Nowy Mitsubishi Outlander - premiera w Polsce
2015-10-06 11:47
Nowy Mitsubishi Outlander © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Mitsubishi Outlander 2.0 4WD CVT Instyle Navi po liftingu
A i owszem, mamy do czynienia z liftingiem, a nie nową generacją. Jest on jednak na tyle głęboki, że zmiany widać w bardzo wielu miejscach. W sumie przeprowadzono 100 modyfikacji. Z zewnątrz, auto po kuracji odmładzającej można poznać... z każdej strony. Pas przedni jest przyjemniejszy dla oka, co jest zasługą atrakcyjnych reflektorów z ciemnym wypełnieniem, przeprojektowanego grilla i zderzaka z chromowanymi wypełnieniami. Z tyłu natomiast pojawiły się nowe lampy złączone chromowaną listwą i klapa bagażnika z innymi przetłoczeniami. Z kolei na bokach znalazły się zmodyfikowane osłony drzwi.Co z wnętrzem? Tutaj też znajdziemy kilka nowości. Materiały użyte do jego wykończenia są wyższej jakości niż dotychczas. Co istotne, poprawiono także spasowanie. Główną nowością jest jednak dotykowy panel multimedialny, który pracuje znacznie sprawniej niż przed liftingiem. Nie zabrakło także lepiej leżącej w dłoniach kierownicy. Wymiary auta nie zmieniły się, dlatego w komfortowych warunkach mogą tu podróżować cztery osoby. Piąta też się oczywiście zmieści, jednakże nie będzie już takiej swobody.
Gamę jednostek napędowych tworzą 2-litrowy benzyniak i diesel o pojemności 2,2 litra. Oba silniki generują po 150 KM. I jest to wystarczająca moc, ponieważ Outlander waży od 1395 do 1610 kg. To naprawdę niewiele, jak na SUV-a tych gabarytów. Auto może mieć napęd na przód lub 4WD. Jeśli chodzi o skrzynie biegów, to oferta obejmuje 5- i 6-biegowe manuale, a także 6-biegowy automat oraz CVT (bezstopniowy). Możliwości konfiguracji są więc spore. Bez względu na wersje, japoński SUV przyspiesza do setki w około 11 sekund i rozpędza się do 190-200 km/h.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi Outlander - z tyłu
fot. mat. prasowe
Mitsubishi Outlander - tył
Jak to wygląda w praktyce? Naprawdę przyzwoicie. Pierwszą jazdę odbyłem egzemplarzem z dieslem pod maską, napędem na obie osie i skrzynią CVT. O ile ta ostatnia konstrukcja nie wzbudza mojej sympatii (w żadnym aucie), o tyle silnik i 4WD robią dobre wrażenie. Auto sprawnie przyspiesza, co ułatwia wyprzedzanie. Wydajny napęd pozwala natomiast na bezpieczną podróż na śliskiej nawierzchni, ale i umożliwia pokonywanie terenu o średnim poziomie trudności. Jak już wspomniałem, nie lubię bezstopniowych przekładni. Ta w Outlanderze, podczas spokojnej jazdy, nie budzi jednak zastrzeżeń. Spodoba się więc kierowcom o łagodnym usposobieniu.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi Outlander z przodu
Ostatnim ważnym punktem jest cennik. Jak się okazuje, SUV Mitsubishi wypada naprawdę przyzwoicie na tle konkurencji. W prawie każdej wersji ma jedną z korzystniejszych cen, a jeśli jest ona wyższa niż jakiegoś rywala, to przeważnie wyróżnia się bogatszym wyposażeniem. Za topowy wariant, czyli 2,2-litrowego diesla z automatem i najbogatszym wyposażeniem trzeba zapłacić 145 990 zł. Podstawa (2.0 Invite Plus 5MT 2WD) kosztuje natomiast 95 990 zł. Co ważne, producent oferuje 5-letnią gwarancję podstawową.
fot. mat. prasowe
Mitsubishi Outlander - z boku i tyłu
Czy Outlander po liftingu podtrzyma zainteresowanie klientów? Lepiej wygląda, ma bogatsze wyposażenie i porządniej wykonane wnętrze. Odpowiedź może być zatem tylko jedna...
fot. mat. prasowe
Mitsubishi Outlander - przód
oprac. : Wojciech Krzemiński / NaMasce.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)