artur Balwisz / NaMasce.pl
Więcej na ten temat:
Fiat 500L Trekking, Fiat 500L, Fiat, minivan, samochody, testy aut, testy samochodów
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)